solidarnosc
solidarnosc

Świadectwo minister Nowackiej

Liderzy nauczycielskiej "Solidarności" wystawili minister edukacji symboliczne świadectwo na zakończenie roku szkolnego. Z góry na dół oceny niedostateczne i nieodpowiedni z zachowania. O przyczynach tak słabej cenzurki dla Barbary Nowackiej , a także o planach dotyczących akcji protestacyjnych w oświacie w sierpniu i we wrześniu związkowcy mówili poczas konferencji prasowej w Warszawie 26 czerwca. 

Podniesienie prestiżu zawodu (wynagrodzenia) – niedostateczny, reforma podstawy programowej – niedostateczny, konsultacje i dialog ze związkami również jedynka. Takie same oceny za stosunek do katechetów, rozwiązania w sprawie godzin ponadwymiarowych również niedostateczny, podobnie jak reforma systemu emerytalnego. Sześć jedynek na świadectwie? To mogło oznaczać tylko jedno. Barbara Nowacka nie otrzymała promocji do następnej klasy.

W rubryce dotyczącej szczególnych osiągnięć szefowej MEN znalazły się też „szczególne (anty)osiągnięcia”. Wśród nich są m.in. takie: „wykazała się wybitną konsekwencją w niewdrażaniu reform mimo wcześniejszych zapowiedzi” i „zrealizowała ambitny plan pozorowanego dialogu ze związkami zawodowymi kończący się notorycznym brakiem rozwiązań legislacyjnych”. W rubryce tej wskazano też, że szefowa proponuje, aby podwyżki dla nauczycieli w 2026 roku wyniosły 3 proc., bo „nie możemy więcej”.

– Rok szkolny 2024-2025 zgodnie z zapowiedziami ministerialnymi miał być rokiem spokojnym, bez nerwowych ruchów. Tak, by nauczyciele wreszcie mogli odetchnąć. Niestety stało się dokładnie odwrotnie. Doszło do kolejnych usprawnień działania i nauczyciele po raz kolejny muszą przystosować się do nowych warunków pracy. Nie koniec na tym. Są nowe pomysły, które wskazują, że i następny rok 2025/2026 nie będzie spokojny – mówił podczas konferencji przewodniczący Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” Waldemar Jakubowski.

Podkreślił, że wciąż nie został zrealizowany kluczowy postulat oświatowej „S”, czyli powiązanie płac zasadniczych nauczycieli z przeciętnym wynagrodzeniem w sektorze przedsiębiorstw. „Solidarność” domaga się, by stawki wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli w 2026 roku wynosiły: 90 proc. przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw dla nauczyciela początkującego, 110 proc. dla mianowanego i 130 proc. dla dyplomowanego, a od 2027 roku odpowiednio 100 proc., 125 proc. i 150 proc. Ponadto związek chce zwiększenia nakładów na oświatę i finansowania wynagrodzeń nauczycieli bezpośrednio z budżetu państwa.

W trakcie konferencji Jakubowski zapowiedział, że w sierpniu i we wrześniu oświatowa „S” przeprowadzi akcje protestacyjne. – 5 sierpnia, w ostatnim dniu obrad Sejmu przed wakacjami, przed siedzibą Sejmu będzie pikieta, by zwrócić uwagę posłów na sytuacją w oświacie. Dzień później planujemy się pojawić z okazji zaprzysiężenia nowego prezydenta dr. Karola Nawrockiego. Planujemy dużą demonstrację z różnymi środowiskami 13 września w Warszawie. (…) Chcemy społeczeństwu uzmysłowić, w którym miejscu jesteśmy, w jakim stanie jest polska oświata, która wymaga radykalnych i natychmiastowych działań – zaznaczył Waldemar Jakubowski.

W trakcie konferencji poruszono także kwestię kryzysu szkolnictwa zawodowego w Polsce. – Tutaj potrzebna jest zmiana mentalna, ponieważ przez lata szkolnictwo zawodowe było postrzegane jako gorsze. Szkolnictwu zawodowemu potrzebny jest prestiż oraz współdziałanie z przedsiębiorcami – ocenił szef oświatowych struktur „S”.

żródło: TSol

27-06-2025