Dziś kolejne refleksje na temat liczby członków Związku.
"O Pozyskiwaniu nowych członków związku NSZZ „Solidarność”.
Coraz większym problemem staje się, zmniejszanie się ilości członków związków zawodowych. Głównym problemem jest małe zainteresowanie pracowników młodego pokolenia, u których zaczyna się liberalizować podejście do pracy oraz zmniejsza się poczucie przynależności i odpowiedzialności za miejsca pracy. W związku z tym trzeba sobie zadać fundamentalne pytanie, jak zachęcić młodych ludzi do dołączenia do organizacji związkowej?
Przede wszystkim należy zmienić panujące podejście. Po pierwsze trzeba zdefiniować sens przynależności do związku. Jeśli związek poprzez negocjacje z pracodawcą osiąga porozumienia dla wszystkich pracowników, to pracownicy nie widzą sensu przynależności do związku. Skoro bez członkostwa mają te same profity w zakładzie co związkowcy, to po co, poprzez dołączenie do związku, mają się narażać się pracodawcy? Związek nie może działać charytatywnie. Wynegocjowane porozumienia powinny obejmować tylko członków związku, wtedy pracownicy będą chętnie dołączać do związku żeby mieć te same wynagrodzenie, warunki pracy, granty to co związkowcy.
Po drugie należy zmienić myślenie że pracownicy sami się skupią i przyjdą do nas. Należy wyjść do ludzi i przedstawić im naszą ”ofertę”. Od tego w jaki sposób ją przedstawimy, zależy powodzenie całej akcji rekrutacyjnej. Dlatego należy powołać specjalne wyspecjalizowane komórki związku, które zajmą się rekrutacją nowych członków i tworzeniem nowych organizacji w naszym regionie poprzez wypracowanie metod i technik rekrutacyjnych. W celu wsparcia tej strategii należy przeprowadzić szkolenia, które przygotują działaczy do tego trudnego zadania. Należy także zmobilizować członków związku do tego, aby zachęcali swoich znajomych do przystąpienia do NSZZ „Solidarność”, ponieważ każdy powinien być zaangażowany w proces pozyskiwania nowych związkowców. Im szerszy zakres działania, tym większe szanse na pozyskanie wielu nowych członków do organizacji związkowych.
Musimy podjąć te działania, gdyż siłą związku są ludzie, im więcej ludzi tym większa siła, a jeśli ludzi zabraknie to oznacza koniec NSZZ „Solidarność”
Przewodniczący Międzyzakładowej organizacji przy Unii
Bogusław Kęsicki"
"Nasza praca nad rozwojem związku zawodowego wygląda następująco:
Kładziemy nacisk na jak największą ilość rozmów indywidualnych jak i grupowych ( ustalamy co tydzień ile jesteśmy w stanie przeprowadzić rozmów i ile nam się udało z poprzedniego tygodnia )wspieramy się wzajemnie, wysłuchujemy potrzeb innych i staramy się działać nawet z tymi najmniejszymi problemami dzięki czemu zyskujemy nowych związkowców. Chcemy zintensyfikować nasze działania poprzez dotarcie do jak największej ilości naszych pracowników, poprzez dostarczania im informacji o korzyściach jakie będą mieli przyszli nasi członkowie z tytułu przynależności w NSZZ "Solidarność. Praca nasza daje efekty,ponieważ nasz organizacja jest najmłodsza w Regionie Słupskim, a na przestrzeni niecałego roku istnienia mamy już 250 członków. R.S"