Fajne hasło "wszystkie r ręce na pokład" w pozyskiwaniu nowych członków Związku. Co to jednak znaczy w praktyce. Otóż bardzo różne sprawy ludzie rozumieją pod tym pojęciem. Jedni - mniejszość, że wszystkie siły i środki przekierowujemy na organizowanie pracowników. Inni... Propozycji pada co nie miara. A tak naprawdę jedyną miarą realizacji tego hasła jest ile osób zorganizowaliśmy w związki zawodowe.