Menu
  • Polski (PL)
Biuro Prasowe

Biuro Prasowe

Polska na czele państw naruszających unijne prawo

  • Kategoria: Kraj
Polska na czele państw naruszających unijne prawo

Sejmowa Komisja Ustawodawcza nie podziela opinii, że podwyższenie wieku emerytalnego jest zgodne z konstytucją. Pani marszałek ma do wyboru albo podpisać to stanowisko, albo czekać na zmianę opinii Komisji Ustawodawczej – mówi prof. Marcin Zieleniecki, główny ekspert Biura Eksperckiego Komisji Krajowej NSZZ Solidarność w rozmowie z Barbarą Madajczyk-Krasowską.

NSZZ Solidarność zaskarżyła do Trybunału Konstytucyjnego ustawę o elastycznym czasie pracy. Który z przepisów jest niekonstytucyjny?

Kwestionujemy artykuł 150, paragraf 3, punkt 2. kodeksu pracy, który mówi o zdolności pozazwiązkowej reprezentacji pracowników do zawierania porozumień przewidujących przedłużenie okresu rozliczeniowego czasu pracy maksymalnie do dwunastu miesięcy.
 
Tylko jeden zapis?

Generalnie uważamy, że niektóre postanowienia ustawy wprowadzającej elastyczny czas pracy są niezgodne z prawem unijnym i międzynarodowym prawem pracy. Jeżeli chodzi o prawo unijne to mamy zastrzeżenia dotyczące zgodności tej ustawy z dyrektywą w sprawie niektórych aspektów czasu pracy. Krótko mówiąc chodzi o nadmiernie szeroką możliwość wydłużania okresu rozliczeniowego czasu pracy do 12 miesięcy. Dyrektywa jako zasadę przyjmuje okres rozliczeniowy czteromiesięczny.

Dopuszcza jednak wydłużenie czasu pracy.

W niektórych przypadkach do sześciu 6 miesięcy, ale dotyczy to ściśle określonych kategorii pracowników oraz wyjątkowo do 12 miesięcy. My przyjmujemy, że te ograniczenia powinny również mieć zastosowanie do wydłużenia okresu rozliczeniowego do 12 miesięcy. Problem w tym, że według naszych procedur krajowych nie jesteśmy w stanie zakwestionować zgodności tego rozwiązania z dyrektywą unijną. Polski Trybunał Konstytucyjny nie ma kompetencji, by rozpatrywać skargi dotyczące niezgodności ustawy z prawem wspólnotowym.

Solidarność odwoła się do Komisji Europejskiej?

Mamy zamiar przygotować taką skargę, w której wskażemy niezgodność z prawem unijnym. Komisja Europejska ma wewnętrzne procedury pociągania państw do odpowiedzialności za nierespektowanie prawa wspólnotowego. Nota bene niedawno ukazał się jej raport na temat państw, które nie realizują prawa unijnego. Najwięcej zarzutów nierealizowania prawa unijnego mają Włochy, Polska jest na drugim miejscu.

Wróćmy do skargi w Trybunale Konstytucyjnym.

We wniosku zarzucamy przepisowi, o którym wspominałem, naruszenie wymagań zawartych w konwencji Międzynarodowej Organizacji Pracy nr 135, która dotyczy przyznania pewnych ułatwień osobom, które reprezentują pracowników. Ta konwencja wymaga przyznania również pozazwiązkowym przedstawicielom pracowników pewnej ochrony, aby mogli oni w sposób niezależny od pracodawcy realizować swoje obowiązki. Tymczasem ustawa uelastyczniająca czas pracy przyznaje kompetencje do zawierania porozumień o przedłużeniu okresu rozliczeniowego czasu pracy do 12 miesięcy, ale nic więcej tym przedstawicielom pracownikom nie daje. Nie mają żadnej ochrony, żadnych ułatwień. Naszym zdaniem podważa to autentyczność tego typu porozumień.

Cały artykuł w najnowszym numerze "Tygodnika Solidarność" (45/2013)

Prezydent Legnicy kpi z załogi MOPS

Prezydent Legnicy kpi z załogi MOPS
Związkowcy z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Legnicy czują się lekceważeni przez prezydenta Tadeusza Krzakowskiego. Uważają, że gospodarz miasta zwyczajnie z nich kpi!
 
W październiku Komisja Zakładowa NSZZ „Solidarność” zapytała prezydenta o wysokości kwoty przewidzianej w projekcie budżetu miasta na 2014 rok na podwyższenie wynagrodzeń pracowników MOPS. Na odpowiedź czekali aż miesiąc. Wiele się od prezydenta nie dowiedzieli. Krzakowski odesłał związkowców do … „intensywnych poszukiwań” informacji o pracach nad budżetem na stronie internetowej Urzędu Miasta!  
 
- Kolejna wymijająca odpowiedź władz miasta w sprawie podwyżki wynagrodzeń jest jawną kpiną z pracowników zatrudnionych w naszym ośrodku. Takie działanie świadczy o tym, że pracownicy MOPS są traktowani przedmiotowo, a dialog społeczny jest fikcją – czytamy w oświadczeniu „Solidarności”. - Prezydent lekceważy związki zawodowe twierdząc, że nie jest stroną w sporze zbiorowym. Rzeczywiście stroną jest pracodawca, czyli Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, jednak wszelkie decyzje dotyczące realizacji postulatów płacowych podejmują tylko i wyłącznie władze miasta, które w tej sytuacji są rzeczywistym ich adresatem – dodają związkowcy z MOPS.
 
 
Pracownicy pomocy społecznej wyższych o 400 zł wynagrodzeń domagają się głośno od ponad roku. W lipcu, podobnie jak wszyscy pracownicy miejskich instytucji, dostali podwyżkę w wysokości 150 zł brutto.
 
Od marca zakładowa „Solidarność” pozostaje z dyrekcją MOPS w sporze zbiorowym. Kolejne rundy rozmów nie przynoszą porozumienia. Bo nie mogą. Dyrekcja ośrodka ma związane ręce. Nie da pracownikom podwyżek, jeśli nie sfinansuje ich prezydent.
 
www.solidarnosc.org.pl/legnica

    Polacy nie wracają do kraju

    • Kategoria: Kraj
    I.Sakowicz
    W ciągu dziewięciu lat do Polski wróciło tylko 299 tys. osób, które za granicą przebywały co najmniej rok - informuje "Dziennik. Gazeta Prawna". Utrata pracy nie jest powodem powrotu. 
     
    Eksperci zwracają uwagę, że każda fala wielkiej emigracji powinna powodować po pewnym czasie powroty ok. 30 proc. tych, którzy wyjechali. Tak więc w Polsce powinno to byc około 600 tyś obywateli. Wróciło niecałe 300 tys. Powodem powrotu zazwyczaj jest tęsknota za rodziną. Tylko niewielka grupa deklaruje jako przyczynę powrotu utratę pracy. W latach 2008–2011 było to tylko 11,1 tys. emigrantów. 
     
    Około 10 tys. emigrantów wróciło w rodzinne strony z zamiarem rozpoczęcia działalności gospodarczej. Tak niski wynik jest tłumaczony trudnościami przy zakładani własnego biznesu w Polsce.  
     
    Profesor Krystyna Iglicka, rektor Uczelni Łazarskiego uważa, że powrotów będzie zdecydowanie więcej dopiero wtedy, gdy w Polsce pojawi się szansa na porządne życie. Takie jak w krajach, w których nasi emigranci teraz przebywają.
     
     
    hd

      Dzieci śpiewają

      Dzieci śpiewają
      W najbliższy piątek w Solcu Kujawskim odbędzie się Koncert Finałowy IV Festiwalu Piosenki i Poezji Patriotycznej. 
       
      Organizatorami dorocznego Festiwalu są: Biuro Terenowe NSZZ „Solidarność” w Solcu Kujawskim z przewodniczącym Wojciechem Wachowiakiem oraz Szkoła Podstawowa Nr 4 i Przedszkole „Promyczek” w Solcu Kujawskim. Koncert odbędzie się w kościele Św. Stanisława Biskupa i Męczennika o godzinie 16.00. W programie: poezja i piosenka patriotyczna w wykonaniu młodych soleckich artystów oraz występy laureatów z poprzednich edycji Festiwalu. W imieniu organizatorów serdecznie zapraszamy!

        Pracujemy za dużo

        • Kategoria: Kraj
        Pracujemy za dużo

        W 2012 roku w czasie 60 minut pracy zatrudnieni wytwarzali w Polsce dobra o wartości średnio 10,4 euro. To o 5,6 proc. więcej niż w roku poprzednim – wynika z danych Eurostatu, odnoszących się do wydajności mierzonej wartością PKB za przepracowaną godzinę, które przytacza Dziennik Gazeta Prawna. 

         
        Tak dużego wzrostu produktywności nie zanotowano w żadnym innym kraju UE. W niektórych państwach Wspólnoty efektywność pracy spadła – na przykład w Wielkiej Brytanii o 1,8 proc., w Holandii o 1,2 proc., a we Włoszech o 1,1 proc.
         
        Chociaż wydajność pracy rośnie, to pod względem przepracowanych godzin znajdujemy się w absolutnej europejskiej czołówce. Statystyczny Niemiec spędza w pracy w roku ponad 500 godzin mniej niż Polak.  Tymczasem Polacy nadal zarabiają dużo mniej niż by wynikało to z relacji płacy do PKB.
         
        W Polsce wzrost PKB w ubiegłym roku wyniósł 1,9 proc., podczas gdy strefa euro była do połowy tego roku pogrążona w recesji za wyjątkiem Niemiec i Francji. W II kwartale 2013 roku, od kwietnia do czerwca gospodarka w krajach strefy euro urosła w stosunku do I kwartału o 0,3 procent. Mimo wzrostu wydajności pracy w Polsce, jest ona jednak trzykrotnie mniejsza niż średnia w UE. W Niemczech  wydajność pracy na godzinę przepracowaną wynosiła w ubiegłym roku 42,6 euro.
         
        Chociaż wydajność pracy rośnie, to pod względem przepracowanych godzin znajdujemy się w absolutnej europejskiej czołówce. Przeciętny Polak przepracował w ub.r. 1929 godzin, co znaczy, że w Unii Europejskiej więcej pracuje tylko statystyczny Grek – o ponad 100 godzin. W grupie krajów należących do OECD więcej od nas pracują tylko Meksykanie i Chilijczycy, a depczą nam po piętach obywatele Izraela. Za to zdecydowanie mniej od Polaków pracują inne narody Europy Środkowej. Różnica między nami a Czechami to ponad 100 godzin, jeszcze mniej pracują Słowacy i Węgrzy. 
         

          Pięćdziesięciolatkowie najszybciej tracą pracę

          • Kategoria: Kraj
          Pięćdziesięciolatkowie najszybciej tracą pracę

          Przez rok liczba bezrobotnych po pięćdziesiątce wzrosła dwukrotnie szybciej niż ogólna liczba osób szukających zatrudnienia - alarmuje "Dziennik.Gazeta Prawna". Pokolenie 50 plus najszybciej traci pracę.

          W końcu września w urzędach pracy zarejestrowanych było o 10,2 proc. bezrobotnych 50+ więcej niż przed rokiem. Co czwarty bezrobotny skończył pięćdziesiąt lat.
           
          Do narastania bezrobocia wśród starszych osób przyczyniło się spowolnienie gospodarcze- tłumaczy gazeta. Firmy zmuszone do cięcia kosztów, w pierwszym rzędzie zwalniały starszych pracowników, ponieważ wynagrodzenie rośnie z wiekiem. Poza tym przed czterema laty ograniczona została możliwość przechodzenia na wcześniejsze emerytury, tak więc na rynku pracy jest więcej starszych osób, a gdy stracą etat, na ogół długo nie mogą znaleźć nowego. Pracodawcy rozstają się często z pracownikami tuż przed osiągnięciem wieku ochronnego – nie chcą mieć problemów z ich zwolnieniem, gdy wymagać tego będzie interes firmy. 
           
          Mimo to właśnie młodzi ludzie mają najtrudniejszą sytuację na rynku pracy. Stopa bezrobocia wśród osób w wieku 50 i więcej lat (uwzględniając szarą strefę) wynosiła w II kw. 8,5 proc., a wśród tych, którzy mają mniej niż 25 lat – aż 26 proc.
           
          hd

            Wynagrodzenie "pod stołem" to kłopoty z emeryturą

            • Kategoria: Kraj
            Wynagrodzenie "pod stołem" to kłopoty z emeryturą
            W najmniejszych przedsiębiorstwach wynagrodzenia są niskie. Przynajmniej oficjalnie, bo część pieniędzy płaci się pod stołem. Poważne problemy pojawią się później, gdy pracownicy zaczną przechodzić na emerytury – alarmuje Dziennik Gazeta Prawna.
             
            Średnia pensja brutto w mikroprzedsiębiorstwach, czyli firmach zatrudniających do 9 osób, wyniosła w ubiegłym roku 2114 zł – podał GUS. Pracownik otrzymywał więc do ręki tylko 1540 zł. To dużo mniej niż w większych przedsiębiorstwach. Przeciętna płaca w tych zatrudniających ponad 9 osób wynosiła w pierwszych trzech kwartałach tego roku 3771 zł (do ręki 2694 zł). Była więc aż o 74 proc. wyższa niż w mikroprzedsiębiorstwach. Ale problemem jest nie tylko wysokość płac w małych firmach, ale także ich zróżnicowanie. Część pieniędzy płaci się pod stołem. Poważne problemy pojawią się później, gdy pracownicy zaczną przechodzić na emerytury. Najniższe płace są w pensjonatach i w gastronomii – zaledwie 1704 zł brutto. A najwyższe w firmach zajmujących się informacją i komunikacją (np. wydawaniem książek i periodyków, prowadzących portale internetowe) – 3046 zł. Występuje również silne zróżnicowanie regionalne. W ubiegłym roku najgorzej zarabiało się w woj. świętokrzyskim (1815 zł), podkarpackim (1825 zł) i warmińsko-mazurskim (1845 zł) – tam, gdzie bezrobocie jest największe.
             
            To na podstawie oficjalnych płac odprowadzane są składki emerytalne. W sytuacji gdy dziś pracownicy nie są w stanie odłożyć na starość, będą musieli w przyszłości zwracać się o pomoc do rodziny albo będą szukać wsparcia od instytucji pomocy społecznej.
             
             

              Kolejna rozprawa w sądzie

              Kolejna rozprawa w sądzie
              Dzisiaj odbyła się kolejna rozprawa sądowa z powództwa Małgorzaty Podlewskiej przeciwko LG Electronics o przywrócenie do pracy. 
               
              Rozprawa trwała około 2 godzin, w czasie których przesłuchiwanych było dwóch świadków (w tym Maria Zaprart - zastępca przewodniczacego dolnośląskiej "Solidarności"). Kolejna rozprawa odbędzie się 16 grudnia.  Tradycyjnie zwolnioną wspierała delegacja związkowców z "Solidarności".
               

                Dość lekceważenia społeczeństwa- spoty w TV Gdańsk

                Dość lekceważenia społeczeństwa- spoty w TV Gdańsk
                Dziś na antenie TVP Gdańsk rusza telewizyjna kampania informacyjna przed regionalną manifestacją w Gdańsku 9 listopada.
                 
                Pierwsza emisja 30-sekundowego spotu zachęcającego do udziału w proteście „Dość lekceważenia społeczeństwa” nastąpi 4 listopada o godz. 18.30 (przed głównym wydaniem „Panoramy”). Przypomnijmy, że manifestacja współorganizowana przez Region Gdański NSZZ „Solidarność” rozpocznie się o godz. 12 przed historyczną bramą nr 2 Stoczni Gdańsk.
                 
                O emisji spotów warto poinformować rodzinę, przyjaciół i kolegów z pracy. Razem zwyciężymy – to jedno z haseł manifestacji, która ma pokazać, że społeczeństwo Pomorza nie godzi się na lekceważenie przez władze.
                 
                Plan emisji spotów na antenie TVP Gdańsk
                Poniedziałek 4 listopada: 18.30 (przed „Panoramą”), 22.00 (przed „Panoramą”), 22:20 (przed „Prognozą pogody”)
                Wtorek 5 listopada: 7:30 (przed „Panoramą”), 15:00 (przed programem lokalnym), 15:30 (przed programem lokalnym), 17:55 (przed „Panoramą Flesz”), 20:00 (przed „Forum Panoramy”), 20:55 (przed „Pogodą”), 22:00 (przed „Panoramą”).
                Środa 6 listopada: 7:30 (przed „Panoramą”), 15:00 (przed programem lokalnym), 17:55 (przed „Panoramą Flesz”), 20:00 (przed „Forum Panoramy”), 20:55 (przed „Pogodą”), 22:00 (przed „Panoramą”), 22:20 (przed „Prognozą pogody”).
                 
                 

                  Polacy w sondażach: rząd do dymisji, sejm bez autorytetu

                  • Kategoria: Kraj
                  Polacy w sondażach: rząd do dymisji, sejm bez autorytetu

                  Ministrowie finansów (Jacek Rostowski), sportu i turystyki (Joanna Mucha), zdrowia (Bartosz Arłukowicz), edukacji narodowej (Krystyna Szumilas) oraz transportu, budownictwa i gospodarki morskiej (Sławomir Nowak) – to ich dymisji w największym stopniu oczekują Polacy. Wynika tak z badania opinii Millward Brown zaprezentowanego przez portal wPolityce.pl.

                  Najwięcej badanych sprzeciwia się działaniom ministra finansów – 55 proc. Tylko 32 procent widzi go dalej w składzie rządu. Jackowi Rostowskiemu w kolejce do dymisji towarzyszą Joanna Mucha (52 proc. ankietowanych chce jej dymisji, 36 proc. – pozostania na stanowisku), Bartosz Arłukowicz (49 proc. badanych żąda jego dymisji), Krystyna Szumilas (negatywnie ocenia ją 47 proc. Polaków) i Sławomir Nowak (41 proc. zwolenników jego odejścia ze stanowiska).

                  Według badania Millward Brown dymisji samego premiera domaga się dokładnie połowa Polaków, przeciwnego zdania jest 44 proc. ankietowanych.

                  Równie fatalne notowania społeczne ma Sejm RP zdominowany przez koalicję PO-PSL. Według najnowszego badania CBOS zdecydowana większość Polaków uważa, że izba niższa parlamentu ma niewielki autorytet społeczny (84 proc.), działa głównie dla dobra partii i polityków (82 proc.), działa opieszale (80 proc.), zajmuje się sprawami mało istotnymi (72 proc.), podejmuje nietrafne decyzje (65 proc.). Ponadto 54 proc. badanych przez CBOS uważa, że jedynie nieliczni posłowie w obecnej kadencji mają odpowiednie kompetencje, aby zasiadać w parlamencie. 21 proc. ankietowanych nie czuje się w żadnym stopniu reprezentowana przez obecnych parlamentarzystów.

                  Przypominamy, że „Solidarność” zainicjowała akcję zbierania podpisów pod wnioskiem o skrócenie obecnej kadencji Sejmu, co skutkowałoby także dymisją rządu.

                  Więcej na www.solidarnosc.gda.pl

                  Subskrybuj to źródło RSS

                  Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.