Menu
  • Polski (PL)
Biuro Prasowe

Biuro Prasowe

Pierwsze takie porozumienie

Pierwsze takie porozumienie
Wspólne działania na rzecz poprawy warunków funkcjonowania przedsiębiorstw w Polsce oraz poprawy warunków pracy i płac pracowników - to najważniejsze cele porozumienia partnerskiego, podpisanego wczoraj pomiędzy śląsko-dąbrowską Solidarnością a Federacją Małych i Średnich Przedsiębiorstw, zrzeszającą blisko 8 tys. przedsiębiorców i stowarzyszeń pracodawców.
 
W obszarze dotyczącym warunków pracy i płacy polskich pracowników strony zobowiązały się do współpracy na rzecz wprowadzenia klauzuli regulującej i dokładnie określającej wzrost świadczeń pracowników w stosunku do wzrostu wskaźnika PKB na głowę mieszkańca w Polsce. W obszarze związanym z warunkami funkcjonowania przedsiębiorstw śląsko-dąbrowska Solidarność wraz z Federacją MSP będą współpracować na rzecz wprowadzenia zmian w prawie zmierzających do zmniejszenia obciążeń podatkowych oraz uproszczenia przepisów podatkowych z zachowaniem formuły, że zasady naliczania podatku muszą być jasne i czytelne dla każdego podatnika. Domagają się także wprowadzenia zasady, że w przypadku niejasności przepisów prawo zawsze będzie interpretowane na korzyść obywatela.
 
Sygnatariusze zobowiązali się też do wzajemnego popierania wszelkich inicjatyw społeczno-politycznych, których celem będzie naprawa systemu polityczno-gospodarczego w Polsce, łącznie ze zmianą ordynacji wyborczej.
 
Przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz podkreślił, że do tej pory organizacje związkowe, pracodawcy i inne środowiska działały osobno w ramach swoich interesów. Jego zdaniem podpisane porozumieniełamie stereotyp mówiący o tym, że interesy pracowników i pracodawców są z gruntu sprzeczne. - Tu nie ma sprzeczności, ponieważ sytuacja zarówno pracobiorców, których reprezentujemy jako związek zawodowy, jak i przedsiębiorców, szczególnie z sektora małych i średnich przedsiębiorstw, jest katastrofalna - powiedział szef śląsko-dąbrowskiej „S”.
 

    "Powiedział Bartek, że dziś tłusty czwartek"

    • Kategoria: Kraj
    "Powiedział Bartek, że dziś tłusty czwartek"
    "Powiedział Bartek, że dziś tłusty czwartek, a Bartkowa uwierzyła, dobrych pączków nasmażyła". Dzisiaj Tłusty Czwartek.
     
    Dzień ten bywa również nazywany zapustami lub mięsopustem. Zapusty są staropolską nazwą karnawału, który zgodnie z religią chrześcijańską, trwa od święta Trzech Króli do Środy Popielcowej. Nazwa pochodzi od łacińskiego słowa "carnavale", którego człony w wolnym tłumaczeniu oznaczają pożegnanie mięsa - czyli mięsopust. 
     
    Stary polski przesąd mówi, że komuś kto w  tłusty czwartek nie zje ani jednego pączka, w dalszym życiu nie będzie mu się wiodło. Tak więc objadajmy się dzisiaj słodyczami, pączkami i faworkami. 
     
    - Życzę Wam bardzo słodkiego czwartku - mówi Piotr Duda, przewodniczący KK - Najedzcie się na zapas. Nadchodzi Wielki Post, czas wyrzeczeń i odnowy.

      Słupsk solidarny z Ukrainą

      J.Szczepaniak
      Przeszło 100 osób pojawiło się w piątek na manifestacji w Słupsku, zorganizowanej przeciwko krwawemu tłumieniu antyrządowych manifestacji na Ukrainie. Protest rozpoczął się o godzinie 16 pod słupskim ratuszem. 
       
      Wiec zorganizowali wspólnie działacze Aktywnego Pomorza oraz członkowie słupskiej "Solidarności" i słupskiego koła Związku Ukraińców w Polsce. Poza tym pojawiła się część słupskich radnych PO, SLD i Nowego Słupska. Wśród zebranych pojawił się także Marek Biernacki, wiceprzewodniczący Sejmiku Pomorskiego, prof. Roman Drozd, rektor Akademii Pomorskiej w Słupsku oraz Bohdan Pipka, proboszcz parafii grekokatolickiej w Słupsku. 
       
      Nad zebranymi powiewały flagi Polski i Ukrainy oraz flagi "Solidarności" i Platformy Obywatelskiej. Rozdawano nalepki z napisem "Solidarni z Ukrainą", a od czasu do czasu było słychać hasła "Ukraina wolna od Putina" lub "Jesteśmy z Wami". 
       
      Mecenas Anna Bogucka-Skowrońska, przedstawicielka słupskiej opozycji antykomunistycznej z lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku odczytała apel członków NSZZ "Solidarności" i działaczy opozycji antykomunistycznej w Słupsku, którzy przypomnieli, że do buntu na Ukrainie doszło, gdy jej władze wycofały się z obietnicy zawarcia umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Ponadto czytamy w nim, że "Światu, Europie i Polsce nie wolno milczeć wobec wydarzeń na Ukrainie". Jego autorzy zapewnili także liderów wolnej Ukrainy o poparciu dla ich dążeń, dla rozumnych reform i bezwarunkowej amnestii dla represjonowanych. Na koniec wezwali władze Ukrainy do konstruktywnego dialogu z opozycją. 
       
      Manifestacja zakończyła się pod budynkiem "Solidarności" przy ul. Sienkiewicza, gdzie zgromadzeni złożyli znicze ku czci kilkudziesięciu ofiar, które zakończyły życie na Majdanie w Kijowie.
       
      www.solidarnosc.org.pl/slupsk

        Konkretna pomoc lubelskiej "S"

        Konkretna pomoc lubelskiej "S"
        Region Środkowowschodni NSZZ „Solidarność” aktywnie włączył się w pomoc naszym wschodnim sąsiadom. Ostatnie wydarzenia na Ukrainie pokazały, że pokój i bezpieczeństwo są bardzo ulotne.
         
        Nie możemy pozostać obojętni na cierpienie drugiego człowieka. Dlatego nasz region objął opieką rodzinę pana Jarka z Ukrainy, który obecnie przebywa w szpitalu w Tomaszowie Lubelskim. Ma amputowaną prawą dłoń, jest poparzony. Towarzyszy mu żona Natalia, na Ukrainie została ich córka. W tym momencie wspierają ich nasze koleżanki z „Solidarności” przy SP ZOZ w Tomaszowie Lub.
         
        Ponadto wspieramy pana Andrzeja Żupnyka, młodego informatyka, który na Majdanie stracił rękę. W chwili obecnej przebywa w szpitalu w Łęcznej, ale chce wracać do siebie, na Ukrainę. Jest harcerzem ze Lwowa, na Majdanie był razem ze swoją drużyną.
         
        Bieżące potrzeby naszych podopiecznych nie są wielkie, ale zdajemy sobie sprawę, że pomoc będzie szczególnie potrzebna w momencie, kiedy zechcą powrócić do swoich domów.
         
        Zwracamy się z gorącym apelem o wsparcie naszej inicjatywy. Prosimy o wpłaty na konto: PKO II/Lublin 06 1020 31500000 3702 0003 2227 z dopiskiem UKRAINA.
        Dziękujemy za okazane serce!
         

          By pensje nadążały za kosztami życia

          By pensje nadążały za kosztami życia
          Komisja Międzyzakładowa działająca przy dawnym zakładzie Daewoo Motor Polska skupia obecnie związkowców zatrudnionych w pięciu różnych spółkach. Negocjacje prowadzone są wiec z pięcioma różnymi pracodawcami. Ale przewodniczący organizacji, Andrzej Chrząstowski, nie narzeka. – Korzystając z metod dialogu, staramy się tak porozumieć z pracodawcą, by w każdej ze spółek funkcjonowały zakładowe układy pracy.
           
          I faktycznie, w kolejnych spółkach takie układy są zawierane na korzystnych dla pracowników warunkach. W ostatnim czasie udało się wynegocjować wypłatę jubileuszy czy obligatoryjne podwyżki dla pracowników z 30-letnim stażem (3%). Ponadto udało się utrzymać dodatki ze względu na pracę w warunkach szkodliwych, mimo że poszczególne normy nie są przekraczane. Pracodawca jednak uznał za słuszne postulaty związkowców, którzy podkreślali, że suma hałasu, temperatury czy wyziewów jest uciążliwa. Dlatego pracujący na takiej hali otrzymają dodatkowo nawet do 11% pensji.
           
          Ważnym elementem negocjowanych układów zbiorowych czy regulaminów jest zapis, że zmiany wprowadzone w Kodeksie pracy nie mogą obowiązywać bez ustalenia ze związkami zawodowymi. W przypadku braku porozumienia obowiązują zapisy regulaminowe.
           
          W chwili obecnej przewodniczący, wraz z Komisją Międzyzakładową, negocjują podwyżki tzw. inflacyjne. – To u nas normalna procedura – mówi Andrzej Chrząstowski – Trzeba zadbać, by pensje pracowników nadążały przynajmniej za rosnącymi kosztami życia.
           

            Flaga "S" w barwach Ukrainy zawisła w Gdańsku

            • Kategoria: Kraj
            Flaga "S" w barwach Ukrainy zawisła w Gdańsku

            Na budynku Komisji Krajowej w Gdańsku umieszczona została flaga z logo "Solidarności" przedstawionym w żółto-niebieskich barwach.

            - To wyraz hołdu dla osób, które zginęły podczas wydarzeń na Ukrainie, dlatego flaga umieszczona została w połowie masztu - tłumaczy przewodniczący KK Piotr Duda. - "Solidarność" organizuje doraźną pomoc dla Ukraińców poszkodowanych na Majdanie, ale taki symboliczny gest wspierający walczących o wolność i demokrację też jest potrzebny - uważa Duda.

            Flaga na maszcie KK będzie wisiała do piątku. W tym dniu w całej Polsce odbędą się msze św. za ofiary wydarzeń na Majdanie oraz w intencji pokojowego rozwiązania sytuacji na Ukrainie.

            Tymczasem konwój z transportem humanitarnym (przede wszystkim środki opatrunkowe i materiały pierwszej pomocy medycznej) na Ukrainę przygotowują regiony "S", ktore znajduja się niedaleko od granicy. Koordynacją całego przedsięwzięcia zajmuje się zastępca przewodniczącego KK NSZZ „S”, a jednocześnie szef Regionu Podkarpacie – Tadeusz Majchrowicz. Zbiórką pieniędzy na rzecz Ukrainy zajmuje się Region Świętokrzyski. Działania wspierają również regiony: Ziemia Przemyska, Rzeszowski i Środkowowschodni.

            Przewodniczący „S” Piotr Duda apeluje nie tylko do członków Związku, ale również do wszystkich, ktorzy chcą w ten sposób wesprzeć Ukraińców, o przekazywanie środków na konto:

            Region Świętokrzyski NSZZ „Solidarność”

            Nr rachunku 34 1020 2629 0000 9102 0009 1546

            Tytułem:„UKRAINA”

            Wszelkich informacji udziela Tadeusz Majchrowicz – tel. 512 983 530 W imieniu organizatora zbiórki pieniędzy informacji udziela Paweł Krzeszowski z Regionu Świętokrzyskiego – tel. 533 263 987.

            Zorganizowali się i mają gwarancję

            Zorganizowali się i mają gwarancję
            Organizacja związkowa NSZZ "Solidarność" w Miejskiej Przychodni Rejonowej w Koniecpolu (Region Częstochowski) zawarła układ zbiorowy pracy dla pracowników.
             
            Obowiązujący od 1 lutego br. układ zbiorowy pracy m.in. gwarantuje pracownikom zatrudnionym w warunkach szczególnych (np. radiolodzy, rehabilitanci) krótszy czas pracy, a wszystkim pracownikom - zachowanie dotychczasowych warunków pracy i płacy, w tym nagród jubileuszowych. Jest to szczególnie ważne w przypadku planowanej prywatyzacji przychodni (ma ją poprowadzić spółka samorządowa).
             
            Organizacja związkowa "Solidarności" w koniecpolskiej Przychodni Rejonowej liczy 19 członków na 25 osób zatrudnionych. 
             

              Pracownicy sądów zaostrzą protesty

              W.Obremski
              - Resort nie ma dla nas żadnych konkretnych propozycji. Jesteśmy zmuszeni do zaostrzenia  akcji protestacyjnej - powiedziała Edyta Odyjas przewodnicząca "Solidarności" pracowników sądownictwa po spotkaniu z przedstawicielami kierownictwa ministerstwa sprawiedliwości. Tematem rozmów były m.in. waloryzacja zamrożonych od lat wynagrodzeń oraz usunięcie dysproporcji płacowych w sądach.
               
              - Na propozycję, aby ustanowić minimalne wynagrodzenie w jednostkach wymiaru sprawiedliwości na poziomie 2 tys zł brutto, odpowiedziano nam, że oprócz kwoty wyjściowej 1680 zł brutto, czyli ustawowej płacy minimalnej, resort nie ma nic do zaoferowania. To najlepiej oddaje przebieg całego spotkania. Po raz kolejny usłyszeliśmy, że ministerstwo nie ma na nic środków i nic nie może zrobić - mówi przewodnicząca.
               
              5 marca w Łodzi rozpocznie się zjazd Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ "Solidarność" pracowników sądownictwa. Podczas obrad związkowcy mają podjąć decyzję o formie i dacie kolejnych ogólnopolskich protestów. - Będą to akcje prowadzone zarówno w sądach w całej Polsce, jak i przed siedzibą Ministerstwa Sprawiedliwości - zaznacza Edyta Odyjas.
               

                Bezrobocie w styczniu ostro w górę

                • Kategoria: Kraj
                Bezrobocie w styczniu ostro w górę
                GUS poinformował, że stopa bezrobocia wyniosła na koniec stycznia 14,0 proc. wobec 13,4 proc. w grudniu. W grudniu 2012 roku stopa ta wyniosła 14,2 proc.
                 
                Liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych wyniosła w styczniu br. 269,2 tys. wobec 230,2 tys. miesiąc wcześniej. W styczniu 2013 r. liczba nowych bezrobotnych wyniosła 317,9 tys. osób.
                 
                Najniższe bezrobocie zanotowano w województwie wielkopolskim (10 proc.), a najwyższe – w woj. warmińsko-mazurskim (22,4 proc.). Jak podaje GUS, stopa bezrobocia w ujęciu miesięcznym zwiększyła się we wszystkich województwach, najbardziej – w lubuskim (o 0,8 p. proc.) oraz zachodniopomorskim, warmińsko-mazurskim, opolskim i kujawsko-pomorskim (po 0,7 p. proc.), a najmniej – w mazowieckim, łódzkim oraz wielkopolskim (po 0,4 p. proc.). W porównaniu ze styczniem 2013 roku roku stopa bezrobocia obniżyła się w większości województw, w największym stopniu w województwie lubuskim i zachodniopomorskim (po 0,6 p. proc), a w najmniejszym – w województwie małopolskim (o 0,1 p. proc.).
                 
                Liczba osób biernych zawodowo zwiększyła się w IV kw. do 13 621 tys. osób z 13 579 tys. w poprzednim kwartale.
                 
                hd

                  Załoga nadal bez pieniędzy

                  Załoga nadal bez pieniędzy
                  W czwartek 20 lutego po raz trzeci protestowali pracownicy Taboru Szynowego SA w Opolu. Zdesperowani pracownicy podpalili opony, skandowali „złodzieje” po biurowcem spółki, głośno domagali się wypłacenia zaległych wynagrodzeń. – Ludzie są zdeterminowani bo nie mają z czego żyć – podkreślał Marek Stelmach przewodniczący Podzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ „Solidarność” .
                   
                  Przedstawiciele załogi weszli też na konferencję prasową, którą zorganizowali nowi właściciele zakładu. – Nie macie honoru, gdzie nasze pieniądze? Nie mamy czym nakarmić dzieci! – krzyczeli w stronę przedstawicieli Grupy Leo Maks, która 25 stycznia przejęła upadający zakład. Już po raz kolejny, mimo zapewnień ze strony właściciela, na konta pracowników nie wpłynęły wynagrodzenia. Dyrektor przekonywał, że pieniądze na zaległe wypłaty będą, a zagraniczne przelewy są w drodze. Zapewniał też, że spółka otrzyma zastrzyk finansowy w wysokości około 40 mln zł, co pozwoli uruchomić naprawy wagonów. – Nie wierzymy w obietnice – mówili po spotkaniu z nowym szefostwem firmy rozczarowani pracownicy, którzy zamiast otrzymać zaległe wypłaty, po raz kolejny usłyszeli, że pieniądze niebawem wpłyną na ich konta. Pracowników dodatkowo rozzłościł fakt, że Zenon Sroczyński nie potrafił swoich obietnic potwierdzić żadnym dokumentem.
                   
                    Subskrybuj to źródło RSS

                    Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.