Menu
  • Polski (PL)
Biuro Prasowe

Biuro Prasowe

Podziękowania z Ukrainy

Podziękowania z Ukrainy

Do NSZZ "Solidarność" dotarły podziękowania z Ukrainy. Dzięki wsparciu "S" tamtejsze szpitale mogły opatrzyć rannych.

"W imieniu chorych i współpracowników Miejskiego Szpitala w Równem z całego serca dziękuję  za  pomoc w tak ciężkim dla nas czasie" - napisał dyrektor placówki Jewgieniusz Kuczeruk w mailu do Tadeusza Majchrowicza, wiceprzewodniczacego KK. Dyrektor ukraińskiego szpitala zaznczył, że leki, które otrzymali dzieki pomocy "S" są dla nich bardzo ważne, ale chcą też podziękować za wsparcie duchowe.

Podziękowania przysłał też lwowski Szpital nr 8, do którego również trafiło wielu poszkodowanych.

"Podarowane leki są stosowane w leczeniu pacjentów, którzy doznali obrażeń podczas ostatnich dramatycznych wydarzeń w Kijowie. Proszę przekazać nasze szczere podziękowania dla wszystkich zaangażowanych w organizację tej akcji humanitarnej. Dziś poparcie Polaków jest abrdzo ważne w naszej walce o europejska przyszłość Ukrainy" - napisał Wasyl Obaranets, dyrektor lwowskiego szpitala.

Cały list można przeczytac tutaj.

W ramach pomocy ze strony "S" na Ukrainę trafiły przede wszystkim materiały medyczne, które konsultowane były z poszczególnymi szpitalami oraz lekarzami i ratownikami na Majdanie. Były to przede wszystkim strzykawki, igły i środki opatrunkowe, środki do dezynfekcji ran oraz antybiotyki i niezbędne leki.

Więcej na temat pomocy Ukrainie można przeczytać tu.

 

mb

Umowy śmieciowe oskładkowane

  • Kategoria: Kraj
Umowy śmieciowe oskładkowane
Rada Ministrów przyjęła wczoraj projekt nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, w wyniku czego zatrudnieni na umowę zlecenie uzyskają prawo do zasiłku dla bezrobotnych i wyższe świadczenia. Zostaną też oskładkowane wynagrodzenia członków rad nadzorczych. Wpływy do FUS mają wzrosnąć o 650 mln zł.
 
Przyjęty przez Radę Ministrów projekt nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych i niektórych innych ustaw jest jednym z elementów zapowiadanego w połowie stycznia - przez premiera i ministra pracy - na 2014 r. paktu dla pracy.
 
Według założeń MPiPS projekt przyniesie w 2014 r. wzrost wpływów do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych o 650 mln zł. Zmiana ma też pomóc ograniczyć patologiczne nadużywanie umów cywilnoprawnych zamiast etatów.
 
Przygotowany przez MPiPS projekt zakłada dwie rzeczy: obłożenie obowiązkowymi składkami emerytalnymi i rentowymi wynagrodzeń członków rad nadzorczych oraz wprowadzenie obowiązku, by osoby pracujące na umowę zlecenie (niezależnie od liczby zleceń) opłacały składki przynajmniej od wysokości płacy minimalnej (obecnie 1680 zł).
 

    Sikorski wyjaśnia: Nagroda Solidarności nie działa na szkodę "S"

    • Kategoria: Kraj
    Sikorski wyjaśnia: Nagroda Solidarności nie działa na szkodę "S"

    Szef MSZ Radosław Sikorski w liście skierowanym do Piotra Dudy wyraził uznanie dla zasług NSZZ "Solidarność" i zapewnił, że nagroda odwołuje się do międzynarodowego poczucia solidarności i nie jest próbą wykorzystania nazwy Związku.

    Sikorski wyjaśnił, że Nagroda Solidarności, która po raz pierwszy ma zostać przyznana 4 czerwca, jest wyróżnieniem za "działania na rzecz promocji i ochrony demokracji oraz wolności obywatelskich i ma uhonorować tych, którzy dziś na całym świecie prowadzą walkę o ideały, o które Polacy walczyli przed 1989 rokiem."

    "Wyrażam najgłębsze uznanie dla zasług ruchu "Solidarność". Pragnę także zapewnić Pana, że ustanowienie Nagrody Solidarności nie powinno być odbierane jako próba wykorzystania nazwy czy logo NSZZ "Solidarność". Podkreślam, że Nagroda nie nosi nazwy ruchu "Solidarność", a jedynie odwołuje się do międzynarodowego poczucia solidarności. Nikt nie może miec monopolu na tę koncepcję" - podkreślił minister.

    Sikorski poinformował też, jak będzie wyglądała procedura wyboru laureata Nagrody Solidarności i wyraził nadzieję, że wyróżnienie będzie elementem łączącym Polaków wokół idei solidarności z tymi, którzy jej najbardziej potrzebują w walce o wolność, godność i prawa człowieka.

    Z pełną treścia pisma można zapoznać się tutaj.

    Lidl dzieli klientów na biednych i bogatych

    Lidl dzieli klientów na biednych i bogatych
    W sobotę 1 marca w godzinach 12-14 została przeprowadzona ogólnopolska akcja we wszystkich placówkach sieci handlowej LIDL w Polsce. W Regionie Łódzkim akcja była przeprowadzona w 18 placówkach tej sieci. Akcja polegała na blokowaniu kas poprzez płacenie "groszami" oraz rozdawaniu ulotek klientom, w których byli informowani o powodach tej akcji. 
     
    Klienci w większości podchodzili do tej akcji z dużym zrozumieniem, przyjmowali od związkowców ulotki oraz wyrażali poparcie dla tej akcji. Zrozumienia tego nie wykazywali natomiast kierownicy sklepów. Zdarzały się przypadki, że próbowano wyprosić związkowców ze sklepu, odmawiano przyjęcia bilonu za zakupione zakupy lub np. wyznaczano do tego celu tylko jedną kasę w sklepie. Takie działania kierownictwa Lidla świadczą o tym, iż nie tylko nie szanują swoich pracowników i związkowców, ale również klientów nie posiadających kart płatniczych lub pliku banknotów w swoich portfelach. Tak więc Lidl podzielił swoich klientów na biednych i bogatych.
     
    Przypominamy, iż NSZZ "Solidarność" domaga się:
    - Przywrócenia do pracy bezprawnie zwolnionych działaczy związkowych
    - Utworzenia Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych
    - Zwiększenia zatrudnienia
    - Godnych warunków pracy i godnej płacy
    - Przestrzegania praw pracowniczych i związkowych.
     
    www.solidarnosc.org.pl/lodz

      Nie mają pracy, więc nie chcą żyć

      • Kategoria: Kraj
      Nie mają pracy, więc nie chcą żyć
      Statystyki samobójstw potwierdzają, że bezrobocie i brak perspektyw są czymś znacznie więcej niż „wzajemnym niedostosowaniem popytu i podaży pracy”.
       
      W 2013 r. najwięcej prób samobójczych odnotowano w woj. śląskim (1100), ale tuż za nim, na 3. miejscu w kraju, znajduje się region świętokrzyski (727), który z 1,2 mln mieszkańców jest blisko 4 razy mniej ludny – pisze „Rzeczpospolita”. Dariusz Łuczak, pedagog z Ośrodka Interwencji Kryzysowej Świętokrzyskiego Centrum Profilaktyki i Edukacji, tłumaczy na łamach dziennika, że przyczyny odbierania sobie życia są zdecydowanie ekonomiczne: upadają zakłady, brakuje wolnych etatów, a nowe paradoksalnie nie powstają, mimo wartkiego strumienia unijnych dotacji.
       
      Sytuacja jest tym bardziej niepokojąca, że liczba osób usiłujących zrobić sobie krzywdę wzrasta – w 2012 r. było ich bowiem w regionie ok. 500. Łuczak ocenia, że by zahamować ten dramatyczny trend trzeba nowych miejsc pracy, większej stabilizacji oraz wyposażenia ludzi w umiejętności społeczne, by potrafili sobie radzić z sytuacjami kryzysowymi.
       
      W Świętokrzyskiem w ubiegłym roku było najwięcej w Polsce samobójców o statusie bezrobotnego i bez stałego źródła utrzymania. Co więcej, o ile w całym kraju wśród desperatów przeważają osoby 50+, to w woj. świętokrzyskim są nimi głównie młodzi. Wśród tych, którzy targnęli się na własne życie, najwięcej (86) było osób w wieku 25-29 lat, zaś łącznie ponad połowa samobójców nie miała jeszcze pięćdziesiątki.
       

        Blokada kas w Lidlu

        Blokada kas w Lidlu
        Związkowcy z Regionu Jeleniogórskiego NSZZ Solidarność w sobotę 01 marca  o godzinie 10:00 weszli do 7 sklepów Lidla. W Bogatyni i Zgorzelcu blokadę kas przeprowadzili niezawodni Solidarnościowcy z KWB Turów. W Kamiennej Górze blokadą kas zajęli się związkowcy z firmy Takata. W Jeleniej Górze związkowców Solidarności wspierała grupa młodych ludzi z Forum Młodych Prawa i Sprawiedliwości. Lubań należał do związkowców z Organizacji Zakładowej NSZZ Solidarność przy Bogatyńskich Wodociągach i Kanalizacji.
         
        Przyjęta taktyka faktycznie była uciążliwa dla klientów i dla personelu. W każdym sklepie pozostawiliśmy jedną kasę wolną, a pod pozostałe kasy podjechali związkowcy z koszami wypełnionymi różnymi produktami. Po skasowaniu produktów przez ekspedientkę związkowcy z kieszeni zaczęli powoli odliczać żądaną sumę grosikami o różnym nominale. W tym też momencie wszyscy zaangażowani w akcję blokady zakładali emblematy związkowe.
        Oczywiście reakcje personelu jak i ochrony sklepu były negatywna. W każdym sklepie próbowano nas zepchnąć do jednej kasy, podpierając się naprędce przygotowanym zapisem jakiegoś regulaminu o regulowaniu płatności bilonem w wyznaczonej jednej kasie. Odmówiliśmy przejścia do wskazanej kasy,
         
        W Jeleniej Górze w jednym ze sklepów pojawili się policjanci, którym ochroniarz próbował wmówić, że straszymy i wyzywamy klientów. Po spisaniu danych Przewodniczącego Regionu i wysłuchaniu wyjaśnień policjanci opuścili sklep, a akcja trwała dalej.
         
        www.soljg.eu
         

          Ruszył proces. Przewodniczący ma szansę wrócić do pracy

          Ruszył proces. Przewodniczący ma szansę wrócić do pracy

          Ruszył proces zwolnionego dyscyplinarnie Leszka Rudzińskiego, przewodniczącego „Solidarności” w lubelskim PKS. 3 marca odbyła się pierwsza rozprawa. Jak deklarują obie strony, jest wola porozumienia.

          W związku z tym kolejne spotkanie przed sądem zostało wyznaczone za miesiąc, 3 kwietnia br. Do tego czasu będą trwały negocjacje, które mamy nadzieję, zakończą się przywróceniem Leszka Rudzińskiego do pracy.

          Pod koniec listopada ubiegłego roku Leszek Rudziński, zatrudniony w Lubelskich Liniach Autobusowych, otrzymał wypowiedzenie z pracy. Związkowcy natychmiast stanęli w obronie niesłusznie zwolnionego działacza, dając marszałkowi Województwa Lubelskiego – odpowiadającemu za państwowego przewoźnika – czas na wyjaśnienie z prezesem spółki zaistniałej sytuacji. Niestety, na wysyłane do marszałka pisma i stanowiska nie było żadnego odzewu. W związku z tym Zarząd Regionu Środkowowschodniego NSZZ „Solidarność” podjął decyzję o pikietowaniu Urzędu Marszałkowskiego. Związkowcy chcieli w ten sposób zwrócić uwagę społeczeństwa na łamanie prawa, zwłaszcza, że Państwowa Inspekcja Pracy potwierdziła, iż zwolnienie przewodniczącego było bezprawne.

          Więcej na www.solidarnosc.org.pl/lublin

           

            Wielka Brytania niezmiennie atrakcyjna

            I.Sakowicz
            Od października 2012 do końca września 2013 roku 111 tys. Polaków, najliczniejsza grupa imigrantów w Wielkiej Brytanii, otrzymało nowe numery ubezpieczenia socjalnego (NIN) pozwalające na podjęcie legalnej pracy. I to mimo wieści o ograniczeniu systemu zasiłków na dzieci. 
             
            Polacy nadal tłumnie zasiedlają wyspy brytyjskie. W okresie 2012-13 osiedliło się tam około 31 tys. więcej rodaków niż rok wcześniej, kiedy do Wielkiej Brytanii przyjechało ponad 80 tys. Polaków. Oznacza to z roku na rok wzrost o 39 proc. Wynika to z opublikowanych ostatnio danych z systemu rejestracji numerów ubezpieczenia NIR (National Insurance Recording) i systemu NPS (National Insurance Pay as You Earn), używanych przez urząd podatkowy do ściągania podatku i składki ubezpieczeniowej od indywidualnych podatników. Na drugim miejscu za Polakami są Hiszpanie – ponad 51 tys. nowych numerów ubezpieczenia wobec 38 tys. w poprzednim roku. Spośród dawnych państw postkomunistycznych w pierwszej dziesiątce są także Węgrzy, Słowacy i Rumuni, a spośród dawnej Piętnastki Grecy, Irlandczycy i Francuzi. Procentowo najbardziej wzrosła liczba imigrantów z Włoch (66 proc.) i Portugalii (47 proc.).
             
            Brytyjskie Narodowe Biuro Statystyczne ogłosiło, że od początku października 2012 roku do końca września 2013 roku do Wielkiej Brytanii przyjechało – do pracy, na studia lub w ramach łączenia rodzin – 532 tys. osób; w tym samym czasie wyjechało 320 tys., zatem liczba imigrantów wzrosła o 212 tys.
             

              Firmy budowlane nadal bankrutują

              Firmy budowlane nadal bankrutują
              Z danych firmy Euler Hermes Collections na temat upadłości wynika, że jedna trzecia wszystkich bankructw w Polsce dotyczyło firm budowlanych. Biorąc pod uwagę dwa pierwsze miesiące tego roku upadłości było mniej - łącznie w styczniu i lutym 2013 ponad 166, teraz 134. 
               
              Z raportu wynika, że nie ma poprawy w budownictwie. Nie zmniejsza się też liczba bankructw w dystrybucji handlowej. 
               
              W lutym liczba bankructw wzrosła na południowym wschodzie kraju - w województwach małopolskim, podkarpackim i świętokrzyskim, a poza tym rejonem - w Wielkopolsce. Na Mazowszu i Śląsku upadłości były mniej więcej na takim samym poziomie jak przed rokiem. Natomiast poprawę widać było na Dolnym Śląsku, a także województwie kujawsko-pomorskim i pomorskim.

                Jak chronić pracowników? Debata w TVP

                Jak chronić pracowników? Debata w TVP

                Co zrobic, by chronić działaczy związkowych przed wyrzucaniem z pracy? Potrzeba przede wszystkim szybko i sprawnie działających sądów - zgodzili się przedstawiciele związkowców i pracodawców, którzy wzieli udział w programie "Debata Trójstronna" w TVP Info. W imieniu NSZZ "Solidarność" wypowiadał się Marek Lewandowski, rzecznik prasowy przewodniczącego KK.

                Cały program można obejrzeć tutaj.

                 

                  Subskrybuj to źródło RSS

                  Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.