Menu
  • Polski (PL)
Biuro Prasowe

Biuro Prasowe

Raport o dysproporcjach płacowych w sądownictwie

W.Obremski
2151 zł netto - nawet tyle wynoszą dysproporcje płacowe pomiędzy pracownikami różnych sądów zatrudnionymi na identycznych stanowiskach. Sądownicza Solidarność opublikowała raport dotyczący patologicznych dysproporcji płacowych występujących w polskim sądownictwie. 
 
W raporcie przygotowanym przez Międzyzakładową Organizację Związkową NSZZ Solidarność Pracowników Sądownictwa zestawione zostały wynagrodzenia pracowników zatrudnionych w sądach z terenu apelacji warszawskiej i rzeszowskiej. - Okazuje się np., że starszy sekretarz sądowy w sierpniu ubiegłego roku w sądzie A zarabiał 1041 zł, a osoba pełniąca tę samą funkcję w sądzie B już 3192 zł. Przy czym zaznaczyć trzeba, że zarobki zdecydowanej większości szeregowych pracowników sądów są bliższe raczej tej pierwszej kwocie. Osoby zarabiające przyzwoite pieniądze to jednostkowe przypadki - mówi Waldemar Urbanowicz z sądowniczej Solidarności, jeden z autorów raportu. 
 
Ogromne różnice w wynagrodzeniach pracowników tej samej grupy zawodowej występują nie tylko między poszczególnymi sądami, ale również w obrębie jednej jednostki. - Zdarzają się np. sądy, gdzie wynagrodzenie jednego pracownika jest ponad trzykrotnie wyższe od płacy zasadniczej  innej osoby zatrudnionej na tym samym stanowisku, być może siedzącej biurko obok. Tak ogromnych dysproporcji  nie da się wytłumaczyć różną długością stażu pracy czy nieznacznie odmiennym zakresem obowiązków. To po prostu patologia - zaznacza Urbanowicz. 
 
Zasady wynagradzania pracowników sądów i prokurator reguluje rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z kwietnia ubiegłego roku. Załącznik nr 3 do tego rozporządzenia zawiera tabele z widełkami płacowymi dla poszczególnych grup zawodowych. Widełki te są jednak tak szerokie, że w rzeczywistości kształtowanie poziomu płac w sądownictwie powszechnym zależy od sytuacji finansowej danej jednostki oraz od „widzimisię” jej kierownictwa. Dla przykładu nakreślone w rozporządzeniu ramy  regulujące płace grupy zawodowej urzędników sądowych (m.in. sekretarzy sądowych, inspektorów, specjalistów czy protokolantów) to przedział od 1500 do 5200 zł brutto. - Właściwie nie spotkaliśmy się w naszych badaniach z pracownikami zarabiającymi na poziomie górnej granicy tych widełek. To fikcja prawna, której celem jest chyba wyłącznie to, aby pokazać  w tabelkach, jak to świetnie zarabiają pracownicy sądów. Otóż prawda wygląda całkiem inaczej. Wynagrodzenia większości z nas balansują na poziomie ok. 2 tys. zł brutto - podkreśla Waldemar Urbanowicz.
 

    Trybunał Sprawiedliwości: polskie przepisy sprzeczne z unijną dyrektywą. Krzywdzą pracujących na czas określony

    • Kategoria: Kraj
    Trybunał Sprawiedliwości: polskie przepisy sprzeczne z unijną dyrektywą. Krzywdzą pracujących na czas określony

    Europejski Trybunał Sprawiedliwości w wyroku z 13 marca uznał, że art. 33 Kodeksu pracy jest niezgodny z Dyrektywą 99/70/WE z 28 czerwca 1999 r. Chodzi o okres wypowiedzenia umowy o pracę zawartej na czas określony, mającej trwać dłużej niż 6 miesięcy.

    Trybunał orzekł, że w przypadku takiej umowy z unijną dyrektywą niezgodna jest możliwość zastosowania sztywnego dwutygodniowego okresu wypowiedzenia, niezależnego od długości zakładowego stażu pracy danego pracownika, podczas gdy  długość okresu wypowiedzenia w przypadku umów o pracę zawartych na czas nieokreślony jest określana stosowanie do stażu pracy danego pracownika i może wynosić od dwóch tygodni do trzech miesięcy.

    Oznacza to, że gdy mamy do czynienia z porównywalnymi sytuacjami, pracownik zatrudniony na czas określony ma krótszy, sztywny okres wypowiedzenia i znajduje się na dużo gorszej pozycji niż osoba zatrudniona na czas nieokreślony, nawet jeśli ich staż pracy jest tak samo długi.

    Wniosek o wydanie orzeczenia w tej sprawie złożył Sąd Rejonowy w Białymstoku, w którym toczy się spór pomiędzy pracownikiem a jego byłym pracodawcą. Pracownik początkowo zatrudniony był na czas nieokreślony,  a potem - na tym samym stanowisku – na czas określony.

    -  Powyższe orzeczenie Trybunału jest potwierdzeniem niezgodności przepisów o umowach na czas określony z prawem unijnym – komentuje Ewa Kędzior z Zespołu Prawnego KK. – Prowadzi to do wniosku o konieczności ich ponownego prawidłowego unormowania -  dodaje.

    Kwestią niezgodności umów na czas określony z prawem unijnym zajęła się również Komisja Europejska, która w grudniu 2013 r. wszczęła postępowanie przeciwko Polsce na podstawie skargi złożonej przez Komisję Krajową NSZZ „Solidarność”, którą przygotowała Ewa Podgórska-Rakiel z Zespołu Prawnego KK.

    Szczegółowe informacje na temat niezgodności art. 33. Kodeksu pracy z Dyrektywą 99/70/WE można znaleźć tutaj, a treść orzeczenia Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości – tutaj.

     

    mb

      Pracownik socjalny jest ważniejszy od księdza

      Pracownik socjalny jest ważniejszy od księdza
      Ponad sto osób wzięło udział w seminarium "Pomoc społeczna. Mity, realia, perspektywy" zorganizowanym  przez komisję zakładową NSZZ "Solidarność" w legnickim MOPS.
       
      Na zaproszenie związkowców z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej odpowiedzieli przedstawiciele placówek pomocy społecznej z całego Dolnego Śląska. Ale nie tylko. Wśród gości nie zabrakło m.in. byłej wiceminister pracy, a dziś doradcy prezydenta RP Joanny Staręga-Piasek, a także pracowników naukowych wyższych uczelni zajmujących się polityką społeczną. 
      - Takie seminaria uważa za bardzo pożyteczne, bo są okazją do konfrontacji teorii z praktyką. Ta pierwsza jest często piękna i przyjemna. Praktyka zaś bywa bardzo brutalna i smutna. Wiedzą o tym doskonale pracownicy socjalni, którzy na co dzień mają kontakt z ubóstwem, społecznymi patologiami, ludźmi potrzebującymi pomocy od państwa - mówiła Joanna Staręga - Piasek.
       
      Była wiceszefowa resortu pracy zgadza się ze związkowcami z legnickiego MOPS-u, że przeciętny Kowalski ma mgliste pojęcie o zawodzie pracownika socjalnego. I, że trzeba to zmienić. - Pracownik socjalny jest ważniejszy od księdza. Często jest spowiednikiem, ale ma też możliwość pomocy materialnej - obrazuje Staręga - Piasek.
       
      Jednym z gości seminarium był Grzegorz Ocieczek - były wiceszef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, dziś prokurator Prokuratury Krajowej.
       
       -Jestem autorem założeń projektu zmian ustawowych, które zakładają zasadę wzrostu wynagrodzenia pracowników pomocy społecznej wraz z podnoszeniem kwalifikacji zawodowych - tłumaczył swoją obecność w "Parnasiku". - Niestety dziś sytuacja materialna pracowników pomocy społecznej jest bardzo zła. Słyszałem o protestach legnickich związkowców. Popieram ich. Problem w tym, że Legnica nie jest na mapie Polski wyjątkiem - mówił Ocieczek.
       

        "Solidarność" potępia działania Rosji

        • Kategoria: Kraj
        M.Lewandowski
        Obradująca w Elblągu Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" podjęła stanowisko w sprawie Ukrainy.
         
        Związek z wielkim niepokojem śledzi dramatyczną sytuację na Ukrainie, "której bezpośrednią przyczyną było krwawe stłumienie pokojowych protestów społecznych po wstrzymaniu przez ówczesne władze Ukrainy procesu integracji z Unią Europejską". Naród Ukraiński stał się obiektem niczym niesprowokowanej agresji Rosji. „Solidarność” z całą mocą potępia działania Rosji, które są pogwałceniem wszelkich międzynarodowych norm prawa. 
         
        KK krytycznie oceniła stanowisko Międzynarodowej Konferederacji Związków Zawodowych przyjęte w Brukseli, ponieważ "nawet jednym słowem nie odnosi się do rosyjskiej agresji" i zaapelowała do MKZZ o rewizję tego stanowiska, "bo w obecnej postaci wypacza prawdziwą sytuację na Ukrainie i zamiast wspierać walczący o suwerenność naród ukraiński, zdecydowanie go osłabia". "Solidarność" wezwała przywódców krajów wolnego świata do podjęcia szybkich i stanowczych działań w celu powstrzymania agresywnych poczynań Rosji. Stanowisko KK zostało przesłane do MKZZ oraz do Bernadette Segol, sekretarz generalnej EKZZ.
         
        Z oryginalną treścią stanowiska MKZZ w j. angielskim można zapoznać się tutaj.
         
        Jednocześnie Związek zadeklarował dalszą pomoc materialną i rzeczową dla Ukrainy oraz pełne wsparcie dla jej europejskich aspiracji.
         

          Dzisiaj Światowy Dzień Pracy Socjalnej

          • Kategoria: Kraj
          Dzisiaj Światowy Dzień Pracy Socjalnej
          Światowy Dzień Pracy Socjalnej jest doroczną okazją dla wszystkich pracowników socjalnych i ich organizacji do omówienia i pokazywania, czym jest praca socjalna oraz promowania ważnej roli pracowników socjalnych w społeczeństwie.
           
          Pod każdą szerokością geograficzną żyją ludzie krzywdzeni, wykorzystywani i zaniedbywani, których prawa obywatelskie, polityczne, gospodarcze, kulturalne oraz społeczne są łamane. Każdego dnia pracownicy socjalni pomagają tym pojedynczym osobom oraz grupom ludzi pracując nad poprawą jakości ich życia, szukając sposobów na poszanowanie konkurujących ze sobą praw w skomplikowanych sytuacjach. Tematyką dorocznej ogólnoświatowej akcji jest społeczno-ekonomiczny kryzys i działalność pracowników socjalnych.
           
          Prekursorami Światowego Dnia Pracy Socjalnej byli pracownicy socjalni działający w ramach IFSW Europa. Od 1996 roku obchodzony był Europejski Dzień Pracy Socjalnej "Social Work Action Day". Od 2007 roku obchodzony jest przez IFSW Europa oraz wszystkie regiony IFSW - Światowy Dzień Pracy Socjalnej WSWD. Pierwsza jego edycja w roku 2007 odbyła się pod nazwą "Globalny Dzień Pracy Socjalnej" (Global Social Work Day).
           
          Ponad sto osób wzięło udział w dzisiejszym seminarium "Pomoc społeczna. Mity, realia, perspektywy" zorganizowanym  przez komisję zakładową NSZZ "Solidarność" w legnickim MOPS.
           
          Na zaproszenie związkowców z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej odpowiedzieli przedstawiciele placówek pomocy społecznej z całego Dolnego Śląska. Ale nie tylko. Wśród gości nie zabrakło m.in. byłej wiceminister pracy, a dziś doradcy prezydenta RP Joanny Staręga-Piasek, a także pracowników naukowych wyższych uczelni zajmujących się polityką społeczną. 
          - Takie seminaria uważa za bardzo pożyteczne, bo są okazją do konfrontacji teorii z praktyką. Ta pierwsza jest często piękna i przyjemna. Praktyka zaś bywa bardzo brutalna i smutna. Wiedzą o tym doskonale pracownicy socjalni, którzy na co dzień mają kontakt z ubóstwem, społecznymi patologiami, ludźmi potrzebującymi pomocy od państwa - mówiła Joanna Staręga - Piasek.
           
          Była wiceszefowa resortu pracy zgadza się ze związkowcami z legnickiego MOPS-u, że przeciętny Kowalski ma mgliste pojęcie o zawodzie pracownika socjalnego. I, że trzeba to zmienić. 
          - Pracownik socjalny jest ważniejszy od księdza. Często jest spowiednikiem, ale ma też możliwość pomocy materialnej - obrazuje Staręga - Piasek.
           
          Jednym z gości seminarium był Grzegorz Ocieczek - były wiceszef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, dziś prokurator Prokuratury Krajowej.
          - Jestem autorem założeń projektu zmian ustawowych, które zakładają zasadę wzrostu wynagrodzenia pracowników pomocy społecznej wraz z podnoszeniem kwalifikacji zawodowych - tłumaczył swoją obecność w "Parnasiku". - Niestety dziś sytuacja materialna pracowników pomocy społecznej jest bardzo zła. Słyszałem o protestach legnickich związkowców. Popieram ich. Problem w tym, że Legnica nie jest na mapie Polski wyjątkiem - mówił Ocieczek.
           
          hd, wo
           
           
           
           
           

            Prezes "Premy" nadal łamie prawo

            Prezes "Premy" nadal łamie prawo
            Znowu wrze w kieleckim Centrum Produkcyjnym Pneumatyki "Prema” S.A.  Prezes spółki, o którym już niejeden raz pisaliśmy, rozwiązał umowę o pracę z przewodniczącym Komisji Zakładowej NSZZ "Solidarność" w firmie. Zrobił to w czasie toczących się między zarządem spółki a związkami zawodowymi negocjacji nad Zakładowym Układem Zbiorowym Pracy. 
             
            "Rozwiązanie umowy o pracę z przewodniczącym Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” jest jawnym szykanowaniem działacza związkowego i musi zostać odebrane jako próba zastraszenia pozostałych pracowników członków NSZZ „Solidarność”, a to z kolei musi prowadzić do wywołania niepokojów społecznych" - czytamy w przyjętym przez ZR Świętokrzyskiego stanowisku. Prezydium ZR żąda, aby prezes wycofał się ze swojej decyzji oraz domaga się od organów kontrolnych państwa pilnego zbadania zaistniałej sytuacji. 
             
            Pracownicy firmy żądali usunięcia ze stanowiska prezesa już w zeszłym roku. Zarzucali mu między innymi łamanie praw pracowniczych oraz działanie na szkodę spółki. Prezesa broniła rada nadzorcza. W lutym ubiegłego roku prezes Premy zażądał od pracowników, aby poddali się kontroli trzeźwości. Wezwano policję, która potwierdziła, że wszyscy byli trzeźwi. Reakcją Zarządu Regionu było ogłoszenie pogotowia protestacyjnego w całym województwie i manifestacje przed siedzibą CPP Prema oraz przed Świętokrzyskim Urzędem Wojewódzkim w Kielcach.
             
            Prezydium ZR informuje, że wykorzysta wszelkie środki prawne, aby obronić przewodniczącego KZ przed zwolnieniem.
             
            O sytuacji w firmie pisaliśmy tutaj, tutaj, oraz tutaj.
             
            hd

              Premier powinien zawetować drugi pakiet

              • Kategoria: Kraj
              Premier powinien zawetować drugi pakiet
              Przedstawiciele NSZZ Solidarność zaapelowali do premiera Donalda Tuska, aby podczas najbliższego posiedzenia Rady Europejskiej złożył veto wobec przygotowanego przez Komisję Europejską tzw. drugiego pakietu klimatyczno-energetycznego. Pakiet ten zawiera m.in. propozycję redukcji emisji CO2 o 40 proc. do 2030 roku.
               
              - Pakiet w takim kształcie z punktu widzenia polskiej racji stanu jest absolutnie nie do przyjęcia. Dla polskiej gospodarki, której energetyka jest niemal w całości oparta na węglu, oznacza to utratę kilkuset tysięcy miejsc pracy. Pakiet uderzy nie tylko w przemysł, ale również w małe firmy, w ciepłownictwo komunalne i bezpośrednio w gospodarstwa domowe Polaków z powodu drastycznego wzrostu opłat za energię w budżetach domowych - przekonują w liście do premiera Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności i Kazimierz Grajcarek, szef Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ Solidarność, największej struktury branzowej w związku. 
               
              Reprezentanci "S" oceniają, że unijna polityka klimatyczno-energetyczna w obecnym kształcie jest narzędziem realizacji celów ekonomicznych najbogatszych państw Wspólnoty i dyskryminuje biedniejsze państwa UE, a zgoda polskiego rządu na wdrożenie pierwszego pakietu klimatyczno-energetycznego była błędem. 
               
              Szczyt przywódców państw UE poświęcony unijnej polityce klimatyczno-energetycznej odbędzie się w dniach 20-21 marca.
               
              Czytaj więcej na www.solidarnosckatowice.pl

                Pułkownik Kukliński jest bohaterem. Wystawa zdjęć

                Pułkownik Kukliński jest bohaterem. Wystawa zdjęć
                Od poniedziałku na I piętrze gmachu przy Wałach Piastowskich 24 można obejrzeć wystawę zdjęć z wizyty płk. Ryszarda Kuklińskiego w Trójmieście w maju 1998 r. Wystawę przygotowały Region Gdański NSZZ „S” oraz Stowarzyszenie „Godność”.
                 
                – Dla nas w NSZZ Solidarności nie ma wątpliwości, że pułkownik Kukliński jest bohaterem, wielkim patriotą, nie zdrajcą. Sam mówił o sobie, że jest jednym z nas – powiedział Piotr Duda, lider Komisji Krajowej „Solidarności”.
                 
                W maju 1998 r. płk. Kukliński odwiedził Gdynię, gdzie złożył kwiaty pod pomnikiem ofiar Grudnia ’70, oraz Gdańsk, gdzie odebrał tytuł honorowego obywatela miasta i spotkał się z członkami „Solidarności” w siedzibie Związku. „Pierwszy polski oficer w NATO”, jak często określa się płk. Kuklińskiego, złożył też kwiaty pod pomnikiem Poległych Stoczniowców. We wrześniu 1998 r. X Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ „Solidarność”  nadał płk. Ryszardowi Kuklińskiemu tytuł honorowego członka Związku. Podczas otwarcia wystawy rozdawany był specjalny numer Magazynu Solidarność z 1998 roku z dedykacją Ryszarda Kuklińskiego.
                 
                – Dyskusja z przeciwnikami uznania pułkownika za bohatera, ze spadkobiercami poprzedniego systemu, wynika z tego, iż odpowiedź, że był on bohaterem powoduje, że jego przeciwnicy bohaterami nie byli. Pod koniec lat 70. szczególnie oficerowie ludowego Wojska Polskiego nie mieli złudzeń komu tak naprawdę służą. Pułkownik Kukliński sprzeciwił się, świadom dramatycznych konsekwencji, imperium zła – dodał szef Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ „S” Krzysztof Dośla i stwierdził, że wystawa jest tym bardziej aktualna, że z trudem przychodzi w Europie zajęcie wspólnego stanowiska wobec dramatycznej sytuacji na Ukrainie.
                 

                  Projekt nowelizacji ustawy w dobrych rękach

                  Projekt nowelizacji ustawy w dobrych rękach
                  Na ręce senatora Jarosława Obremskiego przedstawiciele dolnośląskiej ”Solidarności” złożyli projekt nowelizacji ustawy o nauczycielskich świadczeniach kompensacyjnych.
                   
                  W obecnym kształcie ustawa wyłącza z regulacji prawnej nauczycieli zatrudnionych w Centrach Kształcenia Praktycznego, co skutkuje dyskryminacją prawną tych nauczycieli w świetle faktów, iż nauczyciele zatrudnieni w warsztatach szkolnych uczący praktycznej nauki zawodu są objęci ustawą o świadczeniach kompensacyjnych , natomiast nauczyciele zatrudnieni w Centrach Kształcenia Praktycznego już nie. 
                   
                  Niesprawiedliwość zauważył Piotr Drozd – zastępca przewodniczącego międzyzakładowej organizacji związkowej oświaty na wrocławskich Krzykach i nauczyciel centrum kształcenia praktycznego przy ul. Strzegomskiej. – To nie jest łatwa praca. Znajdują się w tych szkołach uczniowie na różnych poziomach edukacyjnych. Trzeba tą młodzież wyposażyć jeszcze w bardzo szczegółową wiedzę – powiedział Piotr Drozd i dodał, że w tak ciężkich warunkach nauczyciel powinien mieć prawo do wcześniejszej emerytury. Senator Jarosław Obremski uważa, że trudno mówić o wielkim błędzie ustawodawcy. W większości miast w Polsce Centra Kształcenia Ustawicznego nie istnieją, dlatego jest to poprawka, która nie będzie budziła kontrowersji w parlamencie. Jarosław Krauze -skarbnik dolnośląskiej "Solidarności"– Trudno teraz powiedzieć o jakiej dużej grupie zapomniał ustawodawca, ale mniej więcej zostało pominiętych tysiąc nauczycieli. Próbowaliśmy szukać innego rozwiązania, ale okazało się, że najłatwiejsza droga będzie prowadziła przez Senat, dlatego zwróciliśmy się do senatora Jarosława Obremskiego, który był twórcą Centrum Kształcenia Ustawicznego we Wrocławiu. 
                   
                  Autorem nowelizacji ustawy jest prof. Marcin Zieleniecki z Uniwersytetu Gdańskiego. Projekt ustawy wykonał na zlecenie Regionu Dolny Śląsk NSZZ „Solidarność”.
                   

                    Najniższa cena to złe kryterium

                    Najniższa cena to złe kryterium
                    Najnowszy raport Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju alarmuje, że organizatorzy przetargów publicznych w Polsce kierują się wyłącznie najniższą ceną przy wyborze ofert.  W 2013 roku aż 92 proc. przetargów rozstrzygnięto w ten sposób. Jest to niepokojąca i niedobra tendencja. "Dziennik Gazeta Prawna" informuje, że trzeba to zmienić, podnosząc kwalifikacje personelu odpowiedzialnego za prowadzenie przetargów.
                     
                    Autorzu dokumentu zwracają również uwagę na zagrożenia "neutralności procesu zamówień publicznych" czyli ryzyko preferencyjnego traktowania, zwłaszcza na poziomie lokalnym, spółek komunalnych.
                     
                    Przypominamy, że "Solidarność" od dawna ostrzega przez kryterium najniższej ceny, ponieważ zagraża to bezpieczeństwu pracy, jakości usług i grozi dumpingiem społecznym. Pracodawcy i związkowcy postulują wprowadzenie obowiązku waloryzacji umów w ramach zamówień publicznych w przypadku nieprzewidzianych zmian prawa. Apelują również o wzmocnienie pozycji prezesa Urzędu Zamówień Publicznych, ponieważ jego obecne umocowanie prawne wpływa na utrwalanie niewłaściwych standardów i praktyk m.in. w obszarze wyłaniania zwycięzców przetargów publicznych. Wystosowali w tej sprawie apel do rządu, złożyli też list ze swoimi zastrzeżeniami na ręce marszałka Sejmu.
                     
                    hd
                      Subskrybuj to źródło RSS

                      Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.