Menu
  • Polski (PL)
Biuro Prasowe

Biuro Prasowe

Bezrobocie w Unii Europejskiej bez większych zmian

Bezrobocie w Unii Europejskiej bez większych zmian
Eurostat podaje, że od grudnia do marca w strefie euro pozostawało bez pracy 11,8 procent, a w całej Wspólnocie - 10,5 procent pracowników.
 
Najmniej bezrobotnych było ponownie w Austrii - 4,9 procent obywateli, następnie w Niemczech (5,1 procent) i w Luksemburgu (6,1 procent). Najwyższy poziom bezrobocia odnotowano zaś w Grecji (26,7 procent) i w Hiszpanii. W tym ostatnim bez pracy było 25,3 procent osób. Jeśli chodzi o Polskę to w marcu według Eurostatu bezrobocie wyniosło 9,6 procent. Według GUS stopa bezrobocia w Polsce wyniosła 13,5 procent.
 
Komisarz UE do spraw zatrudnienia Laszlo Andor uważa, że walka z bezrobociem musi być w centrum uwagi europejskich rządów. W jego opinii „tworzenie nowych miejsc pracy oraz walka z nierównościami musi być absolutnym priorytetem europejskich decydentów politycznych w najbliższych miesiącach i latach”. Europa potrzebuje więcej inwestycji , odważnej polityki monetarnej i fiskalnej oraz reform strukturalnych.
 
hd
 

    Rząd przyznaje: będziemy pracować aż do śmierci

    • Kategoria: Kraj
    Rząd przyznaje: będziemy pracować aż do śmierci

    Według rządowego „Wieloletniego planu finansów państwa na lata 2014-2017” emerytury będą tak niskie, że ludzi nie będzie stać na zrezygnowanie z zarabiania.  Rząd liczy, że będziemy aktywni zawodowo znacznie dłużej niż tylko do osiągnięcia wieku emerytalnego – informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

    W „Wieloletnim planie finansów państwa na lata 2014–2017” przygotowanym przez ministerstwo finansów napisano, że „spadek stopy zastąpienia będzie motywować starsze pokolenia do późniejszego przechodzenia na emeryturę”. Tymczasem w środę Trybunał Konstytucyjny ma określić, czy podniesienie wieku emerytalnego do 67 lat było zgodne z ustawą zasadniczą.
     
    Jak czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej", stopa zastąpienia, czyli relacja emerytury do ostatniej pensji, ma się bowiem radykalnie obniżyć. Dzisiaj sięga ponad 50 proc., za 30 lat według prognoz ma wynosić ok. 40 procent. Oznacza to, że osoba zarabiająca ostatnio średnią krajową 3,7 tys. zł i przechodząca na emeryturę w 2014 r. otrzyma świadczenie w wysokości około 2 tys. zł. Za 30 lat przy takich samych założeniach mogłaby liczyć na kwotę odpowiadającą dzisiejszym 1,4 tys. zł.
     
    Według rządu to spowoduje, że większość dzisiejszych 30-, 40- i 50-latków będzie starała się pracować jak najdłużej – aby otrzymać wyższe świadczenie. W rezultacie bardzo niekorzystne tendencje demograficzne – coraz mniej osób wchodzących na rynek pracy przy rosnącej liczbie emerytów – staną się mniej odczuwalne.
     
    Tymczasem czas niższych emerytur już się zaczął. Według informacji resortu pracy, przyznane w lutym tego roku świadczenie, obliczone zgodnie ze starymi zasadami (obowiązującymi przed 1999 r.; niektórzy, np. górnicy, mogą wciąż uzyskać taką emeryturę), wyniosło 3120 zł. Świadczenie przyznane w tym samym czasie, ale ustalone zgodnie z regułami obowiązującymi od 1999 r., kiedy wprowadzono system zdefiniowanej składki i OFE, sięga jedynie 1970 zł. Różnica to 1150 zł.
     
    Tegoroczna podwyżkę emerytur nie będzie znacząco odbiegać od tegorocznej. Ze względu na niską inflację, waloryzacja wyniosła 1,6 proc. i była najniższa od dekady. Na co więc mogą liczyć emeryci? Jak wynika z wyliczeń DGP opartych na prognozach z „Wieloletniego planu finansów państwa”, w przyszłym roku waloryzacja będzie zaledwie nieco wyższa od tegorocznej – około 1,8 proc. Z kolei w 2016 r. jakieś 2,6 proc.
     
    Wskaźnik waloryzacji emerytur i rent w danym roku wylicza się na podstawie średniorocznej inflacji z poprzedniego roku. Ta w 2014 r. ma wynieść 1,2 proc. i będzie podstawą do wyliczenia emerytury w 2015 r. Z kolei w przyszłym ma wynieść 2,1 proc. i będzie podstawą do waloryzacji emerytury w roku 2016. Do inflacji doliczana jest jedna piąta wskaźnika realnego wzrostu wynagrodzeń w roku poprzedzającym waloryzację.
     
    W większości krajów europejskich coroczna podwyżka emerytur powiązana jest z realnym wzrostem kosztów utrzymania – m.in. w Austrii, Hiszpanii, we Francji i Włoszech. Przykładowo w Portugalii podwyżka powiązana jest ze wzrostem cen i PKB, a w Niemczech dodatkowo związana jest ze stosunkiem liczby pracujących do emerytów.
     
    aja
     

      Kazimierz Zimny, organizator maratonu „Solidarności” wyróżniony przez Polski Komitet Olimpijski

      Kazimierz Zimny, organizator maratonu „Solidarności” wyróżniony przez Polski Komitet Olimpijski
      Dr Kazimierz Zimny, czołowy długodystansowiec w latach sześćdziesiątych, od 1980 roku organizujący sport w „Solidarności”, a od 1995 roku współorganizator maratonu „Solidarności” z Gdyni do Gdańska otrzymał wyróżnienie Fair Play Polskiego Komitetu Olimpijskiego za całokształt kariery sportowej i godne życie po jej zakończeniu.
       
      Kazimierz Zimy, olimpijczyk z Melbourne 1956 i brązowy medalista z Rzymu 1960 rozpoczął starty w trudnych latach 50. od… wioślarstwa. Jako biegacza „wyłowił” go trener Józef Żylewicz. W 1954 roku zdobył mistrzostwo Polski juniorów w biegu na 1500 metrów, a w 1955 r. – w biegu na 5 kilometrów. W listopadzie 1956 roku na mityngu w Brukseli pobiegł na 5 kilometrów uzyskując czwarty czas na świecie. Dołączył do ekipy na olimpiadę w ostatniej chwili. W 1960 roku na olimpiadzie w Rzymie był on w gronie faworytów.
       
      - Byłem tempowcem. Ułożyłem więc taktykę biegu, by dyktować tempo, wymęczyć przeciwnika. Liczyłem, że ostatnie trzy okrążenia pobiegnę zrywami co sto metrów. Nie przewidziałem, że Murray Halberg zerwie się już na cztery okrążenia przed metą. Była straszna gonitwa. Odskoczył mi na 30 metrów i już nie dałem rady go dogonić. O pierś przegrałem srebro z Hansem Grodotzkim – opowiadał nam Kazimierz Zimny w 2012 roku wywiadzie dla Magazynu.
       
      To była świetna ekipa – wunderteam. Kazimierz Zimny biegał obok Zdzisława Krzyszkowiaka, Jurka Chromika, Stanisława Ożoga i Mariana Jochmana. Trenowali pod opieką Jana Mulaka.
       

        Nadzieje i obawy po szczycie węglowym

        Nadzieje i obawy po szczycie węglowym
        - Z jednej strony pozytywne jest to, że premier złożył ważne deklaracje, że pokazał wolę rozwiązania problemów górnictwa, ale z drugiej  strony trudno pozbyć się obaw, że jesteśmy wplątywani w jakieś przedwyborcze gry i na deklaracjach się skończy. 16 maja  w Warszawie okaże się, czy sprawy idą w pożądanym kierunku, czy też niestety nasze obawy są słuszne - powiedział Dominik Kolorz, przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności po tzw. szczycie węglowym w Katowicach.
         
        Stronę rządową obok premiera Donalda Tuska reprezentowali  wicepremier, minister rozwoju i infrastruktury Elżbieta Bieńkowska, wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński, a także minister skarbu Włodzimierz Karpiński, szef resortu spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz oraz wiceministrowie gospodarki odpowiedzialni za górnictwo Tomasz Tomczykiewicz i Jerzy Pietrewicz. Stronę związkową przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz i szef górniczej Solidarności Jarosław Grzesik, a także liderzy innych górniczych central związkowych. W rozmowach uczestniczyli też prezesi spółek węglowych, przedstawiciele instytucji naukowych i eksperci.
         
        Premier zapowiedział m. in. eliminację nieuczciwego importu węgla, usprawnienie handlu węglem oraz przegląd obciążeń fiskalnych górnictwa i prawa zamówień publicznych. Powtarzał, że węgiel jest i pozostanie podstawą bezpieczeństwa energetycznego kraju, że węgiel i energetyka to dziedziny strategiczne. -. Nie chodzi nam o to, żeby energetyka przynosiła jakieś niebotyczne zyski udziałowcom, a w tym samym czasie będzie upadało polskie górnictwo. Opłacalność tak, pogoń za zyskiem - nie - podkreślił Tusk.  
         

          "Jacek Rostowski w Bydgoszczu"

          "Jacek Rostowski w Bydgoszczu"
          Mocno z kopyta ruszyła kampania NSZZ "Solidarność" pt. "Sprawdzam polityka". Na ulicach Bydgoszczy wiedzieliśmy naszych kolegów ze specjalnie przygotowanymi banerami jednoznacznie informującymi o jakiego kandydata w województwie kujawsko-pomorskim chodzi. 
           
          Były wicepremier Jacek Rostowski, zdaje się nie pamiętać, że między innymi za jaką przyczyną w okresie kiedy sprawował pieczę nad finansami w rządzie Tuska, w Bydgoszczy upadł jeden z największych zakładów pracy "Zachem" i setka ludzi wylądowała na bruku.
          - Cieszę się, że "Solidarność" wzięła się za tych nierobów - mówi bydgoszczanka Magdalena Zielińska - To dobry pomysł, bo nie wszyscy pamiętają czym tak naprawdę zasłużył się kandydat Platformy by chcieć na niego głosować. Ode mnie i mojej rodziny poparcia na pewno nie dostanie.
           
          Akcja "Sprawdzam polityka" jest do jutra nad Brdą, potem przenosi się do Olsztyna, Gdańska i Warszawy, by ponownie za tydzień wrócić do Bydgoszczy.
           

            200 tys. dzieci straciło prawo do świadczeń

            • Kategoria: Kraj
            200 tys. dzieci straciło prawo do świadczeń
            O 200 tys. zmalała liczba najmłodszych otrzymujących zasiłki rodzinne. Tak wynika z danych ministerstwa pracy za 2013 rok, do których dotarła "Rzeczpospolita".
             
            Stało się tak, mimo że rząd podniósł w listopadzie 2012 r. - pierwszy raz po ośmiu latach od momentu uruchomienia obecnego systemu wspierania rodzin - kryterium dochodowe uprawniające do pomocy. Wzrosło ono jednak zaledwie o 6,9 proc. - z 504 do 539 zł netto na osobę w rodzinie. Wydatki na świadczenia rodzinne wyniosły w ubiegłym roku zaledwie 7,4 mld zł - podaje "Rzeczpospolita" i porównuje, że to o 700 mln zł mniej niż w 2004 roku. W tym czasie nasz PKB wzrósł niemal o połowę. W 2004 r. wydatki na świadczenia rodzinne wyniosły 0,9 proc. PKB, w ubiegłym roku zaledwie 0,45 proc. Z danych OECD wynika natomiast, że w ponad 30 najlepiej rozwiniętych krajach świata skupionych w tej organizacji średnio przeznacza się na politykę rodzinną 2,6 proc. PKB.
             
            W ubiegłym Bank Światowy opublikował raport, z którego wynika, że Polska zajmuje na świecie pod względem dzietności czwarte miejsce od końca! 
             
            Kraje europejskie stosują system wpierania rodzin zasiłkami. Na przykład Niemcy otrzymują zasiłek w wysokości 180 euro miesięcznie na jedno dziecko, a we Francji dla rodziców posiadających co najmniej dwoje potomstwa – 127 euro. Dla tych, którzy wychowują ich czworo, zasiłek to 452 euro miesięcznie. Do tego dochodzi jeszcze wiele uprawnień – na przykład rodzina wychowująca dziecko do trzeciego roku życia otrzymuje dodatkowo 182 euro miesięcznie. 
             
            Nasi politycy zdają się nie zauważać problemu, a eksperci stale biją na alarm, że jeśli ta polityka nie ulegnie zmianie, młodzi Polacy nadal będą masowo emigrować z kraju.
             
            hd

              Rozwojowo w Regionie Jeleniogórskim

              Rozwojowo w Regionie Jeleniogórskim
              W Regionie Jeleniogórskim NSZZ „Solidarność” postawili na rozwój Związku. Zarząd Regionu zaczął od zatrudnienia na etat organizatora związkowego. Choć to początek budowania zespołu ds. rozwoju w regionie, który ma zajmować się organizowaniem pracowników, to już widać efekty działań.
               
              Nowy organizator Rafał Szymański codziennie rozmawia z pracownikami o ich problemach w miejscu pracy oraz korzyściach płynących z założenia organizacji związkowej. Działania nakierowane są na bezpośrednie organizowanie pracowników w związek zawodowy w firmach, gdzie nie ma jeszcze organizacji oraz w rozwój tych już istniejących.
               
              - Wraz z zatrudnieniem przez Region organizatora, rozpoczęliśmy jako Dział Rozwoju Związku Komisji Krajowej współpracę na rzecz rozwoju Regionu. Codziennie spotykamy się z ludźmi, organizując dziesiątki spotkań z niezorganizowanymi pracownikami, liderami komisji zakładowych a także staramy się promować Związek – mówi Łukasz Kopeć, koordynator ds. rozwoju z KK. Kopeć podkreśla rolę organizatorów – Dlaczego ludzie nie zapisują się do związku zawodowego? Bo we wielu miejscach nikt ich jeszcze o to nie zapytał. Ludzie potrzebują bezpośredniego kontaktu, żywego przekazu informacji, a przede wszystkim rozmowy na temat problemów w ich miejscu pracy i wiedzy jak je rozwiązywać – dodaje.
               
              Podczas współpracy promowano NSZZ „Solidarność” w jednym z większych zakładów w Jeleniej Górze zatrudniającym ponad 1400 pracowników. Organizatorzy pozyskali ponad 60 kontaktów do pracowników, przeprowadzili ponad 20 spotkań, znaleźli grupę inicjatywną oraz pojawiły się pierwsze deklaracje. Powiodło się to dzięki pracy organizatora regionalnego i krajowego, a kampania będzie kontynuowana. 
               
              - Pracownikom przekazaliśmy informacje na temat przysługujących im praw po założeniu Związku. Nie spodziewałem się, że taki bezpośredni kontakt z nimi spowoduje, że chętnie i szczerze będą mówić o swoich problemach w miejscu pracy. Moje poprzednie doświadczenie zawodowe pomaga mi lepiej zrozumieć trudności, z jakimi spotykają się pracownicy – mówi Rafał Szymański, organizator z Regionu Jeleniogórskiego. 
               
              Udało się także powiększyć organizację istniejącą w Miejskim Przedsiębiorstwie Gospodarki Komunalnej w Jeleniej Górze, gdzie wynegocjowano wejście na stołówkę pracowniczą, co umożliwiło organizatorom i liderom zakładowym bezpośrednie rozmowy z załogą. Z kolei na samym początku współpracy organizatorzy pomogli zorganizować się pracownikom w Domu Kultury w Bolesławcu. Pisaliśmy o tym tutaj.
               
              Elementem dodatkowym, wspierającym rozwój, są wyprodukowane przez Zarząd Regionu Jeleniogórskiego plakaty skierowane głównie do ludzi młodych. Region organizuje także happeningi informacyjne i bierze udział w akcjach ogólnopolskich, np. dotyczących kampanii organizowania w firmie Lidl. Związek reklamowany jest również przez portal społecznościowy Facebook i na odnowionej stronie internetowej. Region ściśle współpracuje ze związkami zawodowymi z terenu Niemiec przykładowo w ramach Międzyregionalnej Rady Związkowej Łaba-Nysa, gdzie podejmuje się ważny temat organizowania pracowników w związek zawodowy. 
               
               Region Jeleniogórski zrzesza ponad 7,3 tys. członków należących do niemal 120 organizacji. To nie pierwsza taka prorozwojowa akcja regionu. Dzięki takim działaniom liczba członków NSZZ „Solidarność” rośnie.

                Bieg "Solidarności" tuż tuż...

                Bieg "Solidarności" tuż tuż...
                Przygotowania do XXII Międzynarodowego Biegu Solidarności „Lubelski Lipiec 1980” w pełni. Na stronie polmaratonsolidarnosci.pl trwają zapisy do II Półmaratonu Solidarności. Natomiast rejestracja zawodników startujących w biegach ulicznych w Lublinie rusza 5 maja br. Na chętnych czekamy na ul. Królewskiej 3 w Lublinie, w pok. nr 21. Można się także zgłaszać mailowo:  bieg.lublin@solidarnosc.org.pl.
                 
                Nowością tegorocznej edycji jest Sponsorowany Bieg VIP-ów. W tej konkurencji może wziąć udział każdy, kto dokona opłaty startowej w wysokości 50 zł. Zebrane środki finansowe w całości zostaną przeznaczone na stypendia dla najzdolniejszych dzieci i młodzieży z rodzin wielodzietnych. Jest to jednocześnie szansa promocji dla firm, które mogą wystawiać swoje reprezentacje, oznakowane logotypem danej firmy.
                 
                W tym roku już po raz drugi, w ramach Biegu Solidarności, pobiegną półmaratończycy. 
                 

                  Górnicy czekają na konkrety

                  Górnicy czekają na konkrety

                  We wtorek 6 maja w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach odbędzie się spotkanie liderów górniczych central związkowych z przedstawicielami rządu, związane z trudną sytuacją sektora węgla kamiennego w Polsce. Od efektów tych rozmów zależy, czy dojdzie do zaostrzenia akcji protestacyjnej w górnictwie i do zapowiadanej na 19 maja manifestacji w Warszawie.

                  - Nie chcemy już słuchać obietnic i zapewnień, że rząd „pochyla się z troską” nad problemami górnictwa. Oczekujemy konkretów.  W petycji przekazanej premierowi Tuskowi międzyzwiązkowy sztab protestacyjno-strajkowy przedstawił  propozycje działań, jakie powinny zostać podjęte. Teraz nadszedł czas na decyzje - mówi Jarosław Grzesik, szef górniczej Solidarności.  

                  Strona związkowa domaga się  pilnego wprowadzenia planu ratunkowego dla branży oraz uzgodnienia nowej długofalowej strategii dla całego sektora górnictwa węgla kamiennego w Polsce. Elementami planu ratunkowego mają być m.in. wprowadzenie mechanizmów przeciwdziałających nadmiernemu importowi węgla spoza Unii Europejskiej, w szczególności z Rosji i czasowe obniżenie wysokości obciążeń publicznoprawnych spółek węglowych dotkniętych kryzysem. Jednocześnie strona związkowa domaga się zmiany systemu tych obciążeń w taki sposób, aby uwzględniał on strategiczne znaczenie sektora węglowego dla bezpieczeństwa energetycznego kraju.

                  Spotkanie rozpocznie się o godz. 11.00 w Sali Marmurowej Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach.

                  Więcej na www.solidarnosc.katowice.pl

                    Rozliczmy hipokrytów. Ruszyła kampania "Sprawdzam polityka"

                    • Kategoria: Kraj
                    Rozliczmy hipokrytów. Ruszyła kampania "Sprawdzam polityka"

                    - Obiecaliśmy dwa lata temu, że będziemy rozliczać polityków z tego co robią - powiedział Piotr Duda, przewodniczący KK otwierając w poniedziałek konferencję prasową w historycznej sali BHP -  Czas doprowadzić do sytuacji, że politycy będą bali się wyborców, a nie szefa swojej partii.

                    Szef Związku przedstawił założenia kampanii społecznej przygotowanej przez NSZZ "Solidarność" -  "Sprawdzam polityka". Jej celem będzie rozliczanie przed wyborami do Parlamentu Europejskiego posłów z ich aktywności w Sejmie i Senacie. "Solidarność" będzie piętnować tych kandydatów do PE, którzy głosowali za przyjęciem antypracowniczych przepisów. Stało się to możliwe dzięki stronie internetowej www.sprawdzampolityka.pl, gdzie można prześledzić aktywność posłów i senatorów w poszczególnych głosowaniach. Dzięki temu wyborcy będą mogli świadomie podejmować decyzje dotyczące kandydatów ze swoich okręgów wyborczych.

                    Przewodniczący przypomniał, że od lat słychać, jakoby związki zawodowe, kościół czy też inne organizacje społeczne nie powinny mieszać się do polityki. Według Dudy to hasło wymyślili politycy, którzy boją się kontroli społecznej. Boją się, bo jest bardzo duża różnica miedzy tym co obiecują, a tym co realizują. - Wśród 120 kandydatów na europosłów jest 70 takich, którzy powinni się zapaść pod ziemię ze wstydu - tłumaczył przewodniczący - Przez ostatnie 3 lata głosowali w Sejmie nad antypracowniczymi rozwiązaniami, a teraz ci hipokryci mają czelność stawać przed wyborcami i prosić o ich głosy.

                    Lider "S" zwracał uwagę, że w następnej kadencji w PE będą się toczyły bardzo ważne dyskusje na temat przyszłości Europy, zostaną uchwalone istotne dla pracowników dyrektywy w sprawie czasu pracy czy płacy minimalnej. - Dlatego potrzeba nam polityków, którzy rozumieją te sprawy i nie zepsuli polskiej pracy - zaznaczył Duda.

                    Odsłaniając kolejne billboardy ze zdjęciami polityków, którzy "głosowali w sposób antypracowniczy i antyobywatelski", przewodniczący przypominał kolejne głosowania w Sejmie, które przynoszą wstyd kandydatom do Europarlamentu m.in  w sprawie wydłużenia wieku emerytalnego, wydłużenia czasu pracy, płacy minimalnej, prawa do zgromadzeń. - Chcemy, żeby strona www.sprawdzampolityka.pl weszła w krew polskim wyborcom - podkreślał Duda - Tak, aby w każdych kolejnych wyborach Polacy mogli sprawdzać jak politycy wywiązali się ze swoich obietnic, głosując nad kolejnymi ustawami w Sejmie i Senacie.

                    Kampania społeczna opiera się również na billboardach, które zawisną w 13 okręgach wyborczych, a także na spotach radiowych i telewizyjnych. W najbliższym czasie na ulicach miast pojawią się także przyczepy reklamowe, przypominające o trwającej akcji. Spoty www.sprawdzampolityka.pl pojawią się w serwisach internetowych, biznesowych oraz informacyjnych m.in dailymotion.pl, salon24.pl. banki.pl, niezalezna.pl. Reklamy radiowe usłyszymy m.in. w radiu Zet, RMF na Maxxa, Programie 1 PR, TOK FM.

                    hd

                     
                      Subskrybuj to źródło RSS

                      Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.