Menu
  • Polski (PL)
Biuro Prasowe

Biuro Prasowe

W Niemczech na emeryturę od 63 lat

W Niemczech na emeryturę od 63 lat

Rządząca w Niemczech koalicja uzgodniła szczegóły reformy emerytalnej.  Niemcy, którzy przepracowali 45 lat będą mogli odejść na emeryturę w wieku 63 lat – podaje serwis TVN24bis.

Propozycja zmiany ustawy to krok kanclerz Angeli Merkel w kierunku lewicowego koalicjanta – SPD. Był to jeden z warunków stworzenia rządowej „wielkiej koalicji” SPD i CDU/CSU, która rządzi Niemcami od grudnia 2013 roku.
 
Obniżenie wieku emerytalnego jest flagowym projektem SPD. Partia socjaldemokratyczna walczyła o zmianę wprowadzonego w 2007 r. prawa, które podwyższało wiek emerytalny do 67 roku życia. 
 
W 2007 roku poprzedni rząd z kanclerz Angelą Merkel na czele wprowadził stopniowe zwiększanie się wieku emerytalnego o dwa lata do 67. roku życia. Taki wiek miał zacząć obowiązywać w 2029 roku. Według najnowszych ustaleń, już w lipcu osoby, które przepracowały 45 lat będą mogły już w wieku 63 lat przejść na emeryturę. Obecnie muszą one pracować do 65. roku życia.
 
Z danych Eurostatu wynika, że Niemcy pracują dłużej od Greków, Hiszpanów i Francuzów. Zwykle przechodzą na emeryturę po ponad 37 latach pracy. Według Eurostatu średnia w Unii Europejskiej to 35 lat pracy.
 
Jak podaje TVN24 bis, do proponowanych zmian sceptycznie podchodzą ekonomiści, którzy ostrzegają, że reforma uderzy w największą gospodarkę Europy. Według analityków reforma zwiększy wydatki państwa o około 900 mln euro rocznie.
 
aja 

    Masówki po spotkaniu z premierem

    Masówki po spotkaniu z premierem
    19 maja w kopalniach i zakładach należących do spółek węglowych rozpoczęły się  masówki. Związkowcy relacjonują pracownikom przebieg rozmów ze stroną rządową oraz przekazują informacje dotyczące planów działań Międzyzwiązkowego Sztabu Protestacyjno-Strajkowego w najbliższych tygodniach. 
     
    - W części kopalń i zakładów masówki rozpoczęły się w poniedziałek 19 maja przed poranną zmianą, w innych zostaną przeprowadzone dzień później, czyli we wtorek 20 maja. Spotkania z załogami będą organizowane na wszystkich zmianach - mówi Jarosław Grzesik, szef górniczej Solidarności.
     
    Podczas masówek związkowcy informują załogi o efektach spotkania przedstawicieli górniczych central związkowych z premierem Donaldem Tuskiem, które odbyło się w piątek 16 maja w Warszawie. - W Kancelarii Prezesa Rady Ministrów zrobiliśmy kolejny krok do przodu. Podczas rozmów z premierem i innymi przedstawicielami rządu udało się ustalić kilka ważnych dla przyszłości naszej branży spraw. I tych potrzebnych już teraz, i tych o charakterze długofalowym - mówi szef górniczej „S”. 
     
    Czytaj więcej na www.solidarnosckatowice.pl

      Aktywnie i wesoło

      Aktywnie i wesoło
      Słoneczna majowa niedziela zachęcała do aktywności. Nic więc dziwnego, że w IV Rodzinnym Rajdzie Rowerowym „Lublin z Rodziną” wzięło udział ponad 600 osób. 18 maja br., na Placu Litewskim można było zobaczyć prawdziwe tłumy cyklistów.
       
      W samo południe wyruszyli trzema trasami do Ośrodka „Słoneczny Wrotków” nad Zalewem Zemborzyckim. Każda z tras miała inny stopień trudności, dlatego każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Przewodnikami rowerzystów byli cykliści z Rowerowego Lublina, którzy co roku wspierają organizację imprezy i dbają o właściwy przebieg rajdu.
       
      Na mecie rowerzyści mogli odpocząć przy występach zdolnej lubelskiej młodzieży. Dla najmłodszych organizatorzy przygotowali wiele atrakcji. Można było przeistoczyć się w ulubioną postać, korzystając z malowania twarzy, wziąć udział w zawodach sprawnościowych czy w spokoju pograć w szachy. Nie zabrakło także konkursów z nagrodami i słodkiego poczęstunku.
       

        Wolności związkowe są ograniczane

        • Kategoria: Kraj
        Wolności związkowe są ograniczane
        Wolności związkowe są w Polsce ograniczane - taki wniosek sformułować można na podstawie wstępnych uwag przedstawionych przez Karen Curtis, szefową Wydziału Wolności Związkowej w Departamencie Międzynarodowych Standardów Pracy w Międzynarodowym Biurze Pracy (MBP). 
         
        W dniach 14-16 maja br. w Warszawie odbyły się spotkania partnerów społecznych z ekspertami Międzynarodowej Organizacji Pracy w ramach tzw. pomocy technicznej MOP, której celem jest analiza polskiego prawa związkowego. NSZZ „Solidarność” reprezentowana była przez Henryka Nakoniecznego - członka Prezydium KK, Katarzynę Zimmer-Drabczyk – kierownik Biura Eksperckiego oraz ekspertów Ewę Podgórską-Rakiel i Marcina Zielenieckiego. 
         
        Ostatniego dnia odbyło się trójstronne spotkanie, którego główne wnioski wykazały nieprawidłowości polskiego prawa związkowego i praktyki. 
         
        Zdaniem przedstawicieli MOP wszyscy zatrudnieni muszą mieć prawo do tworzenia i przystępowania do związków zawodowych. Obecnie zakres zrzeszania się w związkach zawodowych określa art. 2 ustawy z dnia 23 maja 1991 r. o związkach zawodowych. - Należy zwrócić uwagę, że z tego przepisu nie wynika prawo koalicji osób świadczących pracę na podstawie umów cywilnoprawnych i osób samozatrudnionych za wyjątkiem osób mających umowy agencyjne – zauważa Ewa Podgórska-Rakiel. 
         
        Pomoc techniczna MOP objęła też problem weryfikacji liczebności organizacji związkowych. Przedstawianie list imiennych nosi ryzyko zastraszania i ich przekazywanie jest niezgodne z poglądami MOP. Niezbędne jest także ustalenie mechanizmu szybkiego i efektywnego sprawdzania liczebności organizacji związkowej gdyż obecna sądowa kontrola na podstawie art. 189 kpc jest czasochłonna. Pani Karen Curtis zaproponowała aby PIP upoważniona została do przeprowadzania takiej szybkiej weryfikacji liczby członków zoz przy poszanowaniu ochrony ich danych osobowych. 
         
        Szczególnie ważne wydają się wnioski dotyczące sporów zbiorowych i strajków. Te powinny być prowadzone przeciwko rzeczywistemu pracodawcy. Przepisy ustawy z dnia 23 maja 1991 r. o rozwiązywaniu sporów zbiorowych są ponadto zbyt daleko idące w kwestii zakazu strajku o którym mowa w art. 19 ustawy. Zwrócono uwagę, że pozbawienie prawa do strajku wszystkich pracujących w służbie publicznej nie jest uzasadnione. O wyłączeniu prawa do strajku można mówić jedynie w przypadku osób, które sprawują funkcje władcze w imieniu państwa. Wszystkie strony podkreślały też konieczność określenia szybkiego mechanizmu potwierdzania legalności sporu zbiorowego. Zgodna z poglądami MOP jest też możliwość wejścia do zakładu i na teren zakładu (np. na parkingi) działaczy związkowych, którzy nie są pracownikami zakładu gdy organizacja ma w danym zakładzie swoich członków. 
         
        Katarzyna Zimmer-Drabczyk zaznacza, że eksperci MOP odnieśli się tylko do części uwag przedstawianych na spotkaniu, a pełen raport przygotowany zostanie do końca czerwca. Wówczas możliwa będzie pełna ocena niedostosowania polskich przepisów związkowych do standardów międzynarodowych, których Polska jako członek MOP powinna przestrzegać. 
         
        O wizycie ekspertów MOP pisaliśmy tutaj
        Skarga NSZZ "S" do MOP dot. prawa koalicji i ochrony związkowej osób świadczących pracę na podstawie umów cywilnoprawnych i samozatrudnionych  tutaj.

          31 rocznica pogrzebu Grzegorza Przemyka

          • Kategoria: Kraj
          31 rocznica pogrzebu Grzegorza Przemyka
          Kilkadziesiąty tysięcy Polaków uczestniczyło w pogrzebie Grzegorza Przemyka 19 maja 1983 r. Ta smutna uroczystość stała się jednocześnie pierwszą wielką manifestacją przeciw władzy od czasu wprowadzenia stanu wojennego. Mszę żałobną odprawił ksiądz Jerzy Popiełuszko w kościele pw. św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu, pogrzeb odbył się na Cmentarzu Powązkowskim.
           
          Grzegorz Przemyk został zatrzymany przez milicję 12 maja 1983, na Placu Zamkowym w Warszawie, kiedy wraz z kolegami świętował maturę. Został skatowany przez funkcjonariuszy w pobliskim komisariacie MO. W wyniku ciężkich urazów jamy brzusznej zmarł po dwóch dniach. Kilka dni wcześniej milicjanci pobili również matkę Przemyka, Barbarę Sadowską, znaną poetkę i  działaczkę Prymasowskiego Komitetu Pomocy Osobom Pozbawionym Wolności i ich Rodzinom. 
           
          Do tuszowania sprawy zaangażowano funkcjonariuszy Biura Śledczego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. W rezultacie tych działań w grudniu 1983 winą obciążono sanitariuszy oraz lekarkę którzy wieźli Przemyka z komisariatu do szpitala. Tę wersję wydarzeń potwierdzono w zakończonym w 1984 procesie. W specjalnym piśmie z 2 listopada 1984 roku szef MSW Czesław Kiszczak pisał „W wyniku długotrwałej, żmudnej pracy prowadzonej przez funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej i Służby Bezpieczeństwa zgromadzono materiał procesowy obrazujący faktyczny przebieg zdarzenia i role jego uczestników, stanowiący zarazem podstawę do uniewinnienia funkcjonariuszy MO i skazania rzeczywistych sprawców śmierci G. Przemyka”. W 1984 roku Kiszczak przyznał nagrody pieniężne funkcjonariuszom MSW za „ujawnienie opinii publicznej rzeczywistej prawdy”. 
           
          Po roku 1989 wyroki skazujące sanitariuszy i lekarkę uchylono. Postawiono zarzuty milicjantom. Nie wszyscy zostali skazani. W grudniu 2009 roku sąd apelacyjny w Warszawie uznał, że sprawa Grzegorza Przemyka przedawniła się 1 stycznia 2005, a tym samym umorzył wszystkie postępowania. W lipcu 2010 roku Sąd Najwyższy ostatecznie uznał, że sprawa jest przedawniona. 
           
          W 2008 roku prezydent RP Lech Kaczyński pośmiertnie odznaczył Grzegorza Przemyka Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. W roku 2013 Senat Rzeczypospolitej Polskiej jednogłośnie przyjął uchwałę, w której oddał Przemykowi hołd.
           
          hd
           

            Marsz dla Życia i Rodziny

            Marsz dla Życia i Rodziny
            „Jan Paweł II – promotor godności życia i rodziny” – pod tym hasłem ulicami Gdańska przeszedł V Archidiecezjalny Marsz dla Życia i Rodziny. W niedzielę 18 maja, w dniu urodzin Karola Wojtyły, wczesnym popołudniem na Placu Solidarności zaczęły zbierać się grupy duszpasterskie, rodziny, uczniowie, ci, dla których tradycyjna rodzina jest dobrem wartym pieczy i ochrony.  Marsz wyruszył o godz. 15., a jego trasa wiodła ulicami Gdańska do Długiego Targu. NSZZ „Solidarność” reprezentował m.in. Roman Kuzimski, członek prezydium ZRG „S”.
             
            Marsz był okazją do przypomnienia słów św. Jana Pawła II: „…Bóg uczynił wielkim i niezastąpionym darem mężczyznę „dla” kobiety i kobietę „dla” mężczyzny”.
             
            Przypomnijmy, że rodzina była w centrum nauczania Karola Wojtyły św. Jana Pawła II od lat 50-tych, od wydanych nakładem KUL „Elementarza etycznego” i „Miłości i odpowiedzialności” oraz „Mężczyzną i niewiastą stworzył ich. Odkupienie ciała a sakramentalność małżeństwa” (Watykan 1986) i  encyklikę „Evangelium Vitae (Ewangelia życia). O wartości i nienaruszalności życia ludzkiego” z 1995 r. Do tegoż nauczania papieskiego odniósł się metropolita gdański ks. abp Sławoj Leszek Głódź, przestrzegając przed podważaniem istoty rodziny we współczesnym świecie.
             
            - Ojciec Święty głosił poszanowanie życia, prawa człowieka, poszanowanie małżeństwa i rodziny, znaczenie wpływu rodziców na wychowanie dzieci. O tych wartościach trzeba cały czas przypominać – apelował ks. arcybiskup.
             
            Uczestnicy manifestacji zwracali uwagę na niedostateczną politykę prorodzinną w polityce państwa więc konieczne jest wspieranie tych polityków, którzy doceniają i promują wartości rodzinne. Szczególnie, że coraz nachalniej promowany jest model laickiej Europy, w którym rodzina to nie tylko związek mężczyzny i kobiety.
             

              Głodówka w siemianowickiej straży

              Głodówka w siemianowickiej straży

              17 maja strażnicy miejscy z Siemianowic Śląskich rozpoczęli głodówkę. Domagają się m.in. przywrócenia do pracy wiceprzewodniczącego zakładowej Solidarności oraz zwiększenia liczby strażników patrolujących ulice. Związkowcy zapewniają, że będą prowadzić protest aż do skutku. 

              Protest ma charakter rotacyjny. W sobotę 17 maja o godzinie 6.00 głodówkę rozpoczęło dwóch strażników - Marek Kozubski, przewodniczący Solidarności w siemianowickiej straży oraz Mirosław Wojciechowski. Akcja protestacyjna została zorganizowany w taki sposób, aby nie zakłócała funkcjonowania straży.  
               
              - Strażnicy miejscy nie mają prawa do strajku. W związku z tym w czasie naszego protestu będziemy normalnie wypełniać obowiązki służbowe. Po każdym dyżurze będziemy wracać do pomieszczenia Komisji Zakładowej Solidarności i tam kontynuować akcję. We wtorek rano zmienia nas dwóch kolejnych strazników. Łącznie w głodówce weźmie udział 17 osób. Będziemy prowadzić akcje aż do skutku. Chcemy rozmów z prezydentem miasta. Oczekujemy od władz Siemianowic konkretnych decyzji - mówi Marek Kozubski. 
               
              Bezpośrednią przyczyną rozpoczęcia protestu głodowego było bezprawne, zdaniem związkowców zwolnienie z pracy wiceprzewodniczącego zakładowej Solidarności. Protestujący domagają się również m.in zmiany organizacji pracy siemianowickiej straży miejskiej. - Żądamy zwiększenia liczby umundurowanych funkcjonariuszy pracujących w terenie przy jednoczesnym zmniejszeniu liczby pracowników administracji. Sprzeciwiamy się również nepotyzmowi panującemu w jednostce oraz nierównemu traktowaniu pracowników - mówi przewodniczący.
              łk
               

                Foto Majdan – droga do Wolności. Kijów – Chernihów – Gdańsk

                Giennadij Jerszow

                Z Czernihowa, miasta gdzie zbiegają się granice Ukrainy, Białorusi i Rosji, jednego z najstarszych miast Rusi, przyjeżdża w czerwcu na Pomorze dwunastu artystów fotografików, fotoreporterów, moderatorów stron internetowych. Zaprezentują m.in. zdjęcia z kijowskiego Majdanu w historycznej Sali BHP gdańskiej stoczni.

                – Chcemy przerzucić most między Gdańskiem, a Kijowem. Pokazać naszą solidarność. Polacy mało wiedzą o naszym sąsiedzie. By to się zaczęło zmieniać, byśmy się poznawali nawzajem zwrócimy się o wsparcie do władz samorządowych Pomorza i Trójmiasta – mówi Gennadij Jerszow, pochodzący z Ukrainy polski artysta, który jest autorem m.in. pomnika prałata Henryka Jankowskiego.
                 
                Goście z Czernihowa prezentować swoje prace artystyczne: portrety, zabytki architektury m.in. wyjątkowe cerkwie w tym wpisana w rejestr UNESCO cerkiew Piatnicka w centrum miasta. Czernihów był bowiem jeszcze przed Kijowem centrum religijnym. Ważnym elementem wystawy będzie zbiór zdjęć dokumentujących dramat protestu na kijowskim majdanie od grudnia ub.r.
                 
                - Chcę pokazać piękno tych terenów. Zapraszam artystów fotografików  z Gdańska, z Gdyni oraz mieszkańców Trójmiasta – dodaje Jerszow.
                Wystawa w Sali BHP rozpocznie się w rocznicę pierwszych, częściowo wolnych wyborów z 4 czerwca 1989 r.
                 
                – Promuję sztukę, by młodzi ludzie uczyli się, że można odnieść sukces. Sam startowałem w Polsce od zera, tak jak wielu młodych Polaków na zachodzie – mówi Jerszow, od 2001 r. mieszkający w Gdańsku, wychowanek pracowni rzeźby Georgija Husida w Kijowie oraz Lwowskiej Państwowej Wyższej Szkole Sztuki Dekoracyjnej i Stosowanej u prof. Emanuila Myśko. Jest Członkiem Narodowego Związku Artystów Ukrainy oraz Związku Polskich Artystów Plastyków.
                 
                Uroczyste otwarcie wystawy odbędzie 4 czerwca 2014 roku o godz. 15.00 w Sali BHP. 
                 
                 

                  Sprawdzam polityka na UAM

                  Sprawdzam polityka na UAM
                  Po raz kolejny członkowie wielkopolskiej „Solidarności” zorganizowali pikietę w miejscu pojawienia się   Agnieszki Kozłowskiej-Rajewicz i Adama Szejnfelda.
                   
                  14 maja kandydaci do europarlamentu towarzyszyli ministrowi R. Sikorskiemu, który spotkał się ze studentami Wydziału Nauk Politycznych i Dziennikarstwa Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu.
                   
                  Akcja cieszyła się dużym zainteresowanie studentów, którzy chętnie przyjmowali ulotki rozdawane przez przewodniczącego ZR Jarosława Lange i wyrażali poparcie dla akcji „Solidarności”.
                   

                    Polacy ocenili 25 lat zmian. Kiepsko: praca, służba zdrowia i pomoc socjalna

                    • Kategoria: Kraj
                    Polacy ocenili 25 lat zmian. Kiepsko: praca, służba zdrowia i pomoc socjalna

                    Większość Polaków uważa, że coraz trudniej znaleźć, a potem utrzymać pracę – podaje portal Onet.pl opierając się na wynikach sondażu TNS Polska "Ćwierć wieku zmian - optymizm kontra pesymizm". 

                    Ankietowani mieli wypowiedzieć się na temat 24 obszarów życia, które zmieniły się w ciągu 25 lat.
                     
                    Najlepiej wypadł obszar poświęcony wyposażeniu gospodarstw domowych w sprzęt AGD. 85 proc. ankietowanych twierdzi, że jest zdecydowanie lepiej, tylko 4 proc. udzieliło negatywnej odpowiedzi. Ankietowani zauważyli też sporo pozytywnych zmian w sferze usług telekomunikacyjnych, w sferze lotnisk i transportu lotniczego i w poprawie jakości dróg. 
                     
                    Zdecydowanie negatywnie oceniana jest sfera pracy. 72 proc. ankietowanych uważa, że w wymiarze pracy - możliwości jej znalezienia i utrzymania - nastąpiło pogorszenie. Sytuację pozytywnie oceniło tylko 17 proc. badanych. 9 procent nie widzi różnicy.
                     
                    Polacy nie są również zadowoleni z jakości publicznej służby zdrowia (62 proc. badanych wypowiada się negatywnie),  z polityki rodzinnej (46 proc. odpowiedzi negatywnych, 26 proc. pozytywnych, 18 proc. - neutralnych) i pomocy państwa dla ludzi w trudnej sytuacji materialnej (47 proc. odpowiedzi negatywnych, pozytywnych - 27 proc. 17 proc. uważa, że nie ma zmian).
                     
                    Bilans zmian w odniesieniu do większości aspektów życia okazał się pozytywny (w przypadku 19 obszarów więcej jest osób oceniających zmiany, które się dokonały, za dobre). Jednak negatywne i pozytywne opinie o zadowoleniu Polaków z życia równoważą się: 39 proc. ankietowanych uważa, że zmiany poszły w złym kierunku, a 38 proc., że w dobrym. 18 procent badanych uważa, że sytuacja nie uległa zmianie.
                     
                    Badanie wykonano 11-16 kwietnia 2014 roku na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie 1000 mieszkańców Polski w wieku 15 i więcej lat.
                     
                    aja
                      Subskrybuj to źródło RSS

                      Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.