Menu
  • Polski (PL)
Biuro Prasowe

Biuro Prasowe

Łączenie szpitali kosztem miejsc pracy

Łączenie szpitali kosztem miejsc pracy
O natychmiastowe odstąpienie od uchwały intencyjnej dotyczącej przyłączenia czterech szpitali wojewódzkich do szpitali klinicznych zaapelowała do władz samorządowych województwa śląskiego regionalna Solidarność służby zdrowia. W pismach do marszałka województwa i wojewody śląskiego związkowcy ostrzegają, że połączenie szpitali klinicznych z wojewódzkimi będzie oznaczało likwidację setek miejsc pracy.
 
- Dyrektorzy szpitali nie będą utrzymywać dublujących się w nich jednostek, administracji, działów gospodarczych i pomocniczych. Nie będzie też potrzeby, by w połączonych podmiotach powielać funkcjonowania bliźniaczych oddziałów. Obawiamy się , że w tej sytuacji dalsza działalność przynajmniej dwóch szpitali wojewódzkich może być  uznana za nieuzasadnioną - wyjaśnia Halina Cierpiał, przewodnicząca Regionalnego Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ Solidarność.
 
Uchwałę intencyjną przyjął  1 kwietnia Zarząd Województwa Śląskiego. Wniosek o przyłączenie szpitali wojewódzkich do placówek klinicznych złożył w grudniu 2013 roku rektor Śląskiego Uniwersytetu Medycznego. Związkowcy informują, że uchwała przyjęta została bez konsultacji ze stroną społeczną. 30 kwietnia Komisja Zdrowia i Polityki Społecznej Sejmiku Śląskiego negatywnie zaopiniowała uchwałę Zarządu Województwa.
 
- Sytuacja finansowa szpitali wytypowanych do połączenia z klinikami jest dość dobra, a tymczasem kondycja placówek klinicznych jest wręcz tragiczna. Naszym zdaniem ich połączenie ma na celu zwiększenie wysokości kontraktów zawieranych przez kliniki z  NFZ. Dodatkowo ŚUM stanie się bogatszy o wartość podmiotów, które otrzyma w prezencie od zarządu województwa - wyjaśnia Halina Cierpiał.
 

    Konkurs konkurs!

    • Kategoria: Kraj
    Konkurs konkurs!
    Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" ogłasza konkurs na logo XXXV - lecia Związku. 
    Chętnych prosimy o nadsyłanie prac wraz z informacjami na swój temat na adres: 
    sekprez@solidarnosc.org.pl
    Ostateczny termin nadsyłania prac mija 31 maja br.
     
    Najlepsze prace zostaną nagrodzone.
     

      „Piękna nasza Polska cała”

      „Piękna nasza Polska cała”
      Dzisiaj w Gdańsku odbyła sie kolejna edycja Konkursu Pieśni Historycznej "Piękna nasza Polska cała".  Uczestnikami są uczniowie niepełnosprawni intelektualnie. Impreza przypomina i popularyzuje pieśni, a jednocześnie rozwija właściwe postawy obywatelskie i wrażliwość młodych ludzi. 
       
      Jest to jedyna tego typu impreza w województwie pomorskim. Adresatem są placówki specjalne i szkoły integracyjne. W tegorocznym VIII muzycznym spotkaniu wzięli udział uczniowie ze szkół m.in. z Gdańska Wejherowa, Malborka, Kołozebia, Gdyni. Wśród zaproszonych gości byli kombatanci, Sybiracy, Rodzina Katyńska, działacze „Solidarności”. Komisję Krajową reprezentował Tadeusz Majchrowicz, zastępca przewodniczącego KK.
       
      Organizatorem konkursu jest Stowarzyszenie Miłośników Pieśni Patriotycznej przy Zespole Specjalnego Kształcenia Podstawowego i Gimnazjalnego nr 28 w Gdańsku. Patronat honorowy nad impreza objął Piotr Duda, przewodniczący KK oraz Mieczysław Struk, marszałek woj. pomorskiego.
       
      hd
       

        Akcja ulotkowa w Oddziale leszczyńskim

        Akcja ulotkowa w Oddziale leszczyńskim
        W Oddziale leszczyńskim ZR Wielkopolska NSZZ „Solidarność” trwa kampania społeczna związana z wyborami do parlamentu europejskiego. Członkowie organizacji zakładowych oraz sympatycy „Solidarności” biorą czynny udział w roznoszeniu i rozpropagowaniu ulotek „SRPAWDZAM POLITYKA” na terenie miasta Leszna i innych miejscowości, m.in. Gostyń, Piaski, Kościan, Śmigiel, Rawicz, Osieczna, Lipno, Święciechowa, Rydzyna.
         
        Ulotki rozdawane są również w zakładach pracy, w których działa Związek. Na budynku siedziby „Solidarności” został wywieszony baner informujący społeczeństwo o polityku, który „OSZUKAŁ WYBORCÓW”. Na tablicy informacyjnej widnieje napis www.sprawdzampolityka.pl.
         

          To cenzura i ograniczanie wolności obywatelskich

          To cenzura i ograniczanie wolności obywatelskich
          W Olsztynie nie zawisną plakaty "Sprawdzam polityka" z wizerunkami posłów PSL - Stanisława Żelichowskiego i Zbigniewa Włodkowskiego oraz byłej minister nauki Barbary Kurdyckiej z PO.
           
          Zakład Targowisk Miejskich, podlegający władzom miasta związanym z PSL, odmówił rozwieszenia plakatów, mimo wcześniej podjętych zobowiązań. Materiały do plakatowania zostały przekazane, a „Solidarność” została poproszona o podpisanie aneksu, że bierze na siebie całkowitą odpowiedzialność za treść plakatów. Ostatecznie jednak spółka odmówiła wykonania zlecenia. W tym tygodniu w Olsztynie miało zawisnąć około 400 plakatów. 
           
          - Olsztyn jest jedynym miastem, w którym odmówiono nam prawa do wieszania plakatów. Zarówno miastem jak i województwem rządzą ludzie związani z PSL-  komentuje Marek Lewandowski, rzecznik Związku-  - “Solidarność” jednoznacznie ocenia to jako cenzurę i ograniczanie wolności obywatelskich.
           
          hd

            Polska ciągle w dole rankingu jakości życia w UE

            • Kategoria: Kraj
            Polska ciągle w dole rankingu jakości życia w UE
            Polska znajduje się na 22 miejscu w rankingu oceniającym jakość życia w Unii Europejskiej. Zestawienie, na podstawie Europejskiego Wskaźnika Rozwoju w 10 rocznicę wielkiego rozszerzenia UE przygotowała "Polityka". W górę pcha nas gospodarka, w dół ciągnie jakość państwa. Za nami są już tylko Słowacja, Chorwacja, Litwa, Łotwa , Rumunia i Bułgaria.
             
            Pod względem PKB w latach 2003- 2013 Polska doszła do poziomu dwóch trzecich średniej unijnej. Mamy jednak niepokojąco wysokie rozwarstwienie dochodów oraz duże zagrożenie ubóstwem. Oprócz tego nadal kiepsko wypadamy w kwestii infrastruktury, nasze wydatki na rozwój i badania należą do niskich, nawet w kwestii korzystania z internetu jesteśmy w niedobrej sytuacji.
             
            Przez najbliższe lata Polska powinna stworzyć warunki do trwałego rozwoju, w oparciu o nowe technologie. Jest to możliwe dzięki finansom unijnym. Jednak pieniądze nie wystarczą, aby Polska stała się lepszym miejscem do życia - zauważa gazeta. Jesteśmy nadal mało przyjaznym państwem, słabo ocenianym w indeksie demokracji tygodnika "The Economist". Tutaj prym wiodą państwa skandynawskie, które gwarantują swoim obywatelom prawną przejrzystość, sprawne sądownictwo i skuteczne eliminowanie korupcji. Polska ma pod tym względem wyraźne zaległości - konkludują autorzy artykułu.
             
            Trzeci ranking gazety potwierdza, że do europejskiej elity nadal należą Holandia, Dania, Luksemburg i Szwecja, Austria i Niemcy. W Europie nie ma już bogatego zachodu i biednego wschodu. Jest zamożna północ, pogrążone w kryzysie południe i rozwarstwiająca się grupa państw przyjętych w ostatnich latach do UE.
             
            hd
             

              Jak to z tą naganą było

              Jak to z tą naganą było
              Sąd Okręgowy w Rzeszowie utrzymał wyrok Sądu Rejonowego, uchylający karę nagany nałożonej przez prezesa Rzeszowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej na przewodniczącą zakładowej „Solidarności” za wywieszenie podczas Ogólnopolskich Dni Protestu flagi „S”.
               
              W związku z ogłoszonymi przez Komisję Krajową NSZZ „Solidarność” Ogólnopolskimi Dniami Protestu „Dość lekceważenia społeczeństwa”, przewodnicząca Komisji Zakładowej „S” Pracowników Rzeszowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, Janina Mroczka, wywiesiła 13 września 2013 roku na budynku Spółdzielni flagę „S”. 19 września przewodnicząca zauważyła, że flaga zniknęła, rozpoczęła zatem poszukiwania, w efekcie których znalazła ją następnego dnia w pokoju sekretariatu. Sfotografowała flagę i miejsce gdzie była przetrzymywana telefonem komórkowym, a następnie ponownie wywiesiła ją w tym samym miejscu co uprzednio. 23 września prezes Spółdzielni zwrócił się do Komisji Zakładowej o zdjęcie flagi, informując zarazem, że jeśli polecenie nie zostanie wykonane, to Zarząd Spółdzielni zdejmie flagę, a przewodniczącą „S” ukarze karą porządkową. Utrzymywał przy tym, że wywieszenie flagi wymagało zgody pracodawcy. Członkowie „S” nie zdjęli flagi, a J. Mroczka oświadczyła, że w przypadku usunięcia jej przez pracodawcę poinformuje o tym fakcie prokuraturę.
               
              24 września flaga ponownie zniknęła z budynku, a J. Mroczkę otrzymała pismo (podpisane przez prezesa Spółdzielni i dwóch jego zastępców), w którym poinformowano ją, że została ukarana naganą. Jako przyczynę ukarania wskazano: ponowne wywieszenie flagi „S” bez zgody pracodawcy; odmowę wykonania polecenia służbowego dotyczącego jej zdjęcia; fotografowanie pomieszczeń służbowych i znajdującego się tam pracownika bez zgody pracodawcy oraz niewłaściwe zachowanie polegające na zastraszaniu pracodawcy poprzez poinformowanie go o powiadomieniu prokuratury. Janina Mroczka wniosła sprzeciw, domagając się uchylenia kary, a Komisja Zakładowa go poparła, uznając, że kara została nałożona bezpodstawnie i bezprawnie. Prezes jednak sprzeciw odrzucił i karę podtrzymał.
               
              W zaistniałej sytuacji, J. Mroczka wystąpiła 22 października z pozwem do Sądu Rejonowego w Rzeszowie Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wnioskując o uchylenie nałożonej na nią kary nagany. W pozwie wskazała, że kara nałożona została na nią bezpodstawnie, krzywdząco i tendencyjnie, gdyż w żaden sposób nie naruszyła obowiązków pracowniczych. Argumentowała, że wywieszenie flagi „S” było aktywnym włączeniem się jej organizacji zakładowej w ogólnopolską akcję związkową w obronie praw pracowniczych, która wymierzona była w Rząd RP, a nie w pracodawcę.
               
              Czytaj więcej na www.solidarnosc.rzeszow.org.pl

                Telepraca. Konieczne są zmiany w ustawie.

                • Kategoria: Kraj
                Telepraca. Konieczne są zmiany w ustawie.
                Tylko kilka procent zatrudnionych Polaków wykonuje telepracę - wynika z danych Polskiej Agencji Rozwoju Przemysłu. W Europie jest to kilkanaście procent. 
                 
                Pojęcie telepracy pojawiło się w polskim prawie pracy jako następstwo wdrożenia w naszym kraju Europejskiego porozumienia ramowego podpisanego w 2002 roku przez unijnych partnerów społecznych na wniosek Komisji Europejskiej. Ramy polskiej regulacji zostały uzgodnione w 2005 roku między związkami zawodowymi i organizacjami pracodawców. Był to pierwszy w naszym kraju przypadek autonomicznych negocjacji na szczeblu krajowym. Dzięki temu od 2007 roku istnieje możliwość wykonywania przez pracowników tzw. pracy zdalnej. Oznacza to, że pracownik pracuje w domu, a dyspozycje od przełożonych odbiera e-mailem, telefonem. 
                 
                Według PARP tylko 3,2 proc. małych i średnich firm zatrudnia pracowników w ten sposób. Tymczasem eksperci twierdzą, że nawet co trzeci pracownik mógłby wykonywać swoje obowiązki z domu, bez szkody dla działalności firmy. 
                 
                Dzięki nowym zapisom w Ustawie o promocji zatrudnienia, firmy gotowe utworzyć miejsce pracy zdalnej dla bezrobotnego rodzica dostaną na to pieniądze z Funduszu Pracy. Wysokość grantu na telepracę to sześciokrotność minimalnego wynagrodzenia, czyli około 10 tys. zł.
                 
                Pracodawcy jednak niechętnie korzystają z telepracy, tłumacząc, że zapisy prawa pracy to utrudniają. Punktem spornym są niespójne przepisy BHP. Jednocześnie przedsiębiorcy nie ukrywają, że wolą "mieć oko na pracownika", sugerując, że pracownik pilnowany będzie pracował lepiej i wydajniej.
                 
                Obecnie w  Ministerstwie Pracy powstaje projekt nowych rozwiązań prawnych związanych z wykonywaniem pracy zdalnej. Resort chciałby, aby sam zatrudniony i pracodawca mieli większą swobodę w podejmowaniu decyzji o telepracy, "jednak nie chodzi tu o zmniejszenie roli związków zawodowych" - podkreśla wiceminister pracy Radosław Mleczko. 
                 
                Pracodawcy są zwolennikami wypracowania wspólnie ze związkami zawodowymi zapisów, które miałyby się znaleźć w znowelizowanej ustawie.
                 
                - Zapisane w Kodeksie pracy zasady wykonywania telepracy są rezultatem dwustronnych uzgodnień pracodawców i związków zawodowych – mówi Sławomir Adamczyk, ekspert KK i koordynator negocjacji z 2005 roku. – Zgadzamy się, że po  paru latach widać mankamenty niektórych rozwiązań. Ale w dobrym tonie byłoby, aby rząd zaczął od zwrócenia się do partnerów społecznych o przedstawienie własnych propozycji w odniesieniu do regulacji której są inicjatorami. Na pewno podejmiemy w tej sprawie konsultacje z ekspertami organizacji pracodawców – dodaje.
                 
                hd
                 

                  Rządy zawodzą swoich obywateli. Trwa III Kongres MKZZ

                  Rządy zawodzą swoich obywateli. Trwa III Kongres MKZZ
                  - Globalna gospodarka wymaga skoordynowanych działań w celu podniesienia poziomu życia na całym świecie. Siedem lat kryzysu gospodarczego doprowadziło do ponad 200 mln osób bezrobotnych na świecie - powiedziała Sharan Burrow, sekretarz generalny otwierając Kongres Międzynarodowej Konfederacji Związków Zawodowych -  Rządy są w uścisku władzy korporacyjnej i zawodzą swoich obywateli.
                   
                   
                  Od 18 maja do piątku 23 maja w Berlinie odbywa się III Kongres Międzynarodowej Konfederacji Związków Zawodowych (ITUC), pod hasłem „Budując siłę pracowników". W obradach uczestniczy ponad 1500 związkowców z 161 krajów. Z ramienia "Solidarności" w Kongresie bierze udział Tadeusz Majchrowicz, zastępca przewodniczącego KK oraz pracownicy Działu Zagranicznego KK.
                   
                  W poniedziałek przemówienia do delegatów skierowali Sekretarz Generalna Sharan Burrow, Dyrektor Generalny MOP Guy Rider oraz w imieniu Global Union Federations – Philip Jennings. Dyskusje kongresowe podzielone są na trzy równoległe panele tematyczne: rozwoju związku (organizowania), stosowania praw pracowniczych i zrównoważonego rynku pracy.

                  Wczoraj odbyło się głosowanie w sprawie wyboru nowych władz (Sekretarza Generalnego). Wyniki wyborów ze względu na skomplikowaną procedurę będą znane dopiero ostatniego dnia Kongresu, w piątek. Głosowanie było tajne, głosy są liczone przez specjalnie wyznaczonego notariusza wg siły organizacji (głos całej delegacji z jednego związku będzie ważył tyle ile organizacja ma członków).

                  Podczas obrad przedstawiono wyniku sondażu wykonanego na zlecenie MKZZ przez TNS Opinion, który objął 14 krajów. Okazuje się, że 88 procent respondentów uważa, że płaca minimalna jest za niska i powinna wzrosnąć. 82 procent twierdzi, że ich zarobki w ostatnich latach spadły drastycznie w dół. 68 procent europejskich respondentów uważa, że ​​ich rządy za mało robią, żeby przeciwdziałać bezrobociu. Cztery na pięć osób (78 procent) uważa, system ekonomiczny sprzyja tylko bogatym. Jeden na dwóch doświadczyło bezrobocia.  "Ludzie oczekują, że ich rządy podejmą prawdziwe starania w celu zmniejszenia przepaści między bogatymi i biednymi, zapewnienia godziwych płac i zwiększenia bezpieczeństwa pracy"- stwierdzają autorzy raportu.
                   
                  ITUC zrzesza obecnie 176 milionów pracowników ze 161 krajów z 325 organizacji.

                  hd, kb

                   

                   

                    "Zawiadamiam o zamiarze wypowiedzenia warunków pracy ..."

                    "Zawiadamiam o zamiarze wypowiedzenia warunków pracy ..."
                     450 kierowców Kujawsko-Pomorskiego Transportu Samochodowego może wkrótce mieć wypowiedziane warunki pracy i płacy! Następne grupy pracownicze tuż po nich.
                       
                    Do przewodniczącego KZ z NSZZ "Solidarność" przy Kujawsko-Pomorskim Transporcie Samochodowym S.A. we Włocławku (dawne PKS Brodnica, Włocławek, Inowrocław, Lipno) Zdzisława Kulki dotarła pierwsza partia kilkudziesięciu zawiadomień o "zamiarze wypowiedzenia  wszystkich warunków pracy i płacy wynikających z Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy dla Pracowników KPTS. Przyczynami są: wypowiedzenie układu zbiorowego (o czym już donosiliśmy), oraz "trudna sytuacja ekonomiczna pracodawcy".
                     
                    - To na razie jest zawiadomienie o zamiarze - mówi Kulka - Teraz, zgodnie z prawem mamy pięć dni na zastanowienie się co z tym zrobić, jaką dać odpowiedź pracodawcy. Już po wstępnej analizie pisma prezesa KPTS widzę, że bez uściślenia paru zagadnień - o których teraz nie chcę publicznie mówić - trudno będzie udzielić jakiejś odpowiedzi. Do ostatniego sierpnia będą działały postanowienia układu zbiorowego pracy, potem musi go zastąpić albo nowy układ, albo wynegocjowany regulamin, bo o jakieś podstawy prawne trzeba będzie oprzeć system wypłat wynagrodzeń.... A w ogóle, to od wielu lat nie ma w branży jednego spokojnego kwartału... Zmieniają się prezesi, prawnicy, zastępcy, kierownicy i wszyscy zaczynają od dobierania się do pracowników, a nasze pensje i tak należą do jednych z najniższych w województwie- dodaje.
                     
                    Firma jest własnością samorządu województwa kujawsko-pomorskiego.
                     
                      Subskrybuj to źródło RSS

                      Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.