Spotkanie odbyło się w ramach realizowanego przez KK NSZZ „Solidarność” projektu pt. „Przygotowanie działań wdrażających Europejski Ramowy Plan Działań na Rzecz Zatrudnienia Młodych”. Jednym z założeń tego europejskiego dokumentu jest zaktywizowanie partnerów społecznych na poziomie krajowym do działań nakierowanych na ograniczenie tego problemu. Realizując zadanie KK NSZZ „Solidarność” zorganizowała dwie debaty. Jedno ze spotkań odbyło się w 21-22. maja w kaszubskim Borczu. 

 

W ramach seminarium moderowanego przez ekspertów Solidarności przedstawiciele 3 central związkowych (NSZZ Solidarność, FZZ, OPZZ) oraz trzech organizacji pracodawców (Konfederacja Lewiatan, Pracodawcy RP, Związek Rzemiosła Polskiego) przeprowadzili wstępną dyskusję nad możliwymi kierunkami wspólnych działań w odniesieniu do poprawienia sytuacji młodzieży na rynku pracy. Uznano za kluczowe takie inicjatywy jak: jak promocja dualnego systemu szkolnictwa (tj. nauka połączona z praktyką zawodową), szukanie możliwości „ucywilizowania” praktyk bezpłatnych staży, czy wypracowanie rekomendacji dla władz publicznych, by w ramach systemu podatkowego szukać ułatwień dla zwiększenia zatrudnialności osób młodych. 

 

Ramowy Plan Działań na Rzecz Zatrudnienia Młodych został przyjęty przez EKZZ oraz unijne organizacje pracodawców: BUSINESSEUROPE, CEEP i UEPME w czerwcu 2013 r Wskazuje on na cztery zasadnicze obszary które winny być przedmiotem namysłu krajowych partnerów społecznych: nauczanie, przejście, zatrudnienie oraz przedsiębiorczość.  Dokumentowi towarzyszy katalog dobrych praktyk stosowanych w różnych państwach członkowskich UE.

 

- Szczególnie burzliwą wymianę zdań wywoływał problem mobilności wewnętrznej i zewnętrznej – mówi Barbara Surdykowska, moderator debaty. – Teraz daliśmy sobie czas na wewnątrzorganizacyjne zastanowienie jakie szczegółowe tematy polscy partnerzy społeczni winni podjąć w dialogu dwustronnym. Należy pamiętać o licznych impulsach płynących z poziomu europejskiego takich jak: Zalecenia Rady w sprawie ram jakości dla staży z grudnia 2013 r. czy uchwała EKZZ z 11/12 marca 2014 dotycząca zwiększania jakości przygotowania zawodowego i kształcenia opartego na pracy.

 

- Solidarność liczy, że pozostałe centrale związkowe i organizacje pracodawców przychylą się do naszej propozycji kontynuowania rozmów dotyczących problematyki zatrudniania osób młodych - dodaje Surdykowska.

 

Efektem projektu będzie raport dotyczący realnych możliwości indywidualnych działań partnerów społecznych oraz zakresu i form działań wspólnych na rzecz aktywizacji młodych na rynku pracy. Dodatkowo tzw. katalog dobrych praktyk zostanie opracowany również na podstawie doświadczeń partnerów projektu z Europy, czyli ze związkami zawodowymi z Austrii, Finlandii, Litwy i Włoch. W najbliższym czasie zorganizowane zostaną seminaria dla młodych pracowników.

 

Projekt pt. „Przygotowanie działań wdrażających Europejski Ramowy Plan Działań na Rzecz Zatrudnienia Młodych”  trwa do końca 2014 roku, realizowany jest przez Komisję Krajową NSZZ "Solidarność" w oparciu o środki z Unii Europejskiej.

 

aja /BS

W przeddzień zakończenia kampanii wyborczej do Europarlamentu strona www.sprawdzampolityka.pl zanotowała ponad 1,5 mln odsłon. Przez ostatnie dwa dni notujemy znaczne zwiększenie aktywności internautów. Jeśli ten trend się utrzyma, do niedzieli powinniśmy zbliżyć się do 2 mln.

 

Najwięcej wejść jest z Warszawy (23,7 proc.). Później Kraków, Poznań, Wrocław i Łódź. Pierwszą dziesiątkę zamyka Szczecin. Poza Polską najwięcej wejść jest z Anglii i Niemiec.

 

Najwięcej wejść spośród posłów kandydatów zanotowali: Adam Abramowicz, Jarosław Gowin, John Godson, Piotr Bauć, Ryszard Kalisz. Spośród senatorów:  Kazimierz Kutz i Beata Gosiewska. Spośród parlamentarzystów, którzy nie startują w Eurowyborach największe zainteresowanie zanotowali: Robert Biedroń, Bartosz Arłukowicz, Jarosław Kaczyńki, Anna Grodzka, Janusz Palikot i Donald Tusk. Z senatorów:  Elżbieta Bieńkowska, Włodzimierz Cimoszewicz oraz Marek Borowski.

 

Strona www.sprawdzampolityka.pl nie została stworzona na potrzeby Eurowyborów. Jest narzędziem, które ma służyć przy wszystkich głosowaniach, w których biorą udział nasi politycy. Będzie więc rozwijana i modyfikowana tak, aby stała się dobrym i sprawnym narzędziem kontroli polityków. 

 

Marek Lewandowski, rzecznik prasowy KK

Przetarg ogłoszony przez ministra pracy na ochronę budynków resortu wygra firma, która zatrudnia pracowników na etaty- podaje "Rzeczpospolita" i zaraz dodaje, że w innych urzędach ciągle rządzą zlecenia.

 

Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej informuje, że było to celowe działanie. Po raz pierwszy podczas przetargu publicznego  liczba pracowników zatrudnionych na etatach stanowiła jedno z ważniejszych kryteriów oceny ofert - aż 40 proc. Eksperci podkreślają, że jest to nowatorskie działanie. Dzięki promowaniu dobrych zwyczajów tego typu jest szansa, że zmaleje ilość umów śmieciowych na rzecz etatów.

 

Wszystko wskazuje więc na to, że resort pracy daje przykład, jak administracja może walczyć ze śmieciówkami, i że nie jest potrzebna do tego zmiana przepisów - komentuje gazeta.

 

hd

Co najmniej 150 mld dolarów zysków rocznie przynosi na całym świecie praca niewolnicza. Blisko 21 mln ludzi musi harować wbrew swojej woli, w tym ponad 5 milionów nieletnich.

 

Guy Ryder, dyrektor generalny Międzynarodowej Organizacji Pracy przedstawił w Genewie aktualny raport na temat współczesnej pracy niewolniczej i wezwał do zdecydowanej walki z pracą niewolniczą. Według danych MOP, blisko dwie trzecie nielegalnych zysków - około 99 mld dolarów rocznie - przynosi "komercjalny wyzysk seksualny". W kategorii tej mieści się przemyt ludzi, zmuszanie do prostytucji i pornografia. Ofiarami są głównie kobiety. Kolejne miejsca w rankingu wyzysku zajmują: branża budowlana, fabryki i górnictwo.

 

Najwięcej ludzi zmuszanych jest do pracy w Azji - blisko 12 milionów osób. W Afryce wbrew swojej woli musi pracować 3,7 milionów mężczyzn, kobiet i dzieci. Kolejne miejsca zajmują Ameryka Łacińska (1,8 mln osób), Europa południowo-wschodnia i państwa byłego Związku Radzieckiego (1,6 mln), także USA, kraje Unii Europejskiej i inne państwa wysoko uprzemysłowione (1,5 mln). Liczbę osób zmuszanych do pracy na Bliskim Wschodzie i Azji Środkowej MPO szacuje na ponad 0,5 miliona.

 

hd

 

22 maja członkowie oddziału pilskiego wielkopolskiej „Solidarności” pikietowali przed biurem posła Adama Szejnfelda. Przynieśli ze sobą transparent, na którym widniał wizerunek posła i hasła „Oszukał wyborców. Teraz chce uciec do europarlementu”.

 

 Podczas akcji cieszącej się bardzo dużym zainteresowaniem rozdawano ulotki oraz wydanie specjalne Tygodnika Solidarność.

 

Dzięki kampanii społecznej i stronie internetowej www.sprawdzampolityka.pl przygotowanej przez „Solidarność” wyborcy mieli możliwość sprawdzić, jak głosowali w polskim sejmie i senacie kandydaci do Parlamentu Europejskiego w ważnych sprawach społecznych, pracowniczych i związkowych.

 

solidarnosc.poznan.pl

"Obiecaliście ustawę medialną, czekamy 6 lat", "Outsourcing w tvp = pracownicy na śmieciówkach", "Pracownik traci, zarząd płaci, leasing team się bogaci" - takie hasła na transparentach przynieśli dzisiaj w południe związkowcy z TVP przed Kancelarię Premiera.

 

Związkowcy protestują przeciw wyprowadzeniu czterech głównych grup zawodowych czyli dziennikarzy, montażystów, grafików komputerowych oraz charakteryzatorów zatrudnionych w telewizji do firm zewnętrznych. Około 500 pracowników dotkną zwolnienia lub transfer do firmy zewnętrznej. 

 

W pikiecie uczestniczył Piotr Duda, szef NSZZ "Solidarność', Jarosław Najmoła, przewodniczący Sekretariatu Kultury i Środków Przekazu oraz związkowcy z Warszawy, Rzeszowa i Wrocławia. Zarówno przewodniczący KK, jak i szef Sekretariatu Kultury ze zdziwieniem stwierdzili, że w proteście uczestniczyło najmniej osób zainteresowanych, czyli dziennikarzy. W ich imieniu protestowali inni pracownicy telewziji.

 

Pikietujący wręczyli na ręce wiceministra skarbu petycję skierowaną do premiera, w obronie mediów publicznych oraz pamiątkowy zegarek z napisem - "Najwyższy czas". Odnosiło się to do innego hasła pikiety - "Najwyższy czas zająć się finansowaniem mediów publicznych panie Premierze".

 

Związkowcy są przekonani, że proponowane przez zarząd TVP zmiany w strukturze zatrudnienia mogą źle wpłynąć na jakość programów telewizyjnych. Wyrażali również swoje rozczarowanie faktem, że minister Zdrojewski w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego przez 7 lat przygotowywał ustawę medialną, a teraz ucieka do Europarlamentu, zostawiająć za sobą nieuporządkowane sprawy telewizji publicznej. 

 

Jarosław Najmoła przypomniał, że również Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie wywiązuje się wobec telewizji publicznej, przekazując ze swojego budżetu o wiele mniejsze pieniądze na TVPolonia, niż było to ustalone. 

 

- Panie premierze, jest pan pierwszym premierem w Polsce, który nawołuje do łamania prawa - mówił Najmoła, nawiazując do wypowiedzi Donalda Tuska na temat niepłacenia abonamentu tvp - Żądamy natychmiastowego zaprzestania niszczenia publicznej Telewizji Polskiej!

 

hd

W ANWIL zostało podpisane porozumienie pomiędzy pracodawcą a przedstawicielami organizacji związkowych regulujące tegoroczne kwestie płacowe. 

 

Zgodnie z podpisanym  17 maja porozumieniem od 1 maja br. nastąpi wzrost płacy zasadniczej w wysokości przeciętnie 100 zł brutto miesięcznie dla pracownika. Indywidualny wzrost płacy zasadniczej w ANWIL powiązany będzie z wynikami oceny rocznej za 2013 rok. W myśl porozumienia, od maja br. Pracodawca będzie pokrywał także składki obowiązującego w ANWIL grupowego ubezpieczenia na życie w wysokości 40 zł brutto miesięcznie. Ponadto, uzgodniono wypłatę nagrody z okazji Dnia Chemika w wysokości 8,5% Osobowego Funduszu Płac za 2013 r. Szczegółowe zasady naliczenia nagrody określone będą w Regulaminie ustalonym przez strony. Pracownicy ANWIL otrzymają również dodatkowe świadczenia w łącznej wysokości rocznej 3 250 zł brutto dla uprawnionego pracownika w następujących ratach:

• 600 złotych brutto (wypłacone w kwietniu 2014 roku);

• 400 złotych brutto płatne nie później niż do 31 maja 2014 roku;

• 500 złotych brutto płatne w lipcu 2014 roku;

• 500 złotych brutto płatne w sierpniu 2014 roku;

• 1250 złotych brutto płatne w grudniu 2014 roku.

 

Jak podkreślił Arkadiusz Banaszek, Członek Zarządu ANWIL i Przewodniczący Zespołu Negocjacyjnego reprezentującego Pracodawcę: „Mimo dużej rozbieżności wstępnych stanowisk, wszystkim partnerom zaangażowanym w negocjacje zależało na tym, by osiągnąć kompromis. Dziękuję przedstawicielom Związków Zawodowych za wykazane zrozumienie a także za troskę o dobro i przyszłość ANWIL.”

 

Podpisane porozumienie kończy spór zbiorowy.

 

www.solidarnosc.torun.pl

Przyszłoroczne najniższe wynagrodzenie wzrośnie o blisko 50 zł. - podaje "Dziennik Gazeta Prawna". NSZZ "Solidarność" oraz pozostałe duże centrale związkowe stoją na stanowisku, że jest to stanowczo za mało. 

 

Do 15 czerwca rząd ma ustawowy obowiązek przedstawić komisji trójstronnej propozycję wysokości minimalnego wynagrodzenia w roku następnym, wraz z terminem zmiany jego wysokości. Teoretycznie rzecz biorąc, w KT można próbować negocjować wyższą podwyżkę płacy minimalnej, ale w poprzednich latach to rząd przesądzał ostatecznie o wysokosci minimalnego wynagrodzenia, bez uwzględniania stanowiska związków zawodowych.

 

Tak jak w poprzednich latach związkowcy przedstawią  wspólne stanowisko w tej sprawie. 

 

W Sejmie od kilku lat leży obywatelski projekt nowelizacji ustawy o minimalnym wynagrodzeniu, który zakłada podwyższenie płacy minimalnej do poziomu 50 proc. płacy przeciętnej. Wysokość podwyżek miałby być ściśle powiązana ze wzrostem PKB.  "Solidarność" zebrała pod projektem ponad 350 tysięcy podpisów obywateli popierających to rozwiązanie. Pierwsze czytanie projektu odbyło się w Sejmie 15 lutego 2012 r. Potem dokument został skierowany do komisji i słuch po nim zaginął.

 

hd

„Chcemy dialogu!” i  „Zapraszamy do rozmów!” - z takimi hasłami czekali na Donalda Tuska związkowcy z Pomorza Zachodniego. 

Premier przyjechał do Szczecina w towarzystwie Ministra Skarbu Włodzimierza Karpińskiego w ramach dobiegającej końca kampanii wyborczej. Pierwszym punktem wizyty była konferencja prasowa w jednym z najbardziej reprezentacyjnych miejsc miasta – na nabrzeżu Odry z piękną panoramą miasta i licznymi inwestycjami w tle. Spotkanie nie przebiegło jednak zgodnie z planem, ponieważ nad rzeką oprócz dziennikarzy, na premiera czekali również członkowie „Solidarności” ze Szczecina. 

 

- Od dawna wysyłamy do Pana pisma, które zostają bez odpowiedzi, bezskutecznie zabiegamy o spotkanie i rozpoczęcie rozmów na najważniejsze dla nas tematy – tłumaczył premierowi przewodniczący NSZZ „Solidarność” Pomorza Zachodniego. Mieczysław Jurek przypomniał wciąż aktualny problem przemysłu stoczniowego i utraty tysięcy miejsc pracy w tej branży, groźbę likwidacji Elektrowni Dolna Odra czy przeniesienia do Poznania zakłady PKP Cargo. 

 

- To są tysiące miejsc pracy, których utrata dla takiego regionu jak nasz oznacza katastrofę – tłumaczył przewodniczący „Solidarności”. – Najbardziej boli nas to, że nikt z nami nie rozmawia, a decyzje podejmowane są politycznie, w zależności od tego jaki polityk PO ma większe wpływy. 

 

- To prawda, że Szczecin jest w gorszej sytuacji niż Trójmiasto – przyznał premier Donald Tusk, który podszedł do Związkowców. – Ma na to wpływ wiele czynników, ale na pewno nie nasza zła wola. Przyjrzę się sprawom, które pan poruszył. Przewodniczący zachodniopomorskiej „Solidarności” otrzymał również od ministra Karpińskiego deklarację, że PKP Cargo pozostanie w Szczecinie. 

 

solidarnosc.szczecin.pl

 

Rozmowy liderów górniczych central związkowych z rządem przynoszą pierwsze konkretne rezultaty. Jest zgoda rządu na ograniczenie importu węgla. Powstał też już projekt nowelizacji ustawy, która umożliwi prolongatę obciążającego finanse Kompanii Węglowej zadłużenia po dawnych spółkach węglowych.

 

Przedstawiciele górniczych central związkowych przed spotkaniem 16 maja w Warszawie nie kryli obaw, że rozmowy mogą zakończyć się fiaskiem, a deklaracje złożone im przez premiera podczas tzw. szczytu węglowego w Katowicach okażą się częścią kampanii wyborczej. - Nasze obawy na szczęście się nie potwierdziły. I, co chcę podkreślić, uzyskaliśmy zapewnienie od premiera, że problemy górnictwa nie będą elementem żadnej bieżącej politycznej gry. To kwestia strategiczna dla polskiej gospodarki i dla Śląska – powiedział po spotkaniu szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz. - W Kancelarii Prezesa Rady Ministrów zrobiliśmy kolejny krok do przodu. Podczas rozmów z premierem i innymi przedstawicielami rządu udało się ustalić kilka ważnych dla przyszłości naszej branży spraw. I tych potrzebnych już teraz, i tych o charakterze długofalowym - dodał Jarosław Grzesik, szef górniczej „S”.

 

Więcej na www.solidarnosckatowice.pl