Praca w banku jest źródłem stresu, który wywołują: wielozadaniowość, złe relacje z przełożonymi, rotacja na stanowiskach - uważają pracownicy banków. Raport "Stres
w bankach" powstał na zlecenie Krajowego Sekretariatu Banków, Handlu i Ubezpieczeń NSZZ "Solidarność" oraz Instytutu Medcyny Pracy.
Według badań przedstawionch w zeszłym tygodniu na konferencji w siedzibie śląsko-dąbrowskiej Solidarności, branża bankowa jest najbardziej stresogenna ze wszystkich w kraju!
Nieznacznie tylko ustępuje branży metalowej, gdzie przecież występuje ryzyko utraty życia.
Dla 92 proc. pracowników banków praca jest dużym źródłem stresu, 83 proc. odczuwa w związku z wykonywaną pracą niepokojące dolegliwości psychiczne lub somatyczne, aż 64
proc. czuje się nękanych w miejscu pracy. Ok. 30 proc. skorzystało z porad psychologów i lekarzy psychiatrów. Wśród innych oznak trudnej sytuacji w pracy wymieniano zmęczenie,
brak satysfakcji i motywacji do pracy. 90 proc. chętnie zmieniłoby miejsce zatrudnienia, gdyby nadarzyła się okazja. Tylko 2 proc. - jak poinformował autor raportu - oceniło
atmosferę w pracy jako "dobrą" (pozostali ocenili ją jako "poprawną" lub "złą").
Alfred Bujara, szef Krajowego Sekretariatu Banków Handlu i Ubezpieczeń zaznaczył, że wraz z wybuchem kryzysu ekonomicznego sytuacja pracowników bankowości systematycznie się
pogarsza. - Pracodawcy próbują szukać oszczędności kosztem pracowników - powiedział.
Oliver Roethig, przewodniczący UNI Europa, która zrzesza 7 mln pracowników z sektora handlu i usług zwrócił uwagę, że korporacje międzynarodowe w
swoich rodzimych krajach dobrze traktują pracowników, prowadzą dialog ze związkami zawodowymi, ale w innych państwach takich standardów nie stosują. Dla zatrudnionych w nich
pracowników takie nieetyczne praktyki są źródłem stresu.
- Celem raportu jest zwrócenie uwagi pracodawców na ten problem - wjaśniał autor raportu dr Mateusz Warchał z firmy specjalizującej się w psychologii pracy i doradztwie - Sektor
usług i banków kładzie szczególny nacisk na wyniki finansowe, stąd inwestor czy pracodawca też są zestresowani i tego stresu nie unikniemy. W tym wypadku tracą jednak obie
strony, ponieważ przedłużający się stres, jeśli jest zbyt silny i długo się utrzymuje, może prowadzić do wyniszczenia organizmu i chorób oraz zmniejszenia efektywności w pracy.
Badania przeprowadzono na terenie całego kraju od października ubiegłego roku do maja tego roku. Wzięło w nich udział ok. 1,1 tys. osób zatrudnionych w bankach, w których
znajdują się zakładowe i międzyzakładowe organizacje związkowe, głównie "S".
Konferencję „Stresogenność pracy w sektorach o podwyższonym ryzyku występowania patologii w zakresie zarządzania personelem” zorganizował Krajowy Sekretariat Banków, Handlu i
Ubezpieczeń NSZZ "Solidarność" oraz Region Śląsko-Dąbrowski NSZZ „Solidarność”.
hd