Menu
  • Polski (PL)
Biuro Prasowe

Biuro Prasowe

Drogie koszty utrzymania mieszkań w Polsce

  • Kategoria: Kraj
Drogie koszty utrzymania mieszkań w Polsce

W Polsce koszt utrzymania mieszkań należy do najwyższych w Europie – takie dane Eurostatu przytacza „Dziennik Gazeta Prawna”. Na opłaty związane z ogrzewaniem, elektrycznością, wodą, odprowadzeniem nieczystości, wywozem śmieci, zarządzaniem nieruchomości Polacy przeznaczają aż 1/5 zarobków. 

Według badania, więcej na utrzymanie mieszkań wydają tylko Niemcy (22,2 proc) i Słowacy (21,7 proc.). Nasz kraj zajmuje jedno z czołowych miejsc wśród 32 przebadanych krajów.
 
Jesteśmy liderem pod względem wydatków na bieżące konserwacje i remonty nieruchomości oraz energię. Jak podaje „DGP” koszty m.in. gazu i elektryczności mają aż 9,7-proc. udział w naszych wydatkach. 
 
Jak tłumaczy cytowany przez "DGP" Bartosz Turek, kierownik działu analiz Lion’s Bank, kiepska pozycja Polski w zestawieniu nie świadczy o wysokich kosztach utrzymania mieszkań, ale raczej o naszych niskich zarobkach. - Zgodnie z danymi Eurostatu w całym 2013 r. przeciętny Polak pracujący na etacie otrzymał na rękę ok. 7,4 tys. euro. Gorzej było tylko w pięciu europejskich krajach, a średnie wynagrodzenie w Unii było trzykrotnie wyższe – zauważa. 
 
aja

    Nadal bez przełomu, ale widmo upadłości oddalone

    Nadal bez przełomu, ale widmo upadłości oddalone

    Kolejne spotkanie przedstawicieli górniczych central związkowych z premierem nie przyniosło przełomowych rozstrzygnięć. - Na szczęście wbrew naszym obawom rozmowy nie zakończyły się fiaskiem. Zapadły kolejne ważne ustalenia dotyczące działań rządu na rzecz odzyskania płynności finansowej przez górnictwo - powiedział po spotkaniu  Dominik Kolorz, przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności.

    - Najważniejsza informacja dla tysięcy górników i ich rodzin oraz wszystkich mieszkańców naszego regionu jest taka, że po pierwsze zostało oddalone coraz bardziej realne widmo postawienia w stan upadłości Kompanii Węglowej, a po drugie jest pełna zgoda rządu i strony społecznej co do tego, że plan ratunkowy dla polskiego górnictwa, programy naprawcze w kopalniach i spółkach węglowych powinny się opierać na elementach techniczno-finansowych i organizacyjnych, a nie na najprostszej i najbardziej szkodliwej społecznie metodzie przerzucania kosztów restrukturyzacji na pracowników, na likwidacji miejsc pracy - podkreślił Dominik Kolorz.
     
    Przedstawiciele związków zawodowych są zadowoleni, że rząd przychylił się do ich propozycji, aby procesu odzyskiwania płynności finansowej przez polskie górnictwo nie opierać wyłącznie na emisji euroobligacji. - W naszym przekonaniu byłoby to bardzo ryzykowne posunięcie, bo faktycznie oznaczałoby powierzenie przyszłości polskiego górnictwa kapitałowi międzynarodowemu, w tym kapitałowi spekulacyjnemu. To byłoby zagrożenie nie tylko dla polskich kopalń, ale generalnie dla bezpieczeństwa energetycznego naszego kraju. Ustaliliśmy, że kapitał potrzebny do odzyskania płynności finansowej przez branżę będzie pozyskiwany również od polskich podmiotów i w tym kierunku będą szły dalsze prace międzyresortowego zespołu ds. uzdrowienia sytuacji w górnictwie - dodał przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności.  
     
    Czytaj więcej: www.solidarnosckatowice.pl
     

      Spanie w kabinie to nie bezpłatny nocleg. Korzystny wyrok SN

      Spanie w kabinie to nie bezpłatny nocleg. Korzystny wyrok SN

      Miejsce do spania w kabinie samochodu nie oznacza zapewnienie bezpłatnego noclegu kierowcom w transporcie międzynarodowym – orzekł Sąd Najwyższy. Zgodnie z wyrokiem, kierowcy mają prawo domagać się ryczałtu za noclegu w trakcie podróży. 

      Orzeczenie ma związek ze sprawą jednego z kierowców, który domagał się od pracodawcy wypłacenia blisko 44 tys zł z tytułu niewypłaconych ryczałtów za noclegi w okresie od czerwca 2007 r do marca 2009r. Swoich praw dochodził przed sądem pracy. Sąd Najwyższy przyznał kierowcy rację i orzekł, że należy mu się oprócz diet zagranicznych również i zwrot kosztów noclegów. 
       
      Do tej pory kierowcom do wypoczynku w trakcie podróży musiało wystarczyć łóżko w  kabinie samochodowej. Sąd nie zgodził się z takim rozwiązaniem, a w uzasadnieniu, że „stworzenie  kierowcy przez pracodawcę możliwości spędzania nocy i snu w kabinie samochodu nie oznacza zapewnienia pracownikowi bezpłatnego noclegu w pojęciu  9 ust. 4 wyżej wymienionego rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 19 grudnia 2002 r”. Według Sądu, takie warunki snu mogą być „miejscem  do chwilowego odpoczynku  - np. wtedy, gdy kierowca powinien zrobić obowiązkową przerwę w prowadzeniu pojazdu, gdy stoi kilkanaście albo kilkadziesiąt godzin w kolejce do odprawy granicznej, gdy samochód ulegnie awarii w drodze i konieczne jest oczekiwanie na pomoc drogową  - ale nie dla celów regularnego nocnego wypoczynku, mającego zapewnić pełną regenerację sił fizycznych i psychicznych kierowcy samochodu ciężarowego w transporcie  międzynarodowym”. 
       
      Wyrok z radością przyjął Tadeusz Kucharski, przewodniczący Krajowej Sekcji Transportu Drogowego NSZZ „Solidarność. – Od lat walczymy o godne warunki pracy dla kierowców. Nie może być tak, że kierowca zmęczony w upale np. gdzieś w Hiszpanii ma godnie wypocząć na leżance w samochodzie. Nie może włączyć klimatyzacji bo to spalanie i koszty, nie może otworzyć drzwi, bo musi pilnować samochodu, nie może też postawić auta na parkingu strzeżonym, bo to koszt za które nikt nie zapłaci. Dlatego traktujemy wyrok jako krok w dobrą stronę, chociaż mamy świadomość, że pracodawcy będą robić wszystko, by ten przepis obejść – tłumaczy.  
       
      Uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego zapadła 12 czerwca 2014 r.
       
      aja

        Pracownicy organizują się w związek „Solidarność”

        Pracownicy organizują się w związek „Solidarność”

        Pracownicy firm międzynarodowych i jednostek budżetowych organizują się w NSZZ „Solidarność”. - Związek jest jedynym wyjściem, by uzdrowić sytuację – mówią pracownicy, którzy zdecydowali się założyć związkową organizację w swoim zakładzie pracy.

        W ostatnich tygodniach zostały zarejestrowane organizacje zakładowe „Solidarności” w dużych międzynarodowych przedsiębiorstwach, m.in. w NSK Steering Systems Europe Sp. z o.o. w Wałbrzychu (Region Dolny Śląsk) i Hilding Anders w Murowanej Goślinie (Region Wielkopolska). Warto także wymienić nowopowstałe organizacje np. w Starostwie Powiatowym w Ełku (Region Warmińsko-Mazurskim), przy krakowskim Carrefour (Region Małopolska), w Heisterkamp (Region Środkowowschodni), czy w Uniwersyteckim Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka (Region Mazowsze). 
         
        Wszędzie tam pracowników wspierali przy powstaniu związku zawodowego organizatorzy z Regionów i koordynatorzy ds. rozwoju z Komisji Krajowej.
         
        NSZZ „Solidarnośc” jest potrzebna w dużych zakładach pracy i mniejszych. Z pośród 800 pracowników japońskiej spółki NSK Steering Systems Europe funkcjonującej na terenie wałbrzyskiej specjalnej strefy ekonomicznej, zaledwie w ciągu kilku tygodni do „S” wstąpiło blisko 200 osób. NSZZ „Solidarność” działa już od dawna w innym zakładzie z grupy NSK – w kieleckiej NSK Bearings, dawnej Fabryce Łożysk Tocznych „Iskra”. W sumie NSK zatrudnia ponad 28 500 pracowników w 29 krajach.
         
        Z kolei w szwedzkim Hilding Anders pracuje 7600 osób w ponad 40 krajach. W samej Polsce zatrudnia 600 pracowników do produkcji materaców m.in. dla sieci Ikea. W fabryce pod Poznaniem powstanie NSZZ „S” okazało się krokiem niezbędnym do rozpoczęcia dialogu z pracodawcą. W pierwszych dniach działalności do Związku przystąpiło ponad 70 osób.
         
        W miejscach, gdzie zatrudnienie jest mniejsze działalność NSZZ „S” również jest postrzegana jako potrzebna. Dlatego pracownicy zorganizowali się w ełckim Starostwie Powiatowym i w warszawskim Uniwersyteckim Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka, gdzie już blisko 100 osób dołączyło do „S”.
         
        W pierwszym półroczu powstało już blisko 30 nowych organizacji z udziałem DRZ KK w ramach działań prowadzonych z Regionami „S” na podstawie Porozumień o współpracy. Pracownicy z wszystkich branż mogą liczyć na wsparcie organizatorów związkowych.
         

          „S” negatywnie o projekcie zmian ustawy o podatku dochodowym

          • Kategoria: Kraj
          „S” negatywnie o projekcie zmian ustawy o podatku dochodowym

          Prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” negatywnie opiniuje zmiany w poselskim projekcie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz innych ustaw. 

          Prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” zwraca uwagę na tzw. "pakiet startowy". Zgodnie z jego założeniem, początkującym przedsiębiorcom przysługiwałyby "wakacje ubezpieczeniowe" oraz "kredyt ubezpiczeniowy". Według Prezydium, takie rozwiązanie będzie sprzyjać wywieraniu presji na pracownikach do przechodzenia na samozatrudnienie. Zwłaszcza poprzez zmiany w podatku dochodowym od osób fizycznych w zakresie rezygnacji z warunków uprawniających do skorzystania z możliwości płatności odroczonego podatku takich jak: wysokości obrotów oraz zatrudnienie 5 osób w przeliczeniu na etaty. 
           
          Według Prezydium KK, proponowane zmiany należy odczytać jako próbę obejścia jednolitego oskładkowania wszystkich form zatrudnienia. Szczególnie nie do zaakceptowania jest wprowadzenie dobrowolności ubezpieczenia społecznego przez pierwszy okres prowadzenia działalności, tj 6 miesięcy, które jest przenoszeniem ryzyka ubezpieczonego na samozatrudnionego.
           
          - Aktualnie trwają rządowe prace nad próbą ujednolicenia składowania wszystkich form zatrudnienia zaakceptowane przez wszystkich partnerów społecznych – przypomina Prezydium KK. 
           
          Zgodnie z założeniem "wakacje ubezpieczeniowe" mają zwalniać przez pierwsze 6 miesięcy od założenia firmy od płacenia składek na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne. Z kolei przez koleje 2 lata przedsiębiorca płaciłby składki w wymiarze ulgowym: podstawą ich wyliczenia byłby 20 proc. płacy minimalnej. Dodatkowo projekt wprowadza zmiany m.in. w ustawach: o podatku dochodowym od osób fizycznych, o podatku dochodowym od osób prawnych, o systemie ubezpieczeń społecznych oraz o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. 
           
          aja

            Pracodawcy chcą zmian prawa pracy

            • Kategoria: Kraj
            Pracodawcy chcą zmian prawa pracy
            Indywidualny czas pracy, umowy na okres trwania projektu, jednolity system emerytalny dla wszystkich grup zawodowych - takie rekomendacje przygotowane przez ekspertów pracodawców zawarto w raporcie "Konkurencyjna Polska: jak awansować w światowej lidze gospodarczej?". 
             
            W raporcie pracodawców zaproponowano nowe kompleksowe ustawodawstwo dot. pracy. Zarekomendowano m.in. wprowadzenie nowego typu umowy o pracę - umowy projektowej, zawieranej na czas trwania projektu, z nielimitowaną przez prawo długością jej trwania, z prawną możliwością jej wcześniejszego rozwiązania i z zachowaniem dwutygodniowego okresu wypowiedzenia. Kolejnym pomysłem zawartym w raporcie jest wprowadzenie indywidualnego rozkładu czasu pracy dla pracownika. System ten przewidywałby różne godziny rozpoczynania i kończenia pracy oraz obowiązek zachowania przez pracownika prawa do 11-godzinnego dobowego odpoczynku. 
             
            - Te propozycje idą dalej w kierunku uelastyczniania rynku pracy, a to, obok zarobków, główna przyczyna emigracji - komentuje Marek Lewandowski, rzecznik "S"  - W Polsce należy obniżać podatki, znosić bariery dla pracodawców, walczyć z korupcją i uzdrowić wymiar sprawiedliwości. Co do rynku pracy należy stwierdzić, że elastyczność zabrnęła zbyt daleko i należy przywrócić rozwiązania sprzed ostatniej nowelizacji i ograniczyć stosowanie umów śmieciowych - dodaje.
             
            W ocenie Związku propozycje pracodawców są nie do przyjęcia. Są niezgodne m.in. z dyrektywą KE o czasie pracy. Poza tym nie można mówić o jednolitym systemie emerytalnym dla wszystkich. System emerytalny musi uwzględniać różnice. Indywidualny czas pracy – szczególnie po ostatnich zmianach w Kodeksie pracy – już dzisiaj można wprowadzać (np. nienormowany czas pracy, dzielona doba pracownicza), a takie rozwiązanie niesie zagrożenie, że pracownicy przy słabości naszego rynku i wysokim bezrobociu mogą być do tego zmuszani.
             
            hd

              Związkowcy w Radzie Nadzorczej KGHM

              Związkowcy w Radzie Nadzorczej KGHM
              Józef Czyczerski i Bogusław Szarek z "Solidarności" oraz  Leszek Hajdacki z OPZZ zasiądą w Radzie Nadzorczej KGHM Polska Miedź SA.
               
              Dopiero wyrok Sądu Apelacyjnegoo we Wrocławiu zmusił przedstawiciela Skarbu Państwa do zagłosowania nad Czyczerskim i Hajdackim. Powołanie ich zakończyło trzyletni spór. 
               
              - Cieszę się, że minister skarbu wrócił po latach do przestrzegania przepisów. Sąd jednak wyraźnie wskazał, że to, co minister robił przez te trzy lata,było działaniem na szkodę spółki. Mam nadzieję, że teraz będziemy mogli przyjrzeć się całej sytuacji, jaka miała miejsce w spółce. W mojej ocenie niektóre decyzje podejmowane przez władze koncernu fundamentalnie zagrażają przemysłowi miedziowemu w Polsce - mówił Czyczerski.
               
              Przypomnijmy iż Czyczerski i Hajdacki trzykrotnie  byli wybierani przez załogę do rady, ale przedstawiciele Skarbu Państwa uporczywie łamali prawo i niepowoływali ich do rady.
               
              www.solidarnosc.org.pl/legnica

                Wakacje z rodziną za drogie dla połowy Polaków

                • Kategoria: Kraj
                Wakacje z rodziną za drogie dla połowy Polaków
                Z Europejskiego Badania Warunków Życia przeprowadzonego przez Główny Urząd Statystyczny wynika, że roczny dochód netto na osobę w polskim gospodarstwie domowym wyniósł przeciętnie 15 875 zł, czyli 1323 zł na miesiąc.
                 
                Ponieważ takie środki nie pozwalają na realizację wielu potrzeb, respondenci biorący udział w badaniu wskazywali, które potrzeby jest im najtrudniej zrealizować. 
                 
                Ponad połowa badanych nie mogła pozwolić sobie na wakacje z rodziną raz w roku. Na ubrania lepszej jakości nie mogło sobie pozwolić ok. 30 proc. W mniej niż 20 proc. gospodarstw domowych zarobki nie pozwalały na zakup mięsa lub ryb co drugi dzień. W około 15 proc. rodzin respondentom nie wystarczyło na opłacenie ogrzewania.
                 
                Europejskie Badanie Warunków Życia przeprowadzone w Polsce przez GUS, obejmowało 13 116 gospodarstw domowych. Najliczniejszą grupę stanowiły gospodarstwa dwuosobowe - 4001, gospodarstwa trzyosobowe - 2492 oraz czteroosobowe - 2252.
                 
                hd

                  Reforma PUP. Premie dla efektywnych pracowników

                  • Kategoria: Kraj
                  Reforma PUP. Premie dla efektywnych pracowników

                  Resort pracy szykuje zmiany, które zrewolucjonizują podejście administracji do bezrobotnych. Przewidują one m.in premie dla najbardziej efektywnych urzędników.

                  Rada Ministrów przyjęła projekt założeń do nowelizacji ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, która ma zwiększyć efektywność urzędów pracy. Głównym założeniem jest zmiana podejścia urzędników do bezrobotnych. W ramach zmian przewidziano nagrody dla pracowników, którzy wykarzą się największą efektywnością w aktywizacji ludzi szukających pracy.
                   
                  Przy rozdzielaniu nagród będą brane pod uwagę statystyki dotyczące ubiegłorocznej działalności urzędów pracy. Reforma PUP-ów zakłada również m.in. dofinansowanie na telepracę, pożyczki z Funduszu Pracy na utworzenie stanowiska pracy czy dodatkowe środki na otwarcie działalności gospodarczej.
                   
                  Eksperci zwracają jednak uwagę na fakt, że są to jedynie zmiany kosmetyczne, które mogą usprwanić działania PUP-ów, ale w nie rozwiążą problemu bezrobocia, które wynosi w Polsce 13,2%.  
                   
                  www.tygodniksolidarnosc.com

                    Kolejarze: To ostatnie ostrzeżenie

                    Kolejarze: To ostatnie ostrzeżenie
                    Około 2 tysięcy kolejarzy pikietowało 23 czerwca przed siedzibą Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju. Kolejarska Solidarność zapowiada zaostrzenie akcji protestacyjnych do strajku włącznie, jeżeli jej postulaty nie zostaną spełnione.
                     
                    - Dzisiejsza demonstracja to było ostatnie ostrzeżenie. Jeżeli rządzący nie spełnią naszych żądań, rozpoczniemy przygotowania do znacznie bardziej zdecydowanej akcji protestacyjnej, tak aby jesienią osiągnąć gotowość strajkową - powiedział po zakończeniu pikiety Henryk Grymel, szef Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ Solidaność.
                     
                    W trakcie akcji protestacyjnej w ministerstwie została złożona petycja. Kolejarze domagają się m.in. zaprzestania błędnej w ich ocenie polityki centralizacji zarządzania spółkami kolejowymi. Jak wskazują, rozpoczęte działania centralizacyjne na kolei już dziś doprowadziły do utraty ok. 5 proc. rynku towarów przewozowych oraz spadku przewozów pasażerskich o 10 proc. - We wszystkich spółkach kolejowych usiłuje się wdrożyć tzw. pionowe zarządzanie. Rozrastają się centrale w Warszawie, a doświadczeni kolejarze w terenie tracą pracę. Tylko w PKP Polskich Liniach Kolejowych pracę może stracić 800 osób. To prowadzi do degradacji polskich kolei - zaznacza Henryk Grymel.
                     
                      Subskrybuj to źródło RSS

                      Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.