Menu
  • Polski (PL)
Biuro Prasowe

Biuro Prasowe

W Yazaki powstanie Europejska Rada Zakładowa

W Yazaki powstanie Europejska Rada Zakładowa
Yazaki Europe Limited to globalny koncern działający w branży motoryzacyjnej, zajmujący się produkcją wiązek elektrycznych do różnych modeli samochodów. Tylko w mikołowskiej fabryce zatrudnionych jest ok. 2200 pracowników. Z inicjatywą utworzenia europejskiej rady zakładowej wyszli związkowcy z Polski i pracownicy z Bułgarii. 
 
– Chcieliśmy mieć dostęp do informacji dotyczących przyszłości firmy i zmian organizacyjnych planowanych w poszczególnych zakładach. Doszliśmy do wniosku, że europejska rada zakładowa będzie najskuteczniejszym sposobem na zobligowanie pracodawcy do przekazywania przedstawicielom pracowników tego typu informacji – mówi Katarzyna Grabowska.
 
Negocjacje dotyczące utworzenia ERZ trwały dwa lata. – To była żmudna praca. W zespole, który przygotowywał projekt dokumentu, znajdowały się 22 osoby z 15 państw – dodaje przewodnicząca „S” w Yazaki w Mikołowie. Zaznacza, że porozumienie obejmuje zakłady Yazaki Europe Limited działające w Unii Europejskiej oraz na terenie Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Pracownicy z innych państw m.in. z Ukrainy, Turcji czy Tunezji raz w roku będą mogli brać udział w posiedzeniach rady jako obserwatorzy.
 
Spotkania ERZ będą organizowane dwa razy do roku. Porozumienie podpisane w Bonn stanowi, że europejska centrala Yazaki będzie konsultowała z radą m.in. plany inwestycyjne, zamiary dotyczące zwolnień grupowych, przeniesienia produkcji z jednego państwa do drugiego czy zamknięcia którejś z fabryk. Z drugiej strony członkowie rady uzyskali możliwość bezpośredniego kontaktu z przedstawicielami zarządu Yazaki Europe Limited. – Będziemy mogli informować ich o problemach pracowniczych, które pojawiają się w poszczególnych zakładach. Z naszego doświadczenia wynika, że nie zawsze taką wiedzę posiadają lub informacje, które przekazują im menedżerowie z poszczególnych zakładów  są niepełne – podkreśla Katarzyna Grabowska. 
 
Jak wynika z informacji Komisji Krajowej NSZZ Solidarność, europejskie rady zakładowe działają w blisko 900 przedsiębiorstwach. Polscy pracownicy posiadają swoich przedstawicieli w około 180 z nich. Jednym z zakładów, w których taka rada powstała, jest fabryka Sandvik w Katowicach. – W 2003 roku związkowcy ze Szwecji nawiązali kontakt z naszą organizacją i namówili nas do wyłonienia osoby, która mogłaby być delegatem w europejskiej radzie zakładowej – mówi Rafał Mikołajczyk, przewodniczący Solidarności w fabryce Sandvik w Katowicach oraz członek europejskiej rady zakładowej. 
 
Jak informuje, spotkania ERZ odbywają się dwa razy w roku. Pracodawca przekazuje członkom rady informacje dotyczące sytuacji koncernu i planów na przyszłość. Z kolei ERZ ma prawo zgłaszać swoje opinie dotyczące decyzji podejmowanych przez zarząd firmy. Jednym z największych sukcesów rady jest uratowanie przed zamknięciem fabryki w Finlandii. Po działaniach podjętych przez związki zawodowe i europejską radę zakładową Sandvik wycofał się z pomysłu zamknięcia zakładu. – Okazało się, że decyzję o likwidacji przedsiębiorstwa menedżerowie podjęli na podstawie informacji, które nie pokrywały się z rzeczywistością. ERZ i organizacje związkowe w Finlandii były w stanie to wykazać – dodaje związkowiec. 
 
Katowicki zakład należy do międzynarodowej firmy, która produkuje m.in. narzędzia skrawające i systemy do obróbki metali oraz maszyny dla przemysłu budowlanego i wydobywczego. Na całym świecie Sandvik zatrudnia 43 tys. pracowników.
 
 
www.solidarnosckatowice.pl
 
 

    Prezydent podpisał ustawę o ograniczeniu handlu w niedziele

    • Kategoria: Kraj
    Prezydent podpisał ustawę o ograniczeniu handlu w niedziele

    30 stycznia 2018 roku (wtorek) o godz. 14:00 w Pałacu Prezydenckim Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda podpisze ustawę z dnia 10 stycznia 2018 r. o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz niektóre inne dni.

    Kiedy przed wielu laty byłem jeszcze chłopcem, to było w czasach, które określamy jako "słusznie minione", była audycja "Teleranek". I tam była taka piosenka "Niedziela z tatą, niedziela z mamą to najpiękniejszy w tygodniu dzień..."

    Zachłysnęliśmy się tym wolnym rynkiem, wzrostem zamożności, wolnością, suwerennością, wszystkim tym, czego przez dziesięciolecia Polska nie miała. Ale w tym procesie zaszły też takie zmiany, które nie były dobre z punktu widzenia istotnych wartości, w szczególności związane z rodziną. Powszechny handel w niedzielę, który oznacza konieczność dla pracowników konieczność opuszczenia rodziny w ten dzień, który niegdyś był dniem wolnym. Parę miesięcy temu, kiedy robiłem zakupy z żoną w naszym osiedlowym sklepie, gdzie jesteśmy znanymi klientami, jedna z pań zapytała mnie, czy podpiszę ustawę o ograniczeniu handlu. Podziękowano mi w imieniu swoim i pracowników. 

    To moment bardzo istotny. Moment pokazania solidarności. Dziękuję za tę inicjatywę ustawodawczą, dziękuję Solidarności, dziękuje min. Rafalskiej. Dziękuję premier Beacie Szydło i Mateuszowi Morawieckiemu za mądre podejście do tej ustawy. 


    - mówił Andrzej Duda.
     

    Na tę chwilę czekaliśmy długo. Milion dwieście tys. pracujących w handlu czekało na ten moment. Jestem bardzo wzruszony, że w tak uroczystej formule złożył Pan podpis, Panie Prezydencie. Ostatnim tak ważnym dla nas podpisem było przywrócenie wieku emerytalnego, za co również dziękujemy.

    To w przeciągu 28 lat trzeci projekt obywatelski, który przeszedł całą procedurę do podpisu prezydenta. I we wszystkich 3 projektach uczestniczyła Solidarność. 2005 rok - emerytury górnicze. 2010 rok - święto Trzech Króli. I ta ostatnia inicjatywa. To wielki krok do przodu w kierunku cywilizacji, jeśli chodzi o podmiotowe, a nie przedmiotowe traktowanie pracowników. 

    Jestem bardzo wzruszony, bo jak przypomnę sobie ciężką drogę, którą przeszliśmy od zbierania podpisów, po podpis Pana Prezydenta to mogliśmy mieć moment zwątpienia. Ale prowadziliśmy dialog - z rządem, na komisjach sejmowych. Bardzo dziękuję za ten kompromis, bo były trudne momenty. Dziękuję, że na żadnym etapie procedowania tej ustawy, Pan Prezydent nigdy nie miał wątpliwości, że trzeba ograniczyć handel w niedzielę. Pani minister, dziękuję pani za ciężką pracę i wkład w tę ustawę. Dzięuję, że idziemy w pozytywnym kierunku. Dziękuję klubowi PiS za poparcie tego projektu. A tym, którzy głosowali przeciw - opozycji - podziękują pracownicy. 

    Chciałbym się zwrócić do przedsiębiorców, którzy będą usiłowali omijać te przepisy. Radzę im skupić się na poprawie warunków pracy w handlu, bo wspólnie z Inspekcją Pracy będziemy pilnować, aby przepisy były respektowane. Teraz będziemy się starać, aby kolejne grupy zawodowe mogły spędzać niedziele ze swymi rodzinami. 

    Niedziela to wspaniały dzień dla rodziny. I ta ustawa, dziś podpisana, to dopełnienie programu 500+. Bardzo za to dziękujemy. 


    - powiedział przewodniczący NSZZ Solidarność Piotr Duda.

    Od 1 marca 2018 roku w każdym miesiącu będą dwie niedziele handlowe – pierwsza i ostatnia. Od 1 stycznia 2019 roku będzie to tylko jedna niedziela w miesiącu – ostatnia. Z kolei od 1 stycznia 2020 roku będzie obowiązywał zakaz handlu we wszystkie niedziele z wyjątkiem siedmiu w roku. Wyjątkiem będą dwie niedziele handlowe przed świętami Bożego Narodzenia, jedna przed Wielkanocą i cztery ostatnie niedziele: stycznia, kwietnia, czerwca oraz sierpnia.

    Ograniczenie handlu w niedziele ma objąć placówki handlowe. Jak napisano w ustawie, należy przez to rozumieć „wszelkie obiekty, w których prowadzona jest sprzedaż towarów i wyrobów w zakresie hurtowym i detalicznym, w tym sprzedaż towarów i wyrobów kupionych w celu ich odsprzedaży w formie sklepów, stoisk, straganów, hurtowni, składów węgla, składów materiałów budowlanych, domów towarowych, domów wysyłkowych, biur zbytu oraz w formie sklepów internetowych”.

    W ustawie przewidziano katalog włączeń placówek, w których będzie można prowadzić handel w niedziele. Dozwolony on będzie między innymi: w piekarniach, cukierniach, na stacjach paliw płynnych, w kwiaciarniach, w sklepach z pamiątkami, w sklepach z prasą, biletami komunikacji miejskiej, wyrobami tytoniowymi, placówkach pocztowych, w hotelach, placówkach kulturalnych i prowadzących działalność sportową. W niedziele zrobimy zakupy między innymi w placówkach handlowych na dworcach, w portach lotniczych, w strefach wolnocłowych, w środkach komunikacji miejskiej.

    Właściciel sklepu będzie mógł otworzyć go w niedzielę, gdy sprzedaż będzie prowadził osobiście, „we własnym imieniu i na własny rachunek”.

     

      Sąd oczyścił z zarzutów przewodniczącego z JYSK

      Sąd oczyścił z zarzutów przewodniczącego z JYSK

      30 stycznia br. w II Wydziale Karnym Sądu Rejonowego w Radomsku został ogłoszony wyrok w sprawie dotyczącej wykroczenia z art. 45 Prawa Prasowego, tj. że Komisja Zakładowa NSZZ "Solidarność" w JYSK Sp. z o.o. prowadzi stronę internetową bez zarejestrowania. Doniesienie na przewodniczącego „Solidarności” Tomasza Jamrozika za wyżej wymienione działania złożył pracodawca.

      Sąd oczyścił z zarzutów przewodniczącego „Solidarności”. Uzasadnienie wyroku podamy w kolejnym komunikacie. Tomasza Jamrozika w sądzie wspierał przewodniczący Zarządu Regionu Ziemi Łódzkiej NSZZ „Solidarność” Waldemar Krenc wraz z zastępcą ZR Krzysztofem Kilańskim oraz członkiem ZR Piotrem Ścieśko.

       

        Porozumienie w sprawie zwolnień grupowych w Comau Poland

        Porozumienie w sprawie zwolnień grupowych w Comau Poland

        Pracownicy zwalniani ze spółki Comau Poland otrzymają odprawy, których wysokość zostanie uzależniona od stażu pracy. Porozumienie w tej sprawie przedstawiciele organizacji związkowych podpisali z pracodawcą 26 stycznia. Dzień wcześniej przed fabryką Fiata w Tychach zorganizowana została pikieta.

        Comau Poland należy do Grupy Fiat Chrysler Automobiles Poland. O likwidacji tej spółki i zamiarze zwolnienia wszystkich zatrudnionych w niej pracowników zarząd FCA Poland poinformował organizacje związkowe 10 stycznia. - Likwidacji Comau Poland nie da się już zapobiec, ale podpisaliśmy porozumienie gwarantujące zwalnianym pracownikom odprawy wyższe niż proponował pracodawca – mówi Wanda Stróżyk, przewodnicząca Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ Solidarność w FCA Poland.

        Wysokość odpraw uzależniona zostanie od stażu pracy. Pod uwagę będzie brany także okres przepracowany w innych spółkach należących do Grupy FCA Poland a także w dawnej Fabryce Samochodów Małolitrażowych. Zgodnie z zapisami porozumienia pracownicy ze stażem pracy krótszym niż 5 lat dostaną odprawy w wysokości równej czterem miesięcznym wynagrodzeniom. Dla osób o stażu od 5 do 10 lat wysokość odpraw wyniesie równowartość pięciu wynagrodzeń, od 10 do 25 lat – siedem. Wysokość odprawy dla pracowników posiadających staż pracy od 25 do 40 lat będzie równa dziewięciu miesięcznym wynagrodzeniom, powyżej 40 lat – jedenastu. Dodatkowo osoby, które w tym roku powinny otrzymać nagrodę jubileuszową, będą miały ją wypłaconą.

        Pojawiła się też szansa na zatrudnienie części pracowników odchodzących z Comau Poland w innych spółkach FCA. - W zależności od potrzeb FCA Poland i inne spółki wchodzące w skład Grupy będą proponowały niektórym osobom pracę. Będzie to dotyczyło specjalistów, na których będzie zapotrzebowanie. Pracownicy, którzy zdecydują się na przejście, nie dostaną odpraw, ale utrzymują dotychczasowe stawki wynagrodzenia, dodatki stażowe oraz prawo do nagród jubileuszowych – dodaje przewodnicząca.

        25 stycznia przed siedzibą fabryki Fiata w Tychach odbyła się pikieta w obronie pracowników tej spółki, w której wzięło udział ok. 300 osób. Uczestnicy akcji protestacyjnej domagali się m.in. zagwarantowania pracownikom Comau możliwości pracy w innych spółkach FCA Poland. Uczestnicy protestu podkreślali również, że likwidacja tej spółki to zły prognostyk dla przyszłości wszystkich zakładów Grupy FCA w Polsce. Zwracali uwagę, że spółka ta zajmuje się przygotowywaniem linii do produkcji nowych modeli samochodów. W ich ocenie decyzja władz FCA dotycząca zamknięcia Comau może oznaczać, że w najbliższych latach koncern nie planuje żadnych inwestycji w naszym kraju. - Od pięciu lat, czyli od momentu przeniesienia do Włoch produkcji Fiata Pandy, nie otrzymaliśmy żadnego nowego modelu. Trudno mówić o rozwoju fabryki, skoro zatrudnienie cały czas spada. Jeszcze rok temu załoga FCA liczyła ok. 3300 osób, obecnie jest to ok. 2780 pracowników – mówi Wanda Stróżyk.

        Uczestnicy pikiety zwracali też uwagę na problem niskich wynagrodzeń w FCA Poland. W ciągu ostatnich kilku lat pracownicy fabryki otrzymali podwyżkę tylko raz w 2011 roku, kiedy to ich płace zasadnicze wzrosły o 110 zł brutto.


        www.solidarnosckatowice.pl

         

          4,6 proc. wzrostu gospodarczego w 2017 roku

          • Kategoria: Kraj
          4,6 proc. wzrostu gospodarczego w 2017 roku

          Wstępne dane GUS potwierdzają optymistyczne prognozy i szacunki gospodarcze. O 4,6 proc. wzrosło w 2017 PKB – wynika ze wstępnych danych GUS.  To najwyższy wzrost gospodarczy od 2011 r., w którym wzrost PKB wyniósł 5,0 proc.

          Według wstępnego szacunku produkt krajowy brutto (PKB) w 2017 roku był realnie wyższy o 4,6 proc. w porównaniu z 2016 r., wobec 2,9 proc. w 2016 (w cenach stałych roku poprzedniego) – czytamy w komunikacie GUS.

          Główną dźwignią oddziałującą pozytywnie na wzrost PKB w 2017 r. były przede wszystkim spożycie i akumulacja brutto – poinformował Dominik Rozkrut, prezes GUS.  

          Tempo wzrostu gospodarczego 4,6 proc. rok do roku w 2017 roku to jest stosunkowo dużo, jeśli porównamy to na przestrzeni kilkunastu lat.  

          Dobry stan gospodarki jest w wynikiem m.in. wzrostu konsumpcji gospodarstw domowych o 4,8 proc., poprawy sytuacji na rynku pracy, wzrostu inwestycji w gospodarce.

          Według GUS wartość dodana brutto w przemyśle w 2017 r. wzrosła o 6,2 proc. w porównaniu z 2016 r., wobec wzrostu o 3,6 proc. w 2016 r., a popyt krajowy wzrósł realnie o 4,7 proc. przy wzroście PKB o 4,6 proc.  

           Wyniki gospodarki w 2017, stabilna sytuacja budżetu i jego bezpieczeństwo wynikające z uszczelnienia systemu podatkowego stanowią dobry punkt wyjścia do wzrostu gospodarczego w 2018 roku. Dzisiejszy wstępny szacunek wzrostu PKB w 2017 r. jest bardzo pozytywną informacją, choć oczywiście nie jest niespodzianką – powiedziała, cytowana w komunikacie minister finansów Teresa Czerwińska, komentując dane GUS o PKB za 2017 r.

          ASG

            Krótki przewodnik po Europejskim filarze praw socjalnych, punkt 3: równość szans

            Krótki przewodnik po Europejskim filarze praw socjalnych, punkt 3: równość szans

            17 listopada 2017 r. podczas Szczytu Społecznego na rzecz Sprawiedliwego Zatrudnienia i Wzrostu Gospodarczego w Göteborgu wszystkie państwa członkowskie Unii Europejskiej uroczyście przystąpiły do Europejskiego filaru praw socjalnych. Jest to inicjatywa często określana jako mapa drogowa dwudziestu wspólnych działań mających na celu pozytywną konwergencję standardów socjalnych. Realizacja tych zamierzeń ma przyczynić się do pokazania obywatelom UE, że proces integracji nie polega tylko na korzyściach ekonomicznych, które niekoniecznie przekładają się na ich sytuację bytową lecz niesie za sobą wizję lepszego życia zawodowego i osobistego.

            Wdrożenie postanowień Filaru ma stanowić wspólną odpowiedzialność: państw członkowskich, Komisji, a także unijnych oraz krajowych partnerów społecznych. NSZZ Solidarność jest jednym z głównych protagonistów tych działań w naszym kraju.

            Filar składa się z trzech komponentów podzielonych na szczegółowe punkty:
            - Równe szanse i dostęp do zatrudnienia
            - Uczciwe warunki pracy
            - Ochrona socjalna i integracja społeczna
            Poniżej prezentujemy uwagi, zawierające także komentarz naukowców, które mają przybliżyć członkom Związku wiedzę na temat poszczególnych punktów Filaru.
            komponent: Równość szans i dostęp do zatrudnienia

            3. Równość szans
            Bez względu na płeć, rasę lub pochodzenie etniczne, religię lub światopogląd, niepełnosprawność, wiek lub orientację seksualną każdy ma prawo do równego traktowania i równych szans w dziedzinie zatrudnienia, ochrony socjalnej, edukacji, a także dostępu do dóbr i usług dostępnych dla społeczeństwa. Należy wspierać równe szanse grup niedostatecznie reprezentowanych.

            Filar częściowo wykracza poza obecny dorobek prawny Unii Europejskiej, rozszerzając ochronę przed dyskryminacją ze względu na religię lub przekonania, niepełnosprawność, wiek i orientację seksualną o obszary ochrony socjalnej, w tym zabezpieczenia społecznego i opieki zdrowotnej, kształcenia oraz dostępności do publicznie dostępnych towarów i usług. W ramach Filaru rozszerzono również zakaz dyskryminacji ze względu na płeć o obszar kształcenia, który nie jest objęty bieżącym dorobkiem prawnym.

            Dr Marcin Wujczyk (Uniwersytet Jagielloński) wskazuje, że polskie regulacje mające na celu zagwarantowanie równości szans w zakresie zatrudnienia, ochrony socjalnej, kształcenia i dostępności do publicznie dostępnych towarów i usług bez względu na kryteria niedozwolonego różnicowania należy oceniać jako wystarczające. Zastrzeżenia budzi natomiast praktyka ich stosowania. Celowe wydaje się wprowadzenie programów edukacyjnych, które promowałyby równouprawnienia w poszczególnych dziedzinach życia społecznego. Rozważać można również zwiększenie kompetencji pełnomocnika rządu do spraw równego traktowania, tak by miał on możliwość szerszego inicjowania działań w celu eliminowania najbardziej typowych przypadków naruszenia zasady równości szans. Organ ten mógłby podjąć działania w zakresie stworzenie kodeksów dobrych praktyk, wskazujących na zasady zapewnienia równości szans w poszczególnych obszarach życia społecznego objętego filarem. Celowe może być również nadanie temu organowi uprawnienia do prowadzenia śledztw, które kończyłyby się, w razie zaistnienia takiej konieczności, nakazaniem wdrożenia planów naprawczych lub możliwością złożenia wniosku o wydanie przez sąd postanowienia o zabezpieczeniu w przypadku, gdy w jego ocenie podmiot kontrolowany zmierza do podjęcia działań sprzecznych z prawem.

            Jak podkreśla dr Paweł Czarnecki (UKSW), przyjmując jako cel wdrożenie w Polsce punktu trzeciego Europejskiego filaru praw socjalnych, warto rozważyć nowelizację ustawy z dnia 3 grudnia 2010 r. o wdrożeniu niektórych przepisów Unii Europejskiej w zakresie równego traktowania. Ustawa ta opiera się na zróżnicowanym zakresie ochrony przed dyskryminacją w zależności od danej cechy chronionej – poszczególnych obszarów, w których dyskryminacja jest zakazana, dotyczą odrębne artykuły ustawy (art. 6, art. 7 i art. 8), każdy z nich zawiera przy tym inny katalog cech, ze względu na które nie można dyskryminować. W rezultacie zakres ochrony przed dyskryminacją ze względu na niektóre cechy jest szeroki (np. rasa i pochodzenie etniczne) ze względu na inne zaś wąski (np. wiek, religia, niepełnosprawność). W prosty sposób można ujednolicić zakres ochrony tak, aby był identyczny w odniesieniu do wszystkich podstaw dyskryminacji – taka idea wynika z punktu trzeciego Europejskiego filaru praw socjalnych.
             

            Tutaj można przeczytać o drugim punkcie Filaru


            bs

             

             

              Strajk w PKM Jastrzębie-Zdrój

              Strajk w PKM Jastrzębie-Zdrój

              Dzisiaj w Przedsiębiorstwie Komunikacji Miejskiej Jastrzębie-Zdrój przeprowadzony został strajk ostrzegawczy. W godzinach od 4.00 do 8.00 z zajezdni w Jastrzębiu i Żorach nie wyjechał ani jeden autobus. W akcji protestacyjnej wzięło udział kilkudziesięciu pracowników spółki.

              Jak informuje Grzegorz Sztymala, przewodniczący Solidarności w PKM Jastrzębie-Zdrój większość protestujących zebrała się na terenie zajezdni w Jastrzębiu-Zdroju. Strajkujących wsparli kierowcy, którzy dzisiaj mają dzień wolny oraz m.in. pracownicy warsztatów i administracji. Z kolei na terenie zajezdni w Żorach protestowało kilkanaście osób. Byli to kierowcy, którzy w tym czasie powinni być na trasach oraz związkowcy. - W referendum strajkowym większość pracowników spółki poparła taką formę protestu i rzeczywiście wzięła w nim udział. To pokazuje jak bardzo są zdeterminowani – podkreśla przewodniczący zakładowej Solidarności. 
               
              Protestujący domagali się podwyżek wynagrodzeń. Organizacje związkowe działające w przedsiębiorstwie przedstawiły pracodawcy postulat dotyczący podwyższenia plac wszystkich pracowników o 500 zł brutto. – Ostatnie podwyżki pracownicy otrzymali w 2011 roku. Podczas rozmów z udziałem przedstawicieli naszego właściciela, czyli Międzygminnego Związku Komunikacyjnego Jastrzębie-Zdrój pytaliśmy, kiedy sytuacja załogi ulegnie poprawie, ale nikt nie umiał odpowiedzieć na to pytanie. Z tego co wiemy, to MZK nie zarezerwował żadnych środków na zrewaloryzowanie wynagrodzeń – zaznacza Grzegorz Sztymala.
               
              Strajk miał podłoże nie tylko płacowe. Protestujący chcieli zwrócić też uwagę na dramatyczną sytuację spółki. - MZK z roku na rok obniża stawki za tzw. „wozokilometr”. Za te same usługi dostajemy coraz mniej pieniędzy – mówi przewodniczący „S”. W ocenie związkowców powodem pogłębiającej się zapaści przedsiębiorstwa jest także niewywiązywanie się ze zobowiązań przez firmę Warbus z Warszawy. W 2015 roku Międzygminny Związek Komunikacyjny Jastrzębie-Zdrój ogłosił przetarg na usługi transportowe, który wygrał przewoźnik ze stolicy. Warbus zlecił PKM obsługę połowy połączeń i korzysta z warsztatów przedsiębiorstwa, ale zalega z opłatami. - Pieniędzy brakuje na wszystko, pracownicy mają nieopłacone ZUS-y, 10-go każdego miesiąca drżą czy na czas dostaną wypłaty. W tym miesiącu też tak było, przelewy zostały uruchomione dosłownie w ostatniej chwili. Prezes musiał wybierać, czy zapłaci ludziom za pracę, czy opłaci zaległe ZUS-y – podkreśla Grzegorz Sztymala.
               
              Żaden z przedstawicieli Międzygminnego Związku Komunikacyjnego Jastrzębie-Zdrój nie znalazł czasu, by porozmawiać ze strajkującymi pracownikami spółki. 
               
              Spór zbiorowy w spółce od lipca ubiegłego roku. 14 grudnia w zakładzie przeprowadzone zostało referendum strajkowe. Podczas głosowania za taką formą protestu opowiedziało się 95 proc. pracowników przedsiębiorstwa.
               
              W PKM Jastrzębie-Zdrój zatrudnionych jest ok. 130 osób.
               

              www.solidarnosckatowice.pl
               
               

                Przeanalizujemy Kodeks Pracy, aby więcej pracowników miało wolne niedziele

                Przeanalizujemy Kodeks Pracy, aby więcej pracowników miało wolne niedziele

                Trzeba zweryfikować rozdział 7 kodeksu pracy, który mówi m.in. o wolnej niedzieli – powiedział w dzisiejszym programie „Minęła 8” na TVP Info Piotr Duda, szef NSZZ „Solidarność”. Wyjątki dopuszczające pracę w ten dzień są zbyt ogólne i nadużywane. Trzeba je zmienić, aby jak najwięcej pracowników mogło spędzać niedzielę z rodziną.

                Przewodniczący zwrócił uwagę, że premier Morawiecki jest pierwszym premierem, który tak wyraźnie przywołuje art. 20 konstytucji o społecznej gospodarce opartej na dialogu społecznym.

                - Od expose premier wielokrotnie o tym powtarzał. Sam również miałem okazję rozmawiać z premierem przy okazji wdrażania programu dla Śląska, który jest wynikiem dialogu społecznego i jestem z tego spotkania zadowolony – powiedział Piotr Duda.


                Odnosząc się do realizacji postulatów „Solidarności” przez Zjednoczoną Prawicą stwierdził, że „Solidarność” jest konsekwentna, cierpliwa i skuteczna. Ostatnie dwa lata ocenił jako bardzo pozytywne dla pracowników.

                - Było nerwowo przy pracach nad ograniczeniem handlu w niedzielę, ale w konsekwencji wszystko dobrze się skończyło – podsumował.


                Przewodniczący „Solidarności” zapowiedział również dyskusję nad art. 12 konstytucji, który mówi o wolności zrzeszania się w związki zawodowe, który jest systematycznie łamany. W tej sprawie 21 lutego z udziałem Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro zostanie zorganizowana konferencja.

                - Każdy krzyczy konstytucja, a my przypominamy, że jest art. 12 o wolności zrzeszania, który nie jest stosowany. Będziemy w historycznej Sali BHP Stoczni Gdańskiej rozmawiać z ministrem Zbigniewem Ziobro jak zagwarantować to prawo.


                ml

                  Pracownicy Opla zarobią więcej

                  Pracownicy Opla zarobią więcej

                  Od stycznia stawki zasadnicze pracowników gliwickiej fabryki Opla wzrosły o 350 zł brutto. To efekt wieloletniego porozumienia płacowego na lata 2017 – 2020 wynegocjowanego przez działające w firmie związki zawodowe.

                  – Tegoroczna podwyżka ma charakter kwotowy i jest równa dla wszystkich zatrudnionych oprócz kadry zarządzającej, której wynagrodzenia są ustalane indywidualnie. Takie rozwiązanie było postulowane przez pracowników podczas negocjacji wieloletniego porozumienia płacowego – mówi Mariusz Król, przewodniczący Solidarności w Opel Manufacturing Poland Gliwice.

                  Wieloletnie porozumienie płacowe podpisane w gliwickiej fabryce w grudniu 2016 roku gwarantuje pracownikom coroczny wzrost wynagrodzeń. W 2017 roku ich wynagrodzenia wzrosły o 4,2 proc. Każdy pracownik otrzymał również 1000 zł jednorazowej nagrody. – Od 1 stycznia 2019 roku stawki wynagrodzeń zasadniczych i premii regulaminowej (IMPU) wzrosną o 4,5 proc. Dodatkowo wraz z wynagrodzeniem za marzec wypłacony zostanie jednorazowy bonus w wysokości 1000 zł, płatny w równej wysokości dla każdego pracownika. Podwyżki na takich samych zasadach pracownicy dostaną również w 2020 roku – wyjaśnia przewodniczący.

                  Jak podkreśla Mariusz Król, w wyniku podwyżek i bonusów średnie wynagrodzenia pracowników wzrosną w ciągu 4 lat o ok. 1000 zł. Wieloletnie porozumienie płacowe na lata 2017 – 2020 to już kolejny tego typu dokument wynegocjowany przez związki zawodowe działające w gliwickiej fabryce. – Wieloletnie porozumienia gwarantują jasne zasady podwyżek, precyzyjnie określają ich wysokość oraz termin wprowadzenia. Dzięki temu każdy pracownik wie, ile będzie zarabiał w najbliższych latach – podkreśla szef „S” w gliwickim Oplu.

                  Opel Manufacturing Poland w Gliwicach zatrudnia obecnie niespełna 4000 pracowników. W ubiegłym roku Opel został przejęty przez francuską grupę PSA, właściciela marek Citroen i Peugeot.


                  www.solidarnosckatowice.pl

                    Kazimierz Grajcarek: "S" pozytywnie ocenia przyjęty przez rząd "Program dla górnictwa"

                    Kazimierz Grajcarek: "S" pozytywnie ocenia przyjęty przez rząd "Program dla górnictwa"

                    - Solidarność pozytywnie ocenia przyjęty właśnie przez rząd "Program dla sektora górnictwa węgla kamiennego" - mówi w rozmowie z nami Kazimierz Grajcarek, przewodniczący Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ Solidarność.

                    Program został wynegocjowany przez Solidarność. Jego głównym celem jest tworzenie warunków sprzyjających budowie rentownego, efektywnego i nowoczesnego sektora górnictwa węgla kamiennego. Ma on być oparty na kooperacji, wiedzy i innowacjach, przyczyniających się do zapewnienia niezależności energetycznej Polski oraz wspierania konkurencyjności naszej gospodarki.

                    - Ważną kwestią jest to, że ten program nie został zamknięty. Powstały zapisy mówiące o tym, że powołany zostanie komitet kontrolujący realizacje programu. Istotne jest też to, że w jej trakcie będą mogły być wprowadzane w nim zmiany i korekty - zauważa Kazimierz Grajcarek. 

                    W skład Komitetu Sterującego ds. górnictwa wejdą przedstawiciele organów rządowych oraz eksperci z dziedziny górnictwa i energetyki, a także przedstawiciel strony społecznej reprezentujący Zespół Trójstronny ds. Bezpieczeństwa Socjalnego Górników.

                    Jednym z celów programu jest poprawa warunków pracy górników w podziemnych wyrobiskach oraz zmniejszenie liczby wypadków przy pracy. - Z punktu widzenia związkowego to bardzo ważne, że pojawił się specjalny zapis mówiący o tym, że powstanie układ zbiorowy dla górników - dodaje przewodniczący Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ Solidarność.

                    Kazimierz Grajcarek zwraca też uwagę na jeszcze jeden ważny element programu. - W rzeczywistości ciągle nie wiemy ile mamy węgla, a jeden z zapisów programu mówi o tym, że prowadzone będą badania na ten temat. Gdy zbadamy złoża, będziemy wiedzieć nie tylko ile mamy węgla, ale też ile możemy wydobywać go dla energetyki i jak oszczędzać surowce, by móc jak najdłużej pozostawać niezależnym energetycznie państwem - podkreśla Grajcarek.

                    Według przewodniczącego program daje nadzieje na poprawę sytuacji w polskim górnictwie. – Cieszymy się z jego przyjęcia, ale jednocześnie liczymy, że zostanie równie pozytywnie zrealizowany – dodaje.


                    www.tysol.pl

                     

                     

                      Subskrybuj to źródło RSS

                      Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.