Podczas debaty i głosowania nad projektem ustawy emerytalnej delegacja związkowców, na polecenie marszałek Sejmu Ewy Kopacz, nie została wpuszczona do Sejmu. Teraz członkowie NSZZ „Solidarność” nie mogli wejść do Senatu, aby przysłuchiwać się debacie ws. ustawy emerytalnej. Decyzję marszałków obu izb poparł premier Donald Tusk.
- To wstyd i czarny dzień polskiej demokracji – komentuje decyzję Marszałka Senatu Piotr Duda, przewodniczący KK NSZZ „Solidarność”.
- Rządzący pokazują, gdzie jest miejsce związku zawodowego – na ulicy. Wszelkie apele o spokój w czasie Euro brzmią w tej sytuacji jak kpina. Takie działanie władzy to prowokacja - powiedział szef „Solidarności” podczas spotkanie z dziennikarzami przed budynkiem Senatu.

Środa, 11 września br. była pierwszym dniem Ogólnopolskich Dni Protestu zorganizowanych pod hasłem „Dość lekceważenia społeczeństwa” przez trzy reprezentatywne centrale związkowe: NSZZ „Solidarność”, OPZZ i Forum. Początek protestów pokazał jak bardzo związkowcy są zdeterminowani w walce o swoje postulaty. Do Warszawy przyjechało więcej uczestników niż spodziewali się organizatorzy. W pikietach pod sześcioma ministerstwami (Zdrowia, Transportu, Spraw Wewnętrznych, Skarbu, Pracy i Polityki Społecznej) uczestniczyło blisko 26 tys. związkowców. Najwięcej osób zgromadziła manifestacja przed resortem transportu (ponad 6 tys.). Demonstrujący są zgodni, że przyjechali do stolicy, ponieważ obecny rząd nie prowadzi dialogu ze związkami i społeczeństwem, a stronę społeczną traktuje jako wroga numer jeden.

Rodziła się w ciężkich bólach ale udało się
i powstała Krajowa Sekcja Transportu Drogowego
NSZZ „Solidarność”
organizacja, która połączyła kilka małych organizacji
w jedną większą.

Członkami tego związku są głównie kierowcy zawodowi  ( 85% ) z takich firm jak np. : PKS, ND-Polska, Orlen Transport, Link, Raben,  Pekaes i z wielu innych firm w których łącznie mamy ponad 2000 członków związku.

Zadaniem Krajowej Sekcji jest wyjść naprzeciw problemom występującym w naszym zawodzie i skutecznemu przeciwdziałaniu w rozwiązywaniu patologii i traktowaniu kierowców zawodowych jak ludzi drugiej kategorii .

To co było najważniejsze do zrobienia wykonaliśmy teraz będzie potrzebna Wasza pomoc.

Liderzy związkowi sami rady nie dadzą oni i tak już są na cenzurowany ale jak będą mieli za sobą armię ludzi pokonamy wszelkie przeszkody. Trzeba pamiętać że mamy do czynienia z bogatym i dużym związkiem pracodawców.

Z silnym związkiem się rozmawia a z małym i słabym nie. Mamy wiele problemów do rozwiązania a do najważniejszych z nich należą :