Facebook Informujemy kierowców zawodowych, że składka członkowska wynosi 35 zł. Numer rachunku bankowego KSTD PKO BP 16 1020 1013 0000 0602 0352 4394 MOZ Nr 3131 Kierowców zawodowych PKO BP 76 1020 1185 0000 4402 0105 3487 Więcej informacji
Walczmy razem o więcej wolności w naszym krajuOpublikowano: sobota, 21, wrzesień 2013 16:29 | | Drukuj | | EmailŚroda, 11 września br. była pierwszym dniem Ogólnopolskich Dni Protestu zorganizowanych pod hasłem „Dość lekceważenia społeczeństwa” przez trzy reprezentatywne centrale związkowe: NSZZ „Solidarność”, OPZZ i Forum. Początek protestów pokazał jak bardzo związkowcy są zdeterminowani w walce o swoje postulaty. Do Warszawy przyjechało więcej uczestników niż spodziewali się organizatorzy. W pikietach pod sześcioma ministerstwami (Zdrowia, Transportu, Spraw Wewnętrznych, Skarbu, Pracy i Polityki Społecznej) uczestniczyło blisko 26 tys. związkowców. Najwięcej osób zgromadziła manifestacja przed resortem transportu (ponad 6 tys.). Demonstrujący są zgodni, że przyjechali do stolicy, ponieważ obecny rząd nie prowadzi dialogu ze związkami i społeczeństwem, a stronę społeczną traktuje jako wroga numer jeden. Związkowcy złożyli w resortach petycje z postulatami poszczególnych branż. Zwrócili w nich szczególną uwagę na pogarszające się warunki życia pracowników i ich rodzin, duże bezrobocie, masowe zamykanie szkół, źle działający system opieki zdrowotnej, pogarszające się funkcjonowanie systemu emerytalnego, antypracownicze zmiany w Kodeksie Pracy. Ponadto każda branża zwróciła uwagę na wiele nierozwiązanych problemów w zakresie spraw pozostających w gestii konkretnego ministra. Pikietę pod Ministerstwem Transportu rozpoczął przewodniczący FZZP PKP Stanisław Stolorz. Mówił: - Jesteśmy tutaj, by wyrazić niezadowolenie z polityki obecnego Rządu. Nie możemy dłużej tolerować działań antyspołecznych obecnych władz. Muszą one słyszeć wołanie ludzi, a nie ignorować je i zamiatać pod dywan. Podkreślił, że „premier nie może być głuchy na potrzeby obywateli”. Związkowcy żądali oddłużenia przewozów regionalnych i ustawy o bezpieczeństwie ruchu kolejowego. Chcą również przestrzegania prawa marynarzy i rybaków do wcześniejszych emerytur i ratyfikacji konwencji rybackiej. Sprzeciwiają się obniżce funduszu kolejowego. - Boimy się wracać do domu ze względu na fatalny stan trakcji kolejowej.O tym się nie mówi, pora powiedzieć to głośno - mówili związkowcy.Demonstrujący mieli ze sobą kukłę z zawieszonym zegarem, symbolizującą Ministra Sławomira Nowaka, którą na koniec pikiety spalili. Protestujący wykrzykiwali: „Jest za pięć 12, dajemy ostatnią szansę na zmiany”. Związkowcy zorganizowali też akcję zbiórki zegarków dla ministra Nowaka, którego określali mianem „zegarmistrza”. Pod Sejmem przewodniczący pikiet pod ministerstwami zdali relacje z ich przebiegu liderom central związkowych. - Dzisiejsza data, panie premierze, będzie się panu śniła po nocach, jako koszmar - mówił przewodniczący "Solidarności" Piotr Duda. Krytykował nieobecność ministrów podczas pikiet resortów, mówiąc, że to pokazuje butę, arogancję i hipokryzję władzy.Podkreślił, że środa była bardzo ważnym tzw. branżowym dniem protestu, w którym składano petycje w resortach. - Ale jak widać, rządzący się obrazili, że my, jako obywatele naszego kraju, chcemy i będziemy się wypowiadać w bardzo ważnych sprawach - powiedział.- Dziękuję wam, że tu jesteście. Serce się cieszy widząc was tak wielu. Walczmy razem o więcej wolności w naszym kraju, walczmy o prawdziwą demokrację - dodał. Więcej zdjęć w galerii -link Związki zawodowe- 14.09.2013r. « poprz. nast. » związki zawodowe