Poniżej kolejne informacje od naszych Związkowców.
To już szósty etap naszych rozmów ze związkowcami z naszego regionu poświęcony rozwojowi związku, w tym etapie chcemy się dowiedzieć jaka kondycja jest naszych Organizacji Zakładowych, i czy mają jakieś swoje pomysły na rozwój związku poprzez pozyskiwanie nowych członków.
Kontynuujemy nasze rozmowy z przedstawicielami Organizacji Zakładowych NSZZ „Solidarność” naszego regionu na temat rozwoju związku poprzez pozyskiwanie nowych członków. Dzisiaj o wypowiedź poprosiliśmy przewodniczącą Organizacji Zakładowej NSZZ „ Solidarność” w ZGK w Dębnicy Kaszubskiej Mariolą Lejczak.
Ilu członków liczy Pani Organizacja Zakładowa?
Nasza Organizacja Zakładowa liczy obecnie 12 członków.
Proszę powiedzieć ile jest pracowników zatrudnionych w waszej firmie?
Obecnie jest zatrudnionych 22 osoby.
Czy pani zdaniem taka liczba waszych członków jest wstanie być partnerem w rozmowach z waszym pracodawcą?
W naszej firmie bardzo się źle dzieje, nasza OZ jest na krawędzi istnienia, nasz pracodawca niw szanuje związków zawodowych i robi wszystko aby się nas pozbyć. Ja zostałam niesłusznie zwolniona z pracy i teraz moje sprawy toczą się w sądzie.
Czy zdaje sobie pani sprawę, że im liczniejszy związek tym więcej może wywalczyć dla swoich członków a przy okazji dla wszystkich swoich pracowników?
Tak wiem, ale w naszym wypadku, przy takim nastawieniu pracodawcy, to naprawdę nie chce się nic robić, taki człowiek jest zniechęcony.
Czy wasza Organizacja posiada własny plan pozyskiwania nowych członków?
Nie takiego planu nie posiadamy.
Czy Zarząd Regionu jest poinformowany o zaistniałej sytuacji w pani OZ?
Tak, informowałam co u nas się dzieje ale w takich wypadkach, gdzie sprawy są w sądzie, trzeba czekać na rozstrzygnięcia sądowe.
Dziękuję bardzo za rozmowę."
"Słupska „Solidarność” stawia na rozwój związku
To już szósty etap naszych rozmów ze związkowcami z naszego regionu poświęcony rozwojowi związku, w tym etapie chcemy się dowiedzieć jaka kondycja jest naszych Organizacji Zakładowych, i czy mają jakieś swoje pomysły na rozwój związku poprzez pozyskiwanie nowych członków.
Kontynuujemy nasze rozmowy z przedstawicielami Organizacji Zakładowych NSZZ „Solidarność” naszego regionu na temat rozwoju związku poprzez pozyskiwanie nowych członków. Dzisiaj o wypowiedź poprosiliśmy przewodniczącego Organizacji Międzyzakładowej NSZZ „ Solidarność” w słupskim zakładzie „Unia Famarol” Sp.Zo.o. Bogusławem Kęsickim
Ilu członków liczy Pana Organizacja Międzyzakładowa?
Nasza Organizacja Międzyzakładowa liczy obecnie 86 członków.
Proszę powiedzieć ile jest pracowników zatrudnionych w waszej firmie?
Pracuje 260 osób.
Czy pana zdaniem taka liczba waszych członków jest wstanie być partnerem w rozmowach z waszym pracodawcą?
Moim zdaniem nie jest to mała liczba, cały czas próbujemy pozyskiwać nowych członków, w zeszłym roku wstąpiło do nas dziesięć nowych osób, ale z drugiej strony dziesięć odeszło na emerytury, i ten stan będzie co roku taki sam, dobrze, że udało nam się zastąpić nowymi członkami , odchodzących na emerytury.
Czy zdaje sobie pan sprawę, że im liczniejszy związek tym więcej może wywalczyć dla swoich członków a przy okazji dla wszystkich swoich pracowników?
To akurat z tego, że jestem w „Solidarności „ od wielu lat nie trzeba mi przypominać, robimy wiele aby nasz związek był silny, ja sam osobiście z tego tytułu, że jestem Społecznym Inspektorem Pracy czuwam nad realizacją pozyskiwania nowych członków i sam wiele rozmów przeprowadzam i staram się przybliżyć jak funkcjonuje nasza OZ i jakie korzyści będą mieli nasi potencjalni nowi członkowie.
Czy wasza Organizacja posiada własny plan pozyskiwania nowych członków?
Nie takiego planu nie posiadamy, ale działamy tak, że zawsze co roku mamy nowych członków.
Przy Zarządzie Regionu jest opracowany konkretny plan działania w takich wypadkach może warto się z takim planem zapoznać i choć część jego wprowadzić w życie w waszej OZ?
Mamy kontakt dość częsty z naszym Zarządem Regionu i wiele korzystamy z rad naszych przyjaciół także z tego programu związkowego.
Dziękuję bardzo za rozmowę."