Dwa tematy bieżące:
Wyjazd do Warszawy - przedłużyliśmy termin zapisów do piątku.
Emerytura za staż - zbieramy podpisy do zarejestrowania komitetu obywatelskiego do zgłoszenia ustawy do sejmu.
Temat najważniejszy - organizowanie pracowników.
Na tę chwilę spontanicznie niektóre organizacje w naszym Regionie zadeklarowały zorganizowanie w Związku ww. liczbę pracowników. Gratulacje i wielki szacunek, szczególnie dla tych, którzy zrozumieli, jak ważna jest liczba członków Związku, żeby móc cokolwiek robić. Z uzwiązkowieniem rzędu kilku procent wiele się nie "nawojuje". Widać to na każdym kroku i przy każdej rozmowie. Pracodawcy wręcz lekceważą słabe, czyli mało liczne osobowo, związki zawodowe. Niestety mamy tu dwa problemy: pierwszy, że działacze związkowi, zwykli członkowie Związku tego nie rozumieją, drugi, że sami siebie oszukują (innych - oczywiście też) "pokazując", że nie jest źle, a wręcz fajnie. Tylko na spotkaniach słychać zupełnie inne wypowiedzi, ogólne narzekanie na fatalną sytuację, brak pomysłów jak to zmienić, a w szczególności ogromna niechęć do skorzystania z wiedzy, pomocy innych związkowców, którzy już wiedzą, ze bez wielkiego uzwiązkowienia, wielkich rzeczy nie da się zrobić. Rozpoczynamy kolejny, już trzeci etap, przygotowywania pracowników i związkowców do akcji organizowania pracowników w związek zawodowy.
"Słupska „Solidarność” stawia na rozwój związku
Od dzisiejszej rozmowy z Rafałem Splettstoehserem Przewodniczącym Organizacji Pod zakładowej NSZZ „Solidarność” przy Energa Operator S.A. Oddział w Koszalinie z/s w Słupsku rozpoczynamy trzeci etap poświęcony Rozwojowi Związku poprzez pozyskiwaniu nowych członków. Ma on na celu przybliżenie wszystkich Organizacji Zakładowych i zwiększenie motywacji do pozyskania jak najwięcej ilości nowych związkowców, a także przedstawienie aktualnej kondycji całego naszego Regionu poprzez pryzmat naszych OZ.
Proszę powiedzieć ilu członków skupia w waszym zakładzie pracy „Solidarność” i ilu pracowników liczy cały zakład?
Obecnie nasza Organizacja zakładowa liczy dokładnie 141 członków, na około 770 zatrudnionych.
Licząc procentowo wychodzi, że do Solidarności należy 5,5 % załogi, czy myśli pan, że taki stan związkowców jest w stanie wpływać na pracodawcę i skutecznie bronić interesów pracowniczych?
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że jest to zbyt mała siła, aby efektywnie wpływać na sytuację pracowniczą w naszej firmie, chociaż jak rozmawiamy w jakiejś konkretnej sprawie występujemy z wszystkimi innymi działającymi wspólnie związkami zawodowymi, to wygląda to trochę lepiej.
Czy wasi związkowcy są świadomi, że im liczniejszy związek tym większą siłę przebicia ma w rozmowach z pracodawcą?
Jestem wieloletnim związkowcem i po wielu rozmowach z moimi członkami mogę z cała odpowiedzialnością powiedzieć, że taka świadomość jest.
A jak zdobyć nowych członków?
Moim zdaniem tylko poprzez rozmowę i przedstawianie naszych dotychczasowych osiągnięć. W mojej firmie jest jeszcze problem z umowami dla nowych pracowników, którzy dostają po 3 umowy na czas określony i wtedy trudno się dziwić, że nie chcą się wiązać z żadnymi organizacjami związkowymi.
Dziękuję bardzo za rozmowę i życzę powodzenia w dalszej działalności związkowej."