Dziś w słupskim sądzie sprawa jednego z naszych przewodniczących OZ. Sprawa wyglądała na rozwojową i mogła trwać przynajmniej kilka lat. W charakterze pełnomocnika Przewodniczącego OZ wystąpił Przewodniczący Zarządu Regionu. Podpisaliśmy ugodę, na którą wyraził zgodę Kolega ze organizacji zakładowej. Zakończyliśmy sprawę z października 2020r. kiedy to nałożono karę porządkową. Obeszło się bez wieloletniego procesu.
A teraz do spraw ogólnozwiązkowych.
"Słupska „Solidarność” stawia na rozwój związku
Kontynuujemy rozmowy w naszym regionie odnośnie rozwoju naszego związku poprzez pozyskiwanie nowych członków.
Dzisiaj o wypowiedz poprosiliśmy koleżankę Hannę Gumińską przewodniczącą Organizacji Zakładowej NSZZ „Solidarność” w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie w Słupsku.
Czy wasza Organizacja ma plan pozyskania nowych członków do końca pierwszego półrocza, jeżeli tak to na czym on polega?
Nie mamy planu pozyskiwania nowych członków, wielu naszych związkowców odchodzi na emerytury a nie bardzo jest ich kim zastąpić ponieważ te osoby, które zostały w ogóle nie są zainteresowane przystąpieniem do jakiejkolwiek organizacji związkowej
Czy jest Pani w stanie zadeklarować konkretną liczbę, która do końca tego półrocza chcielibyście przyjąć do waszej Organizacji Zakładowej?
Jak już powiedziałam ze względu na taki a nie inny stan naszych pracowników takiej deklaracji się nie podejmę. Jest nas w „Solidarności 17 osób i to chciałabym utrzymać.
Przy Zarządzie Regionu działa wyspecjalizowana Komorka odnośnie planowania pozyskiwania nowych członków i jest możliwość skorzystania z ich pomocy co pani na to?
Raczej nie skorzystamy, ale może innym organizacjom będą takie rady potrzebne.
Dziękuję za rozmowę."
"Słupska „Solidarność” stawia na rozwój związku
Kontynuujemy rozmowy w naszym regionie odnośnie rozwoju naszego związku poprzez pozyskiwanie nowych członków.
Dzisiaj o wypowiedz poprosiliśmy kolegę Jana Kosińskiego przewodniczącego Organizacji Zakładowej NSZZ „Solidarność” Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej „EMPEC” Sp.zo.o. w Ustce
Czy wasza Organizacja ma plan pozyskania nowych członków do końca pierwszego półrocza, jeżeli tak to na czym on polega?
Działamy raczej spontanicznie według intuicji i doświadczenia, nasza organizacja skupia się odnośnie pozyskania nowych członkach na osobach młodych i nowo zatrudnianych i myślę, że to dobry kierunek, ponieważ starsi stażem pracownicy raczej nie zapiszą się już do nas.
Czy jest Pan w stanie zadeklarować konkretną liczbę, która do końca tego półrocza chcielibyście przyjąć do waszej Organizacji Zakładowej?
Mogę zadeklarować, że zobowiązujemy się pozyskać jedną osobę.
Przy Zarządzie Regionu działa wyspecjalizowana Komorka odnośnie planowania pozyskiwania nowych członków i jest możliwość skorzystania z ich pomocy co pan na to?
W zasadzie jesteśmy stałym kontakcie z osobami odpowiedzialnymi w ZR za rozwój związku, także na pewno skorzystamy z pomocy jeżeli będzie taka potrzeba,
Dziękuję za rozmowę."
W Związku nawiązując do sprawy COVIDA mamy sytuację dramatyczną i tragiczną, żeby nie powiedzieć zabawną i śmieszną. Z jednej strony paniczny wręcz strach przed prowadzeniem jakiejkolwiek działalności związkowej, w obawie przed narażeniem zdrowia czy życia. Z drugiej strony mamy pracodawców i rząd, którzy robią co chcą w imię COVIDA. Z kolei inni związkowcy starają się prowadzić w miarę normalną działalność. Jedni nie prowadzą nawet rozmów z pracownikami, związkowcami z nikim, drudzy organizują zebrania, rozmawiają ze sobą i z pracownikami, którzy nie są członkami Związku - po prostu działają. Tak jak zresztą działają zakłady pracy w których pracują nasi członkowie NSZZ "Solidarność". Pracownicy organizują się w związek zawodowy, bo wiedzą, że w tych trudnych, ciężkich czasach, tylko właśnie ten związek zawodowy daje jakąkolwiek nadzieję i szansę na cokolwiek. Oczywiście pod warunkiem, że ten Związek działa, a nie przebywa na izolacji czy kwarantannie lub pracuje zdalnie. Większość członków naszego Związku nie ma takiego komfortu, żeby pracować zdalnie, wirtualnie czy w inny sposób izolować się od życia pracowniczego. Nasi członkowie NSZZ "Solidarność" muszą iść do pracy, pomiędzy ludzi, bez jakiejkolwiek gwarancji i osłony, że nie będą narażeni na zło COVIDA.