Dziś trochę o sukcesach związkowych w Regionie.
Oczywiście największym sukcesem jest zwiększanie się liczba członków Związku. Dziś nie piszemy o tych organizacjach, gdzie uzwiązkowienie maleje. Mamy za to pozytywny przykład. W jednym z naszych zakładów pracy w ciągu półtorej roku liczba członków Związku procentowo wzrosła o 15000%. Tak, tak to możliwe. Związkowcy z tego zakładu pracy nie zdają sobie nawet sprawy z ogromnego sukcesu jaki odnieśli. Jeszcze tak niedawno pracownicy tego zakładu pracy twierdzili, ze za samą myśl o powołaniu do życia związku zawodowego "wylatywało się z pracy". Przez szereg lat nie udawało się tam zawiązać nawet grupy inicjatywnej do utworzenia związku zawodowego. Osiemnaście miesięcy temu do Zarządu Regionu zgłosiło się dwoje pracowników. "Chcielibyśmy założyć związek zawodowy". Nawet wśród "rasowych" działaczy panowało powszechne przekonanie, że związku zawodowego nie da się utworzyć w tej firmie. Prawie, że szły zakłady o to, że związek zawodowy tam nie powstanie, a potem, że do końca roku zostanie spacyfikowany przez pracodawcę. Na pierwsze zebranie związkowe przyszło dziesięć osób, qorum "na styk". Pierwszy cios - po zebraniu koleżanka z nowej Komisji rezygnuje ze związku - "zabiera" ze sobą kilka osób. Załamanie???!!! Nie, pozostała czwórka KZ i inni członkowie Związku przystępują do rozmów z pracownikami, opracowują plan działań, zaczynają go realizować. Pierwsze plany organizowania pracowników - 50 członków. Jest trudno i ciężko. Jest sukces. Kolejne działania i kolejny plan do zrealizowania 90 członków Związku. Jest pierwsza 100. Kolejne rozmowy z pracownikami, kolejne spotkania KZ, kolejny plan. 150!!! I tak dalej, i tak dalej. Ciężka praca związkowa z dnia na dzień. Dziś organizacja związkowa, która zaczęła się od dwóch członków Związku liczy już kilkuset związkowców. Wydaje się, że to normalne. Niektórzy już myślą, ze tak było zawsze i że tak będzie zawsze. Martwią się, ze nie ma jeszcze upragnionego sukcesu. A SUKCES JEST WIELKI!!! Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Na jednym ze spotkań ustalono kolejny pułap uzwiązkowienia - 2200 członków Związku. Przed Koleżankami i Kolegami jeszcze bardzo dużo ciężkiej i bardzo trudnej pracy. Życzymy sukcesu. Dziś to już jedna z największych organizacji związkowych w naszym Regionie. Za chwilę wielka szansa, żeby w tej organizacji było więcej członków Związku niż liczy cały Region. Nie tylko życzymy7 sukcesu ale też pracujemy z Koleżanmkami i Kolegami. Bardzo często praca rozpoczyna się o 5 - 6 rano i wielokrotnie się zdarzą, że kończymy o 21 -23.