A jaka jest różnica pomiędzy spontanicznym pozyskiwaniem nowych członków a pozyskiwaniem według metod, o których mówimy na organizowanych przez nas na warsztatach? Bardzo duża. Kiedyś wrócimy do tej kwestii.
Nie bardzo rozumiemy, kto młodym zabrania zmian, skoro ich chcą. Problem chyba w tym, o czym tu piszemy na okrągło, czyli w pozyskiwaniu członków Związku.
Wczorajsze rozmowy na PZR nie przyniosły żadnych ostatecznych ustaleń, co do przyszłości Regionu w dzisiejszej trudnej sytuacji. Region liczy najmniej członków Związku w całym NSZZ "Solidarność". Wprawdzie OZ z MOWI, SCANII, POLMORU dokonały "niemożliwego" - zwiększyły znacznie liczbę członków Związku, ale pozostałe organizacje w Regionie albo zanotowały olbrzymi spadek uzwiązkowienia albo stoją w miejscu. Nie jest to najlepszy prognostyk na przyszłość Związku w Regionie. Jak zwykle powstaje pytanie, co robić w tej sytuacji. Odpowiedź jest bardzo prosta. TRZEBA KONIECZNIE ZWIĘKSZYĆ LICZBĘ CZLONKÓW ZWIĄZKU W REGIONIE!!! Drugie pytanie - jak to zrobić? W najgorszej sytuacji - tak jak to robią ww. organizacje, w najlepszej przygotować pozyskiwanie według wzorców zachodnioeuropejskich (mówimy o tym na warsztatach organizowanych w Zarządzie Regionu).
W nawiązaniu do wczorajszych wpisów. Mamy wybór.
Nie tak dawno temu pisaliśmy o zagrożeniach automatyzacji handlu detalicznego, a tu proszę...