To już szósty etap naszych rozmów ze związkowcami z naszego regionu poświęcony rozwojowi związku, w tym etapie chcemy się dowiedzieć jaka kondycja jest naszych Organizacji Zakładowych, i czy mają jakieś swoje pomysły na rozwój związku poprzez pozyskiwanie nowych członków.
Kontynuujemy nasze rozmowy z przedstawicielami Organizacji Zakładowych NSZZ „Solidarność” naszego regionu na temat rozwoju związku poprzez pozyskiwanie nowych członków. Dzisiaj o wypowiedź poprosiliśmy przewodniczącego Organizacji Zakładowej Maripol Meble Spółka Z o.o. Ryszarda Biela.
Ilu członków liczy Wasza Organizacja Zakładowa?
Nasza Organizacja Zakładowa liczy obecnie 40 członków.
Proszę powiedzieć ile jest pracowników zatrudnionych w waszej firmie?
W firmie zatrudnionych jest obecnie ok. 270- 280 pracowników.
Jak pan sądzi czy przy takim uzwiązkowieniu jesteście w stanie coś wywalczyć dla pracowników np. podwyżki, czy zwiększenie odpisu na fundusz socjalny, i czy w takim wypadku pracodawca będzie się liczył z waszym zdaniem w jakiejkolwiek sprawie?
Trudno przy takiej ilości członków w stosunku do ilości zatrudnionych mówić o "wywalczeniu " czegoś dla pracowników. Staramy się zawsze prowadzić z pracodawcą dialog we wszystkich płaszczyznach, na które mamy i możemy mieć wpływ, czy to fundusz socjalny czy też wynagrodzenia pracowników a także zmiany w Regulaminach.
Czy zdajecie sobie sprawę, że im liczniejszy związek tym więcej może wywalczyć dla swoich członków a przy okazji dla wszystkich swoich pracowników?
To pytanie powinno być skierowane raczej do osób, które nie czują potrzeby przynależności związkowej, gdyż uzyskują takie same podwyżki jak osoby , które składki płacą na rzecz związku. Członkowie związku w większości są osobami zdającymi sobie sprawę z tego " po co jest związek zawodowy".
W Zarządzie Regionu jest opracowany konkretny plan działania w takich wypadkach może warto się z takim planem zapoznać i choć część jego wprowadzić w życie w waszej OZ?
Członkowie naszej OZ uczestniczyli w szkoleniach , czego efektem było sporządzenie planów pozyskiwania nowych członków, które wprowadziliśmy w życie."
To już szósty etap naszych rozmów ze związkowcami z naszego regionu poświęcony rozwojowi związku, w tym etapie chcemy się dowiedzieć jaka kondycja jest naszych Organizacji Zakładowych, i czy mają jakieś swoje pomysły na rozwój związku poprzez pozyskiwanie nowych członków.
Kontynuujemy nasze rozmowy z przedstawicielami Organizacji Zakładowych NSZZ „Solidarność” naszego regionu na temat rozwoju związku poprzez pozyskiwanie nowych członków. Dzisiaj o wypowiedź poprosiliśmy przewodniczącego Organizacji Zakładowej w PW w JW. 4220 w Ustce Piotra Smutka
Ilu członków liczy Pana Organizacja Zakładowa?
Nasza Organizacja Zakładowa liczy obecnie dokładnie 9 członków.
Proszę powiedzieć ile jest pracowników zatrudnionych w waszej firmie?
Na dzień dzisiejszy jest zatrudnionych kilkaset pracowników.
Jak pan sądzi czy przy takim uzwiązkowieniu jesteście w stanie coś wywalczyć dla pracowników np. podwyżki, czy zwiększenie odpisu na fundusz socjalny, i czy w takim wypadku pracodawca będzie się liczył z waszym zdaniem w jakiejkolwiek sprawie? Brakuje wam jednej osoby do pełnych dziesięciu członków, co pan o tym sądzi?
Mamy problem już nie od dzisiaj aby znaleźć tę jedną osobę, jak na razie nie udaje nam się tego dokonać, nie wiem ale po prostu nikt z kim rozmawiałem dotychczas nie chce się zapisać do naszej Organizacji Związkowej, jeszcze istniejemy, mam małą nadzieję, ze jednak uda się tę chociaż jedna osobę zapisać.
Czy zdajecie sobie p sprawę, że im liczniejszy związek tym więcej może wywalczyć dla swoich członków a przy okazji dla wszystkich swoich pracowników?
Tak zdajemy sobie z tego sprawę, ale tak jak wspomniałem nie ma z kim budować naszego związku, i to jest bardzo smutna konkluzja.
W Zarządzie Regionu jest opracowany konkretny plan działania w takich wypadkach może warto się z takim planem zapoznać i choć część jego wprowadzić w życie w waszej OZ?
Tak słyszałem o nim, ale w naszej sytuacji o której zresztą wie Zarząd Regionu to jest w tej chwili walka o przetrwanie.
Dziękuję bardzo za rozmowę."
I właśnie z tych powodów musimy i to koniecznie tak dużo pisać o zwiększaniu liczby członków Związku. Kiedyś w Regionie mieliśmy 100 000 członków NSZZ "Solidarność". Po kilkudziesięciu latach istnienia mamy ....!!! ??? Bardzo daleko do tej liczby. Niestety bardzo wielu związkowców, a szczególnie działaczy związkowych, nie rozumie tego problemu. Tym bardziej trzeba tłumaczyć, tłumaczyć, tłumaczyć... Może zrozumieją. To dla nas jedyna szansa., której nie wolno zmarnować.
W tamtych latach w "Solidarności" mieliśmy 10 mln członków Związku. Wtedy nikt nie myślał i nie przewidywał ilu nas będzie za 40 lat. Potem też zabrakło przyszłościowego myślenia. W wielu wypadkach nadal go brakuje. A mamy przecież przykłady, że ludzi chcą związku zawodowego i że go potrzebują. W naszym Regionie najlepszym przykładem jest związek zawodowy MOWI. W tej chwili kolejny zakład przetwórstwa rybnego objęty jest działalnością Związku. Można? Można!!!! Tylko trzeba chcieć. A czy chcemy??? Odsyłamy do publikowanych tu materiałów z Organizacji Związkowych naszego Regionu.
A na marginesie przypomnijmy, ze to właśnie dlatego, ze Związek "topniał" wiele postulatów z 80 lat i teraźniejszych nie może być zrealizowana.
W Regionie chcemy pomóc już istniejącym organizacjom. Ilu jest chętnych do skorzystania z takiej pomocy???
Dlatego ciągle i wciąż poruszamy ten temat.