Czas letniej kanikuły, lipiec - sierpień, możemy zmarnować na letnie lenistwo lub "naładować akumulatory" do nadchodzącej pracy w organizowaniu pracowników w związek zawodowy. Problemy z brakiem komunikacji z pracodawcą, nie mówiąc już o porozumieniu w konkretnych sprawach znikną jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki jeżeli tylko zwiększymy dostatecznie liczbę członków naszego Związku. Zapyta ktoś co to znaczy? Odpowiedź jest bardzo prosta - związkowców musi być tylu, żeby ww. kwestie mogły zadziałać, tzn. pracodawca podejmował rozmowy ze Związkiem oraz wspólnie ustalał kwestie dotyczące pracowników i związkowców.
Jeżeli pracodawca:
nie chce rozmawiać ze związkowcami,
pozoruje rozmowy,
oszukuje związkowców,
przedstawia im lipne dokumenty,
przedstawia dokumenty do podpisu bez rozmów i negocjacji,
- w skrócie - robi co chce - najwyżej podtykając do podpisu przygotowane przez siebie papiery, to znaczy
ZWIĄZEK ZAWODOWY JEST "LIPNY"
to znaczy słaby, mało liczny i nie ma nic do powiedzenia.
Co możemy zrobić, żeby to zmienić?
PRZEDE wszystkim trzeba chcieć a nie tylko mówić, że się chce.
A jak już są chęci to zapraszamy do biura Zarządu Regionu po 12 lipca.
Pomożemy.
Wspólnie wzmocnimy organizację.
Przywrócimy normalność.