Daliśmy sobie wmówić pandemie. Pracownicy pracują ciężej niż przed wirusem. Warunki pracy gorsze niż przed zarazą. Pogarszająca się codziennie sytuacja pracowników. Wirus, wirus, wirus. Wszystko przez wirusa. A kto ma dbać o pracowników i ich sytuację? O sytuację ich rodzin? O ich przyszłość i byt? Nie wolno się spotykać. Nie wolno robić zebrań. Nie wolno, nie wolno, nie wolno... A biznes się kręci!!! Jak podają media społeczeństwo biednieje, a bogaci się jeszcze bardziej bogacą. To znaczy, że cowid jest dla biednych i dla pracowników i ich rodzin. Pracodawcy dalej "kręcą lody" na cowidzie.
Dzisiejszy wpis dotyczy dzisiejszego pytania w biurze: dlaczego cowid dotyka w największym stopniu ludzi biednych i pracowników - bogaci pracodawcy maja się bardzo dobrze.
Wirus jest i atakuje, ale czym różni się śmierć człowieka na wirus grypy od tej wywołanej covidem? W czym gorszy jest zmarły z innego powodu od tego zakażonego wirusem covida?