Nie samym pozyskiwaniem nowych członków żyje NSZZ "Solidarność".
Paradoksalnie duże opady deszczu w minionym tygodniu sprawiły, że nasz XI spływ kajakowy Solidarności Polmoru Bytów okazał się wyjątkowo udaną imprezą. Tradycyjnie spotkaliśmy się w Szoszycy skąd 50 dwuosobowych załóg kajakowych spłynęło Słupią do miejsca biwakowania wyznaczonego w Gołębiej Górze. Poziom wody po ostatnich opadach się podniósł co sprawiło, że było łatwiej pokonywać przeszkody w postaci zawalisk drzew. W spływie organizowanym przez "Solidarność" wzięli udział pracownicy Polmoru wraz z rodzinami i ich znajomymi. W spływie też uczestniczyli pracownicy z Ukrainy. Jednak to nie przeszkody na rzece były największą utrudnieniem a ilość uczestników spływów z różnych grup kajakowych którzy spotkali się na Słupi w tym samym terminie. W niektórych miejscach spotykało się nawet kilkanaście załóg, ale w takich sytuacjach uczestnicy spływu wykazywali się solidarnością, tą pisaną z małej litery. Wszyscy uczestnicy niezależnie od przynależności do poszczególnych grup pomagali sobie nawzajem, co powodowało sprawne rozładowanie kajakowych zatorów. W okolicy mostu w Gołębiej Górze zorganizowany został biwak na którym oprócz tradycyjnego dzielenia się przeżytymi przygodami uczestnicy spływu mogli sie posilić i uzupełnić organizmy czekającymi na nich napojami. Po minach było widać zadowolenie i radość z ukończenia kolejnego spływu. Rekordzistami są Zbyszek i Artur którzy zaliczyli wszystkie dotychczasowe spływy. Szczególne podziękowania dla Jacka, Zbyszka i Eli za sprawną obsługę grilla. Uczestnicy spływu żegnając się umawiali się na następny spływ za rok. Marian Rudnik