Menu
  • Polski (PL)
Archiwalne

Archiwalne (2074)

Stocznia Gdańsk walczy

 (13.06.2013) Sytuacja jest trudna i dynamiczna, ale obie strony deklarują, że chcą pozytywnego rozwiązania, czyli uchronienia zakładu przez upadłością – mówi szef „Solidarności” w Stoczni Gdańskiej Roman Gałęzewski po spotkaniu 10 czerwca związkowców z członkami kierownictwa właścicieli stoczni, ukraińskiej grupy ISD i Agencji Rozwoju Przemysłu, reprezentującej Skarb Państwa.

Jednak czerwcowe wynagrodzenia, podobnie jak w maju, stoczniowcy otrzymają w ratach, a hipoteki firmy zajęły m.in. Energia i Huta Częstochowa.

 
Czytaj więcej na www.solidarnosc.gda.pl
Czytaj całość...

Gospodarka morska i przemysł stoczniowy wołają o pomoc

 (13.06.2013) - Produkcja stoczniowa w Szczecinie praktycznie nie istnieje, stocznie remontowe przez złe zarządzanie doprowadzono na skraj upadku, w szczecińskim porcie opłaty za dzierżawę są dziesięciokrotnie wyższe niż w Gdańsku i Gdyni, a przedsiębiorstwa branży morskiej nadal borykają się z kryzysem, zmagają się z tanią konkurencją i przepisami unijnymi -  to główne problemy poruszane przez uczestników trzeciego dnia protestu w miasteczku namiotowym w Szczecinie. 

Wczoraj wczesnym rankiem Wały Chrobrego opanowali stoczniowcy, portowcy i marynarze, którzy wspólnie chcą przypomnieć mieszkańcom Szczecina i lokalnym władzom o morskim rodowodzie tego regionu.  - Gospodarka morska i przemysł stoczniowy przez dziesiątki lat były filarem, na którym opierał się byt i rozwój Szczecina i Pomorza Zachodniego – napisali w petycji skierowanej do premiera Donalda Tuska, którą przekazali wojewodzie zachodniopomorskiemu. - Niestety, od kilku lat obserwujemy stopniową degradację tej branży, likwidację kolejnych zakładów i miejsc pracy. Dzieje się to przy całkowitym braku reakcji, a nawet mamy wrażenie, że przy cichym przyzwoleniu polskiego rządu i lokalnych władz, które pozorując jedynie pewne działania, w praktyce nie robią nic, aby przywrócić w Szczecinie produkcję stoczniową i wspomóc inne zakłady z tego sektora. 
 
Dzisiaj dzień poświęcony wschodniej części województwa zachodniopomorskiego pod przewodnictwem Zarządu Regionu Koszalin-Pobrzeże. Poruszone zostaną między innymi problemy Poczty Polskiej i Sanepidu. 
 
O przebiegu protestu oraz treść petycji na www.solidarnosc.szczecin.pl
Czytaj całość...

Merytoryczna współpraca z PIS-em

(12.06.2013)  Merytoryczna współpraca PiS i „Solidarności” będzie bardziej zorganizowana. Zostanie powołany wspólny zespół roboczy, w ramach którego konsultacje powstających aktów prawnych będą się odbywały już na etapie ich tworzenia – poinformowali na konferencji prasowej Jarosław Kaczyński, szef Prawa i Sprawiedliwość oraz Piotr Duda, szef „Solidarności”.

Decyzja  zapadła na spotkaniu prezydium Klubu Parlamentarnego PiS z Komisją Krajową „Solidarności”, które z inicjatywy PiS-u odbyło się w Sejmie.

W swoim wystąpieniu szef PiS stwierdził, że niskie płace to niski popyt, a to mechanizm hamowania wzrostu. - Źródłem wartości jest praca. Przedsiębiorczość jest ważna, ale to sposób organizowania pracy. Tymczasem w Polsce funkcjonuje teza, że przedsiębiorcy dają pracę tak jakby to była jakaś łaska. Tę relację trzeba zmienić - argumentował. Na koniec Kaczyński dodał, że Polsce potrzebna jest reindustrializacja. Ekonomia kwestionująca wartość przemysłu zupełnie się zawaliła.

Podobnie sytuację ocenił przewodniczący KK. - Opieranie gospodarki na usługach, to totalna bzdura. Polityka liberalna zaciskania pasa w Europie legła w gruzach. Tylko stymulując popyt można rozwijać gospodarkę.

Szczegółowo postulaty Związku przedstawił Henryk Nakonieczny, członek prezydium KK i przedstawiciel związku w Komisji Trójstronnej. Przypomniał o związkowych projektach ustaw dot. pracy tymczasowej, oskładkowania umów śmieciowych i płacy minimalnej. Jego zdaniem budowanie przewagi konkurencyjnej na niskich kosztach pacy nie ma racji bytu. - Niskie płace szkodzą, a nie pomagają - podsumował. Zwrócił też uwagę na standardy pracy, w tym brak stabilizacji zatrudnienia. - Dlatego należy zrównać zasady ochrony społecznej i prawnej wszystkich form zatrudnienia. Nie będzie wtedy pędu do zastępowania etatów śmieciówkami.

Nakonieczny przypomniał, że staliśmy się liderem umów na czas określony. Opowiadamy się za ograniczeniem liczby i czasu zawierania takich umów. - Potrzebna jest narodowa strategia demograficzna, zmiana w systemie funduszu pracy, zmiana pozycji partnerów społecznych w zarządzaniu środkami na aktywizację zatrudnienia. Przede wszystkim na aktywną politykę na rynku pracy. Konieczny jest wzrost wynagrodzeń, a najniższe świadczenia powinny rosnąć szybciej – wyliczał Nakonieczny prezentując postulaty "Solidarności" wobec władzy. To wszystko można rozwiązać w dialogu społecznym.

Janusz Śniadek, były przewodniczący Związku postawił tezę, że dzisiejszy poziom konsumpcji odbywa się kosztem nędzy przyszłych emerytur. - 4 mln. ludzi nie płaci na OFE. To ci wszyscy, którzy nie będą mieli nawet minimalnych emerytur - powiedział. Odnosząc się do proponowanych przez rząd uelastyczniających zmian w kodeksie pracy (dzisiaj odbyło się drugie czytanie) wskazał, że wg danych GUS pracownicy przepracowali w ubiegłym roku 300 mln nadgodzin. Redukcja tych nadgodzin, które będą miały miejsce w razie nowelizacji kodeksu to spadek wynagrodzeń liczony w miliardach. To znacząco zmniejszy popyt wewnętrzny, stając się kolejną barierą rozwoju gospodarczego. Rząd natomiast argumentował, że proponowane zmiany nie będą miały wpływu na budżet - tłumaczył Śniadek.

W końcu czerwca PiS planuje kongres programowy. Jak deklarował Jarosław Kaczyński, dzięki dzisiejszemu spotkaniu wiele postulatów „Solidarności” może zostać uwzględnionych w tworzonym przez PiS programie. Jeszcze raz podtrzymał deklarację, że jesli PiS dojdzie do władzy ustawa wydłużająca wiek emerytalny trafi do kosza.

 

ml, fot. M.Żegliński
Czytaj całość...

Pracownicy sądów i prokuratur razem

(12.03.2013)  W poniedziałek 10 czerwca pracownicy sądów i prokuratur w całej Polsce protestowali przeciwko niskim wynagrodzeniom. Akcja polegała m.in. na honorowym oddawaniu krwi i korzystaniu z urlopów na żądanie.

Organizatorem protestu był Związek Zawodowy Prokuratorów i Pracowników Prokuratury RP. Akcję wsparła "Solidarność" pracowników sądownictwa.  - Podobnie jak koledzy z prokuratur nie mamy prawa do strajku. Protestujemy razem, bo mamy identyczne problemy. Nasze wynagrodzenia stoją w miejscu od wielu lat, coraz trudniej jest nam utrzymać rodziny, a w Ministerstwie Sprawiedliwości nikt się tym nie interesuje - mówi Edyta Odyjas, przewodnicząca sądowniczej Solidarności.
 
Jak wskazuje Barbara Chrobak, wiceprzewodnicząca ZZPiP RP, ok. 60 proc. osób zatrudnionych w  prokuraturach zarabia poniżej 1800 zł netto. Na dodatek niskim wynagrodzeniom towarzyszą bardzo wysokie wymagania - Wszyscy musimy mieć wyższe wykształcenie, nieposzlakowaną opinię i stale poszerzać kwalifikacje zawodowe, a płace większości z nas nie wystarczają na zaspokojenie podstawowych potrzeb - podkreśla przewodnicząca.
 
 
www.solidarnosckatowice.pl, fot. W.Obremski
Czytaj całość...

W obronie Elektrowni Opole

 (12.06.2013) W piątek przed opolskim Urzędem Wojewódzki odbyła się pikieta pod hasłem „Tak dla elektrowni – Tak dla Śląska”. W manifestacji uczestniczyli m.in. reprezentanci wszystkich związków zawodowych.

Akcja „Tak dla elektrowni. Tak dla Śląska” – jest apolitycznym ruchem społecznym mieszkańców regionu Śląska Opolskiego, którego celem jest doprowadzenie do przywrócenia na listę realizowanych inwestycji rozbudowy Elektrowni Opole o dwa kolejne bloki. 
 
Decyzja rządu o wstrzymaniu tej rozbudowy to zaprzepaszczenie szans na gospodarczy rozwój regionu. Nie powstaną miejsca pracy przy inwestycji ani w samej elektrowni. Potężny zastrzyk gotówki jaka miała być wydana na budowę dwóch nowych bloków, mógł być ogromnym wsparciem dla rynku pracy na całym Śląsku. 
 
Czytaj całość...

O problemach na sali BHP

 (11.06.2013) W gdańskiej Sali BHP Piotr Duda, przewodniczący KK wziął udział w posiedzeniu Zarządu Regionu Dolny Śląsk NSZZ "Solidarność".

 Przewodniczący omówił aktualną sytuację w Związku i poinformował o zakończonym referendum.- Akcja referendalna zakończyła się 10 czerwca, ale nadal spływają wyniki z poszczególnych regionów - mówił Piotr Duda. - Ostateczne wyniki i odpowiedź na pytanie czy Związkowcy wybrali manifestacje czy strajk generalny zostaną przedstawione 19 lub 20 czerwca podczas obrad Komisji Krajowej w Gorzowie Wielkopolskim - poinformował szef Związku.   
 
Przewodniczący poinformował także, że niedługo odbędzie się kolejne spotkanie Platformy Oburzonych. - Takiego spotkania chcą np. przedsiębiorcy i samorządowcy. Dlatego planujemy zorganizowanie Platformy Oburzonych przedsiębiorców i Platformy Oburzonych samorządowców - zapowiedział Piotr Duda
 
Piotr Duda również odniósł się do wolnych niedziel w handlu i sytuacji pracowników w tej branży. - Siedem, osiem lat temu udział hipermarketów na rynku wynosił 20-25 proc. i zatrudnionych było wówczas 325 tys. pracowników. Dzisiaj udział ten wynosi około 50 proc. i nadal jest zatrudnionych 325 tys. Wniosek z tego, że obecnie jeden pracownik musi pracować za dwie lub trzy osoby - ocenił Duda.
 
 
pm, fot.P.Machnica
Czytaj całość...

Energetycy i kolejarze w miasteczku protestacyjnym

 (11.06.2013) Przeciwko restrukturyzacji zakładów i likwidowaniu miejsc pracy protestowali przed Urzędem Wojewódzkim pracownicy ZEDO i ENEI. Natomiast pomocy dla Przewozów Regionalnych, przejęcia przez Skarb Państwa udziałów spółki i powołania narodowego przewoźnika domagaja się zachodniopomorscy kolejarze. 

Po nocnym dyżurze w miasteczku namiotowym, rano przejęli je pracownicy energetyki i kolejarze. To właśnie problemom w tych dwóch branżach poświęcony jest drugi dzień protestu „Solidarności” Pomorza Zachodniego, który trwa od poniedziałku przed Urzędem Wojewódzkim w Szczecinie. Kilkadziesiąt osób od rana rozstawiało swoje transparenty, rozdawało przechodniom ulotki i prowadziło akcję informacyjną, na temat bolączek ich zakładów pracy oraz szerzej – kłopotach i zagrożeniach z jakim zmaga się zachodniopomorska energetyka i kolej. Protestujący zbierali również podpisy. 
 
Piękna pogoda sprzyjała radosnej atmosferze i taka towarzyszyła protestującym, choć problemy, o których była mowa, są bardzo poważne. Chodzi przede wszystkim o niepewną przyszłość Zespołu Elektrowni Dolna Odra oraz restrukturyzację prowadzona w Grupie Enea. Kolejarze natomiast obawiają się wyeliminowania z rynku przewozów regionalnych dotychczasowego przewoźnika, jakim są Przewozy Regionalne i zastąpienia go zagranicznym podmiotem.  
 
Około godziny 10 miasteczko namiotowe odwiedzi poseł Prawa i Sprawiedliwości Joachim Brudziński oraz lokalni przedstawiciele tej partii. Po południu z protestującymi spotkał się także poseł PO Arkadiusz Litwiński. Przedstawiciele obu opcji zapewnili o swoim oddaniu dla spraw lokalnej gospodarki i wsparciu w rozwiązywaniu problemów poruszanych przez protestujących. Ci przekazali parlamentarzystom petycje ze swoimi postulatami. 
 
 
Czytaj więcej na www.solidarnosc.szczecin.pl
Czytaj całość...

Niezreformowane urzędy pracy

(11.06.2013) Pod znakiem zapytania stoi finansowanie zaplanowanej na przyszły rok reformy urzędów pracy- informuje "Dziennik. Gazeta Prawna".
 
Rząd nie przewidział dodatkowych funduszy na przeprowadzenie reform biur pośrednictwa pracy. Reforma zakładała powstanie stanowisk indywidualnych doradców, udzielanie wsparcia finansowego dla rodziców lub osób starszych a także rozliczania urzędów pod kątem efektywności działań. Eksperci twierdzą, że bez dodatkowych nakładów reforma nie ma szans.
 
Minister finansów powtarza, że realizacja tych działań nie może powodować "dodatkowych skutków finansowych dla sektora finansów publicznych"- podaje gazeta. Z kolei według ministra pracy i polityki społecznej środki te można pozyskać z Funduszu Pracy. Zdaje się jednak, że kolejnym zagrożeniem dla reformy są braki kadrowe w pośredniakach. Ministerstwo Pracy zamierza przeprowadzić reformy bez zwiększania ilości etatów w biurach pracy, co wydaje się karkołomnym przedsięwzięciem, ponieważ w chwili obecnej jeden pośredniak miesięcznie obsługuje około 550 osób.
 
 
hd
 

 

Czytaj całość...

Wczoraj w Szczecinie

(11.06.2013)  - Przyszedł moment przesilenia, nie bójmy się podnieść głów! – mówił podczas manifestacji w Szczecinie przewodniczący „Solidarności” Piotr Duda. Około tysiąca protestujących najpierw przeszło ulicami miasta, a następnie zebrało się w „miasteczku namiotowym” ustawionym przed Urzędem Wojewódzkim na Wałach Chrobrego. 

 W poniedziałek o godz. 11 rozpoczęły się na placu Grunwaldzkim w Szczecinie Dni Protestu z „Solidarnością”. W centrum miasta zebrali się członkowie Związku, mieszkańcy Szczecina oraz przedstawiciele organizacji i stowarzyszeń współpracujących z „Solidarnością” w ramach tzw. Platformy Oburzonych, między innymi Zmieleni.pl, których reprezentował jej założyciel  - Paweł Kukiz. Stamtąd pochód zaopatrzony we flagi, transparenty, trąbki i bębny ruszył w stronę Wałów Chrobrego, gdzie już od wczesnych godzin porannych powstawało miasteczko namiotowe. 
 
Tłum zebrany przed zamkniętymi drzwiami Urzędu Wojewódzkiego przywitał przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” Piotr Duda. – To co się dzisiaj tutaj dzieje, to co działo się wcześniej we Wrocławiu, a 26 marca na Śląsku, to początek naszej drogi do zwycięstwa – mówił. – Będziemy do niego dążyli powoli, ale systematycznie i skutecznie. Kiedyś ktoś powiedział, że tylko Solidarność i cierpliwość da zwycięstwo. Wiem, że ciężko Wam o cierpliwość, kiedy patrzycie na to, co się dookoła dzieje. Szczególnie tutaj, w Szczecinie, gdzie po kolei zamykano zakłady pracy, niemal zupełnie likwidując przemysł i miejsca pracy w nim. Ale przyszedł moment przesilenia! Nie bójmy się podnieść głowy, bo cała Europa wychodzi na ulice. Rządzący musza w końcu nauczyć się, ze sprawują władzę w imieniu społeczeństwa, a nie przeciwko niemu! 
 
Związkowcy zostaną w namiotach przez całą noc. Dzisiaj dzień poświęcony problemom w energetyce i na kolei. Miasteczko przejmą przedstawiciele Zespołu Elektrowni Dolna Odra, Enei oraz Przewozów Regionalnych. 
 
Wiecej o pierwszym dniu protestu czytaj na www.solidarnosc.szczecin.pl 
 
Czytaj całość...

Ile naprawdę pracuje nauczyciel? Ponad 46 godzin

(11.06.2013) Instytut Badań Edukacyjnych przedstawił raport z badania czasu i warunków pracy nauczycieli. Wynika z niego, że nauczyciele pracują 46 godziń i 40 minut w tygodniu.

W trakcie seminarium w IBE w Warszawie 7 czerwca br. dyrektor tej placówki prof. M. Federowicz omówił raport z badania czasu i warunków pracy nauczycieli. W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele MEN (niestety, nie było nikogo z kierownictwa resortu), korporacji samorządowych, związków zawodowych i środowiska naukowego. Na wstępie dyr. Federowicz podziękował związkom zawodowym za zainicjowanie tego badania  i współpracę na etapie przygotowawczym. Przypominamy, że jako pierwszy, postulat zbadania rzeczywistego czasu pracy nauczycieli zgłosił wiele lat temu na posiedzeniu Komisji Trójstronnej ówczesny przewodniczący SKOiW NSZZ „Solidarność” Stefan Kubowicz. Następnie precyzyjnie omówiono zastosowaną  w tym badaniu metodologię. Badanie miało 4 recenzentów. Jeden z nich prof. Henryk Domański uczestniczył w spotkaniu.

Jest to bardzo istotne, bowiem jeszcze przed opublikowaniem raportu pojawiły się w mediach wypowiedzi dyskredytujące wynik badania właśnie ze względu na metodologię.  Taki pogląd wygłosił były minister edukacji prof. Wittbrodt, który jak usłyszeliśmy nie kontaktował się w tej sprawie z IBE. Prof. Domański dobitnie podkreślił, że zastosowano trafną metodologię, dzięki której uzyskano wiarygodne informacje.  Raport  liczący 115 stron dostarcza bardzo wielu informacji nie tylko o czasie i warunkach pracy  nauczycieli ale także o nich jako grupie zawodowej. Dyrektor IBE zastrzegł, że nie było celem badania podanie – jak to określił –  „magicznej liczby” , choć są świadomi takiego społecznego oczekiwania. Ta „magiczna liczba” pojawiła się w raporcie to 46 godzin i 40 minut. Można ją oczywiście różnie interpretować. Dane uzyskane w trakcie tego badania będą w IBE poddawane dalszej wnikliwej analizie. Prof. Federowicz zwrócił się o nadsyłanie uwag i wniosków, które będą efektem lektury raportu.

My również zachęcamy do uważnej lektury i podzielenia się z nami refleksjami. Już pobieżne poznanie raportu pozwala stwierdzić, że zgodnie z naszymi wcześniejszymi przewidywaniami, zyskaliśmy ważny, naukowy argument do merytorycznej debaty o czasie  i warunkach pracy nauczycieli.

SKOiW NSZZ „Solidarność” reprezentowali:

Ryszard Proksa, przewodniczący SKOiW i Teresa Misiuk, zastępca przewodniczącego

 

Z całym raportem można zapoznać się na www.solidarnosc.org.pl/oswiata

Czytaj całość...
Subskrybuj to źródło RSS

Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.