Menu
  • Polski (PL)

Tadeusz Majchrowicz po 25 latach pełnienia funkcji przewodniczacego ZR Podkarpacie odchodzi na emeryturę

  • Kategoria: Regiony
Tadeusz Majchrowicz po 25 latach pełnienia funkcji przewodniczacego ZR Podkarpacie odchodzi na emeryturę
W Krośnie obraduje XXVI Walne Zebranie Delegatów Regionu Podkarpacie NSZZ „Solidarność”.
 
Obrady dzisiejszego WZD rozpoczął Tadeusz Majchrowicz, który obchodzi dziś jubileusz dwudziestopięciolecia pełnienia funkcji przewodniczącego Zarządu Regionu Podkarpacie NSZZ "Solidarność", a także urodziny. Było to także pożegnanie Przewodniczącego Majchrowicza, który postanowił nie ubiegać się o wybór na następną kadencję.
 
"Szczególne Zebranie"
- To szczególne Zebranie, które odbywa się w niełatwym czasie. Niełatwe jest też dla mnie, kiedy po 25 latach sprawowania funkcji przewodniczącego Zarządu Regionu zdecydowałem, że przekażę ten ster komuś innemu. 25 lat to ogromnie dużo czasu. To są chwile miłe, przyjemnie, ale też te bardzo trudne - powiedział Tadeusz Majchrowicz.
 
Wśród trudnych chwil wymienił upadek Krośnieńskich Hut Szkła w 2009 roku oraz ogłoszenie upadłości Autosanu w 2013 roku. A także XV Walne Zebranie Delegatów w 2004 roku, na którym głosowane było wotum zaufania dla członków Zarządu Regionu oraz zwołane rok później XVI Walne Zebranie Delegatów, które miało jeden punkt – odwołanie przewodniczącego. - Wówczas panowała ogromna polaryzacja, ale udało się to przezwyciężyć w myśl: "Co cię nie zabije, to cię wzmocni" - przekonywał dziś Przewodniczący.
 
Wspominał także miłe chwile, m.in. Pielgrzymki Ludzi Pracy, czy starania o to, by patronem Regionu został bł. ks. Bronisław Markiewicz, które ziściły się w 2007 roku. - Od tego czasu na naszych ziemiach zwiększył się kult tego błogosławionego - zaznaczył.
 
Wspominał także akcjach protestacyjnych Związku, m.in. blokadę Zakopianki w obronie Parków Narodowych w 2015 roku czy pikietę, którą zorganizowano po zamknięciu dwóch linii kolejowych w Zagórzu. - Wówczas ks. Eugeniusz Dryniak przyszedł na pikietę, założył kamizelkę z logo Solidarności i powiedział: "W Zagórzu kolej nie być może, ale być musi" - wspominał.
 
Mówił także o zadbaniu o kwestie lokalowe i doprowadzeniu do tego, by w Krośnie, Sanoku i Jaśle Solidarność miała własne lokale.
 
- Spełniły się moje marzenia i pragnienia, żebyśmy byli niezależni, jeżeli chodzi o lokale. To nasza własność i nikt nam tego nie zabierze - przekonywał ustępujący przewodniczący Majchrowicz.
 
Wspominał także o ważnych dla Regionu wydarzeniach wewnątrzzwiązkowych, m.in. posiedzeniu Komisji Krajowej w Krośnie w 2016 roku.
 
- Chcę zakończyć prośbą i apelem do wszystkich, bo pojawiają się dość często głosy, że Solidarność powinna iść z duchem czasów i dostosowywać się do nowej rzeczywistości. Ja myślę, ze nie powinna iść z duchem czasów, ale za Duchem Świętym. Pamiętajmy i pracujmy na to, żeby prowadzić działalność w oparciu o Społeczną Naukę Kościoła - powiedział.
 
Podziękowania
Za współpracę dziękowali Tadeuszowi Majchrowiczowi zaproszeni na WZD goście.
 
Europoseł Bogdan Rzońca przypomniał wspólne działania z przewodniczącym mające na celu doprowadzenie do uruchomienia Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej oraz protest w Luksemburgu w 2021 roku.
 
Kierownik Oddziału PIP w Krośnie Adam Tuleja i Inspektor Małgorzata Bielawka,  która była przed laty pracownikiem Biura Prawnego ZR podkreślali: - W przyszłości wierzymy, że nadal będziecie stać po stronie pracownika. Bardzo dziekujemy za tę współpracę. Liczymy na dobrą współpracę także w przyszłości.
 
Poseł Piotr Babinetz zaś mówił: - Dziękuję, że cały czas jesteście wierni Solidarności, że do dzisiaj wiernie bronicie praw pracowniczych.
 
Kazimierz Rozenbeiger ze stowarzyszenia Solidarni w Jaśle z kolei wspominał: - Jesteśmy dłużnikami Pana Tadeusza, bo 12 lat temu przyjął nas do swego lokalu i towarzyszył nam w naszej pracy.
 
Dodał, że stowarzyszenie chciałoby umieścić nazwisko Tadeusza Majchrowicza na tablicy w swojej Izbie Pamięci.
 
Prezes spółki Tysol Michał Ossowski zaś wspominał początki współpracy z Tadeuszem Majchrowiczem.
 
- Od ośmiu lat staramy się budować silne związkowe media. To nie tylko "Tygodnik Solidarność", ale też portal tysol.pl, który ma 15 mln odsłon, 4 mln użytkowników i mocną pozycję na rynku. Dziękuję za te osiem lat i mam nadzieję, że to nie koniec - powiedział.
 
Podziękowania złożyli przewodniczącemu także przedstawiciele podkarpackiego samorządu oraz zaprzyjaźnieni pracodawcy. Gośćmi byli też Roman Jakim, przewodniczący Zarządu Regionu Rzeszowskiego NSZZ "S" oraz Szymon Wawrzyszko, szef Regionu Ziemia Przemyska NSZZ "S". - Jubileusz to moment podsumowań. Ja też gratuluję tego pięknego momentu, osiągnięć i sukcesów. Czerpcie z doświadczenia i wiedzy Przewodniczącego, bierzcie przykład, ale także nie porównujcie, jednakże wspierajcie związek, bo jest on z definicji jedność wielu osób - powiedział przewodniczący Wawrzyszko.
 
- To przejmujące, że doceniacie to, co robiłem przez ostatnie 25 lat. Nie zrobiłbym niczego, gdyby nie było was - podsumował wzruszony Tadeusz Majchrowicz.
 
 
źródło: tysol.pl
Czytaj całość...

MRiPS-projekty rozporządzeń MRiPS zmieniającego rozporządzenie ws. zakresu programów szkoleń dla opiekuna w żłobku lub klubie dziecięcym oraz dziennego opiekuna; projekt rozporządzenia MRiPS w sprawie standardów opieki sprawowanej nad dziećmi

Dodatkowe informacje

  • Data wpływu poniedziałek, 19 czerwca 2023
  • Data zgłaszania uwag środa, 19 lipca 2023
  • Zgłaszanie uwag 05.07.2023
  • Biuro Biuro Polityki Społecznej
  • Osoba odpowiedzialna A. Baranowska- Grycuk
  • Rodzaj aktu prawnego Rozporządzenie

Grzegorz Adamowicz ponownie na czele Zarządu Regionu Elbląskiego NSZZ „S”

  • Kategoria: Regiony
Grzegorz Adamowicz ponownie na czele Zarządu Regionu Elbląskiego NSZZ „S”
W sobotę odbyło się Walne Zebranie Delegatów Regionu Elbląskiego NSZZ „S”. Delegaci m.in. wybierali władze Zarządu Regionu na kadencję 2023-2028.
 
Grzegorz Adamowicz w wyniku tajnego głosowania ponownie zdobył zaufanie delegatów i został wybrany na przewodniczącego Zarządu Regionu Elbląskiego NSZZ „Solidarność”. Delegaci wybrali także pozostałych członków Zarządu Regionu, skład Regionalnej Komisji Rewizyjnej oraz delegatów na Krajowy Zjazd Delagatów, który odbędzie się w październiku w Spale.
 
Delegaci i goście
W obradach WZD oprócz delegatów brali udział również zaproszeni goście. Byli wśród nich m.in. przewodniczący Zarządu Regionu Warmińsko-Mazurskiego NSZZ „S” Józef Dziki, przewodniczący Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ „S” Krzysztof Dośla i podsekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Andrzej Śliwka.
 
źródło: www.tysol.pl
Czytaj całość...

Pracownicy z całego świata wzięli udział w pikiecie w obronie praw związkowych na Białorusi

  • Kategoria: Zagranica
Pracownicy z całego świata wzięli udział w pikiecie w obronie praw związkowych na Białorusi
Na zakończenie Międzynarodowej Konferencji Pracy, na Place des Nations w Genewie odbyła się manifestacja w obronie uwiezionych związkowców z Białorusi.  Manifestacja została zorganizowana przez Białoruski Kongres Niezależnych związków zawodowych (BKDP) oraz IndusriALL w imieniu którego głos zabrał Kemal Özkan.  
 
W swoim emocjonalnym wystąpieniu pełniący obowiązki Przewodniczącego BKDP Maksim Pazniakou powiedział, iż bardzo cieszy go rezolucja w sprawie Białorusi przyjęta przez Międzynarodową Konferencję Pracy. Nie jest to powód do dumy, iż wobec Białorusi mają być podjęte działania wskazane w rezolucji, jednak jest to powód do nadziei, że przyjęte działania okażą się skuteczne i doprowadzą do wolnego ruchu związkowego na Białorusi oraz do zwolnienia uwięzionych liderów związkowych.
 
W wydarzeniu udział brały związki zawodowe z wielu krajów.  Słowa wsparcia dla niezależnego białoruskiego ruchu związkowego przekazał m.in. Owen Tudor z MKZZ, Kemal Özkan z IndustriALL, przedstawicielka niezależnych związków zawodowych z Birmy. Warto dodać, że Birma jest jedynym krajem w historii MOP, wobec którego zastosowano takie same kroki jak w tym roku wobec białoruskiego reżimu.
 
W imieniu Solidarności głos zabrał Yury Ravavoi. W swoim wystąpieniu mówił - Solidarność, podobnie jak BKDP, czuła się częścią międzynarodowego ruchu na rzecz sprawiedliwości społecznej i praw człowieka dzięki wsparciu związków zawodowych z całego świata. Solidarność przeszła trudną drogę oporu wobec tego samego szowinizmu, który jest obecnie odpowiedzialny zarówno za terror na mojej rodzinnej Białorusi, jak i wojnę na bratniej Ukrainie. 
 
 ek, yr
 
Czytaj całość...

Józef Mozolewski ponownie pokieruje Regionem Podlaskim NSZZ "S"

  • Kategoria: Regiony
Józef Mozolewski ponownie pokieruje Regionem Podlaskim NSZZ "S"
17 czerwca, Józef Mozolewski został  niemal jednogłośnie wybrany przewodniczącym Zarządu Regionu Podlaskiego NSZZ "Solidarność".
 
W Kurianach obradowało XXX Jubileuszowe Walne Zebranie Delegatów NSZZ "Solidarność" Regionu Podlaskiego. Przewodniczący uzyskał 100 spośród 101 ważnych głosów. Ponadto delegaci wybierali także skład Zarządu Regionu, Regionalnej Komisji Rewizyjnej, a także delegatów na Krajowy Zjazd Delegatów.
 
Czas podsumowań
W imieniu przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" Piotra Dudy w spotkaniu uczestniczył jego zastępca, Tadeusz Majchrowicz. Odczytał on delegatom list od Przewodniczącego. 
 
"Sprawozdawczo-wyborcze WZD Regionu Podlaskiego NSZZ „Solidarność”, ale i szerzej całego Związku, odbywa się w bardzo trudnym czasie. Mamy za sobą kryzys wywołany pandemią koronawirusa, jesteśmy też jako Polska i „Solidarność” zaangażowani w pomoc ogarniętej wojną Ukrainie. Ponadto musimy zmagać się z wysoką inflacją i zagrożeniami dla polskiej gospodarki m.in. z powodu unijnej polityki klimatycznej, czego jaskrawym przykładem jest sytuacja wokół kombinatu wydobywczo-energetycznego Turów" - napisał Piotr Duda.
 
"Nasze związkowe wybory to również ważny okres podsumowań. Wiek emerytalny, stawka godzinowa, ograniczenie handlu w niedziele, płaca minimalna w ochronie zdrowia, dynamiczny wzrost płacy minimalnej, lepsza ochrona kobiet w ciąży, lepsze warunki w sądzie pracy, likwidacja syndromu pierwszej dniówki, ulga podatkowa od składek związkowych, czy pluralizm związkowy w służbach mundurowych. To tylko niektóre z punktów naszej uchwały programowej, które udało się osiągnąć. Dzisiaj do tej imponującej listy za sprawą porozumienia Rząd – „Solidarność” dopisujemy kolejne. Podwyżki dla budżetówki, pracowników oświaty, sądów i prokuratur, znaczący wzrost odpisu na zakładowy fundusz świadczeń socjalnych, istotne pieniądze dla pracowników domów pomocy społecznej, powstrzymanie wygaszania emerytur pomostowych, wyłączenie dodatku za pracę w warunkach szkodliwych i o szczególnym charakterze z płacy minimalnej, wyższą ulgę podatkową od składek związkowych, kolejne wsparcie dla przemysłu energochłonnego i to co dla nas związkowców najważniejsze - skuteczną ochronę przed zwolnieniem dla osób szczególnie chronionych" - wymienił. 
 
Życzył też delegatom owocnych obrad i podziękował za Solidarność. 
 
źródło: tysol.pl
 
Czytaj całość...

Piotr Duda: Musimy zrozumieć, że przynależność do związku zawodowego to forma ubezpieczenia

  • Kategoria: Kraj
Piotr Duda: Musimy zrozumieć, że przynależność do związku zawodowego to forma ubezpieczenia
- Dbamy o interesy wszystkich pracowników, a najbardziej są roszczeniowi ci, którzy nie są w Związku ani nie płacą składek. Gdyby tak myślał każdy członek Solidarności, to by dzisiaj nie było związków zawodowych i nie byłoby porozumienia, bo rząd nie miałby drugiej strony do dialogu - powiedział podczas konferencji prasowej w Rzeszowie przewodniczący KK NSZZ "S" Piotr Duda, komentując podpisane 7 czerwca porozumienie pomiędzy Solidarnością a rządem.
 
Piotr Duda podczas konferencji prasowej omawiał poszczególne punkty porozumienia, jakie Solidarność zawarła z rządem 7 czerwca. Przedstawił też zdanie na temat tych pracowników, którzy do związku nie należą, a krytykują jego działania, choć często z nich korzystają.
 
- Wolałbym, żebyśmy w Statucie mieli zmienione dbanie o interesy pracowników na dbanie o interesy członków związku zawodowego Solidarność, bo dbamy o interesy wszystkich pracowników, a najbardziej są roszczeniowi ci, którzy nie są w Związku ani nie płacą składek. Gdyby tak myślał każdy członek Solidarności, to by dzisiaj nie było związków zawodowych i nie byłoby tego porozumienia, bo rząd nie miałby drugiej strony do dialogu. To rzecz do przemyślenia dla tych, którzy się nie zrzeszają, nie kupują biletu, a siedzą na drzewie przed stadionem i mecz oglądają. Nie tędy droga. Apeluję, żeby się zrzeszać w związki zawodowe. Jeżeli się komuś nie podoba związek zawodowy Solidarność, to może założyć swój związek, a teraz po tej regulacji Kodeksu postępowania cywilnego, będzie naprawdę szczególna ochrona działaczy, bo już pracodawca nie będzie miał możliwości zwolnienia pracownika za to, że założył związek zawodowy. Twórzcie związki zawodowe, bo tylko wtedy możecie godnie reprezentować pracowników w zakładzie pracy. Pracodawca nie będzie z każdym w swojej firmie indywidualnie rozmawiał. Musi być reprezentacja pracowników, czyli związki zawodowe. Czasem dziennikarze dzielą nas na związkowców i pracowników. Przecież związkowiec to pracownik, to jego wybiera załoga, aby ich reprezentował. Dla mnie to jest bardzo ważne - przekonywał.
 
"Nasze ambicje są większe"
Dodał, że w niektórych krajach pracownik niezrzeszony, by korzystać z układu zbiorowego z pracodawcą, musi wnosić opłatę układową. 
 
- Daleko nam choćby do Skandynawów, gdzie uzwiązkowienie jest bardzo wysokie. Ale mentalnie musimy też do takiego stanu dojść. Dlatego trzeba zrozumieć, że zapisanie się do związku zawodowego to jest forma ubezpieczenia. Zapisuję się do związku na wszelki wypadek. Jeśli coś mi się stanie, na przykład zwolnienie, to jest związek, który mi pomoże finansowo, prawnie, ekspercko. Tak działa związek i do tego musimy dojść. Na razie społeczeństwo jest niedoinformowane, nie wie, jak działa związek zawodowy, że w całości utrzymuje się z budżetu składkowego i z działalności gospodarczej, którą prowadzi. A prowadzi po to, żeby wzmacniać działalność statutową. Pracujących na umowę o pracę jest w tek chwili w Polsce ponad 9 milionów osób, a we wszystkich związkach zawodowych - około 3 milionów pracowników. To zdecydowanie za mało. Nasze ambicje są większe. Ale przede wszystkim musimy przekonać pracowników, którzy szukają pomocy w związkach zawodowych w dramatycznych sytuacjach, że być może sytuacja nie byłaby tak dramatyczna, gdybyśmy szybciej się zorganizowali. I tu musimy działać. Mimo że politycy w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat robili wszystko, żeby obrzydzić związki zawodowe, szczególnie Solidarność, pracownikom. To się nie dzieje bez przyczyny. Chcieli nas osłabić, abyśmy nie byli silną stroną dla rządzących do negocjacji. Ale jak atakują Solidarność, to znaczy, że jednak nadal jesteśmy silnym związkiem zawodowym i tego się będę trzymał - zaznaczył przewodniczący.
 
"Szybka ścieżka zdała egzamin"
Mówiąc o samym porozumieniu, wyraził zadowolenie, że jego zapisy są niezwłocznie procedowane w Sejmie.
 
- Gwarantem procedowania porozumienia na etapie parlamentarnym jest pan prezes Jarosław Kaczyński. Stad jego obecność przy jego podpisaniu. Jak Państwo wiecie, pilna ścieżka procedowania, czyli poselska, zdała egzamin. Wszyscy posłowie pracowali ciężko przez ostatnie trzy dni. Wczoraj wieczorem były głosowania. Znacząca większość posłów głosowała "za". Teraz jest trzydzieści dni, żeby Senat się tym zajął, mam nadzieję, że zajmie się wcześniej, że nie będzie poprawek ze strony Senatu i że ustawa nie wróci z powrotem do Sejmu. Zresztą nawet jeżeli wróci, to jeszcze są trzy posiedzenia w lipcu, także spokojnie Sejm się, że tak powiem, zaopiekuje tymi poprawkami Senatu. I już później ustawa pójdzie do prezydenta. Będę z prezydentem rozmawiał, aby to podpisanie odbyło się bez zbędnej zwłoki, żeby eksperci Pana Prezydenta ocenili, czy te wszystkie poprawki są zgodne z Konstytucją i potem Prezydent zdecyduje o podpisie. Zależy nam, żeby jak najszybciej ochrona działaczy związkowych czy emerytury pomostowe weszły w życie. Jeśli chodzi o niektóre rozwiązania, na przykład podniesienie kwoty odliczenia składki związkowej od podatku, ten pośpiech nie jest aż tak potrzebny, bo to i tak będzie dotyczyło PIT-u w przyszłym roku - zaznaczył Piotr Duda.
 
"System wynagradzania budżetówki musi się zmienić"
- Pilnujemy jeszcze  tak zwanej okołobudżetówki. Ta ważna nowelizacja będzie procedowana na przyszłym posiedzeniu Sejmu i tam dopiero będzie koncert życzeń - wszyscy chcieliby miliardy. Ja jestem oczywiście "za", tylko trzeba podchodzić do wszystkich spraw odpowiedzialnie. Chciałbym, żeby te miliardy znalazły się dla nauczycieli, dla wszystkich pracowników sfery finansów publicznych, ale zobaczymy, czy zostaną uwzględnione te poprawki. Bo gdyby było tak miło i przyjemnie z tymi miliardami, to jestem przekonany, że przedstawiciele Solidarności, którzy negocjowali przez pół roku, te miliardy dodatkowe by załatwili. Rząd ma wielkie, odpowiedzialne zadanie, bez względu, czy to będzie ten rząd, czy kolejny. Jeżeli inflacja dalej będzie na wysokim poziomie, to w tej budżetówce musi się coś zadziać nie tylko pod względem wynagrodzeń, ale także zmian systemowych. Domagamy się takiego swoistego układu zbiorowego pracy dla pracowników sfery finansów publicznych. Bo musicie Państwo wiedzieć, że system wynagradzania w budżetówce reguluje 130 systemów i ustaw. Można się w tym pogubić. A w mętnej wodzie się najlepiej pływa. Niejednokrotnie więc dochodzi do sytuacji, w której pracownicy sfery finansów publicznych mało mają wspólnego ze sprawiedliwością dotyczącą zajmowanego stanowiska i wynagrodzeniem na tym stanowisku. To przed nami - zapowiedział przewodniczący.
 
Piotr Duda dodał jednak, że jest zadowolony ze ścieżki procedowania zmian.
- Pan premier Morawiecki wywiązał się. Było pilne posiedzenie Rządu zaraz po podpisaniu porozumienia. rząd przyjął te wszystkie rozwiązania okołobudżetowe, do których się zobowiązał, a pan prezes Kaczyński dał polecenie posłom, którzy zajmowali się tymi sprawami. Szczególne podziękowania kieruję tu do pani poseł Bożeny Borys-Szopy, pani poseł Urszuli Ruseckiej i dla pana posła Stanisława Szweda, którzy te trzy dni pracowali ciężko w Sejmie, i oczywiście dla pani minister Marleny Maląg. Wszyscy oni ciężko pracowali, abyśmy już dzisiaj mieli efekt, czyli przyjętą przez Sejm nowelizację - powiedział.
 
 
źródło: tysol.pl
Czytaj całość...

Roman Jakim na czele Zarządu Regionu Rzeszowskiego NSZZ "S"

  • Kategoria: Regiony
Roman Jakim na czele Zarządu Regionu Rzeszowskiego NSZZ "S"
W Domu Diecezjalnym „Tabor” w Rzeszowie odbywa się dziś XI Walne Zebranie Delegatów NSZZ "Solidarność" Regionu Rzeszowskiego. Jednym z gości spotkania jest przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" Piotr Duda.
 
Na funkcję przewodniczącego Zarządu Regionu Rzeszowskiego NSZZ "Solidarność" kandydowały dwie osoby: Roman Jakim i Damian Szubert.
 
- Wszyscy się znamy. Myślę, ze moją prezentacją i kampanią wyborczą jest moja praca w Zarządzie Regionu - powiedział krótko w prezentacji przed wyborami Roman Jakim. 
 
To będzie trzecia kadencja przewodniczącego. - Będziemy działać według statutu Solidarności. Dopóki ja będę przewodniczącym, tak zostanie - powiedział, dziękując za oddane głosy.
 
- Sukces osiągniemy tylko wówczas, kiedy Związek będzie się rozwijał. Chciałbym, żeby wszyscy zrozumieli, że nie ma alternatywy, że zorganizowani mają lepiej. Trzeba zakładać organizacje związkowe i później mamy lepszą pozycję negocjacyjną niż gdy jest nas mniej - dodał podczas konferencji prasowej zorganizowanej po wyborach.
 
Wcześniej przewodniczący Roman Jakim przedstawił sprawozdanie z działania Zarządu Regionu w mijającej kadencji. Mówił o pracy poszczególnych jednostek, a także o rozwoju związku. W kadencji 2018-2023 zarejestrowano 16 nowych organizacji przy Regionie Rzeszowskim. 488 osób zostało z kolei przeszkolonych w ramach organizowanych przez Region szkoleniach. Przewodniczący Roman Jakim omówił także akcje na poziomie ogólnozwiązkowym i lokalnym, w jakie włączał się Zarząd Regionu. Wspomniał także o negocjacjach, jakie Region prowadzi w imieniu pracowników z Regionu i udziale w rozmowach dotyczących m.in. Browaru w Leżajsku. Omówił także różnorodne formy pomocy, jaką rzeszowska Solidarność niesie na Ukrainie, a także innych akcjach charytatywnych. Omówił także inicjatywy Regionu Rzeszowskiego w dziedzinie kultury i promocji Solidarności, a także organizację 38. Pielgrzymki Ludzi Pracy, której Region Rzeszowski był współorganizatorem.
 
"Naszą wartością jest bycie jednolitym związkiem zawodowym"
Goszczący na obradach przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ "S" Piotr Duda podsumował mijającą kadencję Komisji Krajowej. Zaznaczył, że w okresie pandemii trzeba było odłożyć Uchwałę Programową i zająć się bieżącymi sprawami. Opowiadał o reorganizacji życia i pracy w okresie pandemii i rozwiązaniach, które dzięki Solidarności udało się wówczas wprowadzić, by ochronić w tych trudnych czasach pracowników.
 
Mówił także o wsparciu Solidarności dla kandydata na prezydenta Andrzeja Dudy i umowie programowej, jaka została wówczas podpisana.
 
Przewodniczący opowiadał również o działaniach Solidarności po wybuchu wojny na Ukrainie. Podziękował także członkom Solidarności za zaangażowanie w tę pomoc. - Ona była szczególnie ważna tu, na tzw. ścianie wschodniej – zaznaczył.
Mówił także o tym, że Solidarność jest swoistym ambasadorem ukraińskich związków zawodowych na arenie międzynarodowej, a także o dążeniu do wykluczenia z Międzynarodowej Konfederacji Związków Zawodowych rosyjskich proputinowskich związków zawodowych. - Nie stało się tak, dlatego Solidarność w ramach protestu nie pojawiła się na Kongresie MKZZ w Australii – przekonywał Piotr Duda.
 
– Zostałem także zaproszony do Kijowa. Nie wahałem się, wsiadłem do pociągu. Byłem także m.in. w Irpieniu i Buczy, to co tam zobaczyłem, zostanie ze mną do końca moich dni. Dlatego musimy działać. I wy tu sobie najlepiej zdajecie z tego sprawę – dodał
 
Mówił także o działaniach, jakie miały złagodzić skutki wojny, m.in., wysokie ceny energii.
 
– Nie podejmujemy się błahych spraw, tylko trudnych. Jedna z nich to walka z religią klimatyczną i kolejne próby zamknięcia kopalni Turów
 
– powiedział. Podziękował także za obecność związkowców podczas protestu w Luksemburgu. Mówił także o roli innych polskich central związkowych. – Na poziomie europejskim głosują za religią klimatyczną, a w Polsce niby bronią miejsc pracy w górnictwie czy energetyce – powiedział.
 
– Naszą wartością jest bycie jednolitym związkiem zawodowym. Mamy w naszych strukturach regiony i struktury branżowe, ale na poziomie Komisji Krajowej podejmujemy decyzje jednolicie, w interesie całego związku – przekonywał przewodniczący.
 
Wreszcie przewodniczący opowiedział także o historycznym porozumieniu podpisanym w Stalowej Woli 7 czerwca.
 
– Po wczorajszym wieczorze, mogę powiedzieć: Mamy to! Nie pamiętam takiej sytuacji, żeby na tym posiedzeniu sejmu 50 procent postulatów zostało zrealizowanych – powiedział. Wspominał także o szerokim poparciu w sejmie dla tych zmian.
 
Omówił także szczegóły porozumienia, m.in. ochronę działaczy związkowych i wszystkich osób szczególnie chronionych, niewygaszanie emerytur pomostowych, wyłączeniu z minimalnego wynagrodzenia dodatku za pracę w warunkach szkodliwych i niebezpiecznych, nagrody dla pracowników sfery budżetowej oraz podwyższenia kwoty, jaką można odpisać od podatku za przynależność do związków zawodowych.
 
– To porozumienie to także solidarność z najsłabszymi. Wiele lat mówiliśmy m.in. o sytuacji pracowników Domów Pomocy Społecznej. Udało się 55 tys. dla pracowników zabezpieczyć fundusze na dodatek w wysokości 600 zł. W międzyczasie próbujemy wypracować rozwiązania systemowe dla nich. Jedno jest pewne, oni nie zostaną już sami – powiedział.
 
Zaznaczył także, że nie przypomina sobie sytuacji, żeby po porozumieniu przyjęto zmiany właściwie „z dnia na dzień”. Dodał, że porozumienia nie kończą rozmów z rządem, a Solidarność nie zapomina m.in. o emeryturach stażowych.
 
– Sam nic nie znaczę. Drzwi premiera i prezydenta nie otwierają się na nazwisko Piotra Dudy, ale dlatego, że reprezentuję najsilniejszy, najbardziej merytoryczny związek zawodowy Solidarność – mówił przewodniczący pod koniec wystąpienia.
 
"Potrzeba nam siły i wytrwałości"
Wcześniej przemawiali inni zaproszeni na obrady goście. Marszałek Województwa Podkarpackiego Władysław Ortyl zaznaczył, że sam jest członkiem Solidarności i jego droga do samorządu i polityki wiodła przez Solidarność.
 
- Dla wszystkich instytucji społecznych i gospodarczych był to czas trudny, m.in z powodu pandemii. Spotkaliśmy się z działaniami, które nie mieszczą się w schematach. Musieliśmy działać szybko i trafnie. Nigdy nie myślałem, że takim zadaniom przyjdzie nam sprostać. Nikt tego nie przewidział. Trzeba było się zmierzyć z tymi wyzwaniami i normalnie pracować, rozwijać województwo. Myślę, że temu podołaliśmy jako samorząd województwa podkarpackiego - zaznaczył.
 
Marszałek opowiadał o sukcesach samorządu, w tym o realizacji takich inwestycji, jak Droga Ekspresowa nr 19 – Via Carpatia im. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, czy budowa Szpitala Uniwersyteckiego w Rzeszowie. Wspomniał także o inicjatywach kulturalnych, jak stworzenie Muzeum Rodziny Ulmów, czy budowa instytucji związanych z edukacją, np. Podkarpackiego Centrum Nauki „Łukasiewicz”, a także o inwestycjach komunikacyjnych. Opowiadał także o roli, jaką pełni dziś w regionie lotnisko Rzeszów-Jasionka.
 
- Staramy się być hubem, czy też bastionem odbudowy Ukrainy. I takie też działania przygotowujemy. Mamy przygotowanych urzędników, przygotowane instytucje. Transfer wiedzy i kompetencji możemy już dziś przekazywać Ukrainie. Fizycznie także pomagamy, otworzyliśmy swoje serca – powiedział Marszałek. Podziękował także związkowcom za ich zaangażowanie w tę pomoc.
 
Delegatom został także odczytany list od wojewody Ewy Leniart. Z kolei Małgorzata Rauch, Podkarpacki Kurator Oświaty podziękowała Zarządowi Regionu za współpracę przez ostatnie pięć lat.
 
- Zarząd Regionu traktuję jako najważniejszego spadkobiercę Solidarności, kustosza pamięci o Solidarności. Dziękuję przewodniczącemu za włączanie się w rozmaite akcje
 
- powiedziała. Wśród nich wymieniła m.in. grę "Solidarność. Pokolenia", czy też obecność świadków historii w szkołach. Dobrych, mądrych decyzji i dobrych wyborów oraz stawiania na sprawdzonych ludzi życzyła Pani Kurator na koniec przemowy.
 
Andrzej Kaczmarek, przewodniczący Zarządu Regionu Ziemia Sandomierska NSZZ "S" dziękował za wieloletnią współpracę i wsparcie. - Stajemy przed trudną kadencją w Związku. Przed nami wybory na różnych szczeblach. Dlatego potrzeba nam siły i wytrwałości – zaznaczył.
 
Z kolei szef Regionu Ziemia Przemyska NSZZ "S" Szymon Wawrzyszko z kolei apelował, by pamiętać, że Solidarność dokonuje wyboru władz, liderów, ale to nie zwalnia członków Solidarności z dalszej pracy własnej w drodze do celów, które sobie stawia Związek. - Musimy cały czas stać na straży tego, co wypracowaliśmy – powiedział, odnosząc się do porozumienia pomiędzy Solidarnością a rządem.
 
Jako goście w obradach wzięli tez udział m.in. przewodniczący Krajowego Sekretariatu Metalowców Bogdan Szozda, byli przewodniczący Zarządu Regionu Rzeszowskiego NSZZ "S" oraz świadkowie historii.
 
Obradujący w dalszej części obrad wybierają także podczas spotkania skład Zarządu Regionu oraz Regionalnej Komisji Rewizyjnej, a także delegatów na Krajowy Zjazd Delegatów. 

źródło.: www.tysol.pl
 
 
 
Czytaj całość...
Subskrybuj to źródło RSS

Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.