Menu

Parki narodowe, pensje głodowe

Parki narodowe, pensje głodowe fot.Wikimedia Commons
Pracownicy parków narodowych mają dość głodowych zarobków. Od siedmiu lat nie otrzymali podwyżki, a minister środowiska rozkłada ręce i każe czekać. Związkowcy przygotowują się do kolejnej akcji protestacyjnej.
 
Po proteście zorganizowanym na tzw. zakopiance związkowcy z „S” spotkali się m.in. z ministrem środowiska Maciejem Grabowskim oraz podsekretarzem stanu w tym resorcie, Głównym Konserwatorem Przyrody Piotrem Otawskim. – To spotkanie potwierdziło obawy, że obecna władza nie zamierza w żaden sposób nam pomóc. Minister rozłożył ręce i powiedział, że nic zrobić nie może. Przekonywał, że sytuacja w kraju jest trudna i powinniśmy to rozumieć. Doskonale to rozumiemy, ale musimy pamiętać także o naszych rodzinach. Koszty utrzymania rosną, ceny wszystkich produktów idą w górę, a my dostajemy od 2008 roku takie same wynagrodzenia. Nie otrzymaliśmy ani podwyżek, ani nawet wyrównania podnoszonej co roku płacy minimalnej. Za co mamy żyć? Liczyliśmy, że podczas spotkania w resorcie środowiska uda nam się wypracować jakieś porozumienie. Niestety, odeszliśmy z niczym – wyjaśnia Stanisław Skupień, przewodniczący Krajowej Sekcji Pracowników Parków Narodowych NSZZ "Solidarność".
 
Jednocześnie zwraca uwagę, że na wynagrodzenia dla pracowników parków narodowych nałożony został limit, co doprowadziło do paradoksu: – Nawet jeśli parki mają jakiekolwiek dodatkowe środki, które mogłyby przeznaczyć na pensje, to nie mogą tego uczynić. Bo jest limit i błędne koło zamyka się. Niestety, w tej polityce nikt nie bierze pod uwagę sytuacji pracowników. Przy okazji narzuca się na nas większe obowiązki i daje dodatkowe zadania.
 
Wysokość wynagrodzeń jest różna w zależności od wielkości parku. – Są miejsca, gdzie zatrudnionych jest jedynie 40 osób, a średnia wynagrodzenia jest znacznie wyższa, ponieważ zarobki kadry kierowniczej ją podwyższają. Są pracownicy parków, którzy dostają 1200-1300 zł netto. Jak za te pieniądze mają żyć i utrzymać rodzinę? – podkreśla Skupień.
 
Więcej na najnowszym numerze "Tygodnika Solidarność"
Powrót na górę

Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" wykorzystuje na swoich stronach pliki cookie. Jeżeli nie zmienisz domyślnych ustawień swojej przeglądarki będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Więcej informacji.