Dlaczego tyle o pozyskiwaniu nowych członków Związku? Dlatego, że szczególnie w obecnej sytuacji naszego Regionu, to być albo nie być. Od reakcji na pozyskiwanie nowych członków Związku zależy przyszłość Regionu Słupskiego. Na razie reakcja jest taka jaką tu opisujemy w poprzednich wpisach.
Największy błąd jaki popełniają działacze w sprawie braku pozyskiwania nowych członków Związku, to pycha. "Przecież my tyle robimy. Przecież się staramy. Przecież rozmawiamy z ludźmi." itp. itd. To często słyszane wypowiedzi działaczy związko0wych. Gdyby tak było, to liczba związkowców by się zwiększała a nie odwrotnie. I jeszcze jeden rodzaj pychy. "Przecież u mnie przybyło pięciu, dziesięciu może nawet pięćdziesięciu członków Związku". To bardzo "ciekawe" podejście do tematu. W tym czasie gdy rzekomo przybyło członków Związku z organizacji 10 mln zostało nas.... To gdzie to przybywanie?
Bardzo często pojawia się pytanie co robić w tej sytuacji. A odpowiedź jest prozaicznie prosta - zgłosić się do Zarządu Regionu i rozpocząć działania pozyskiwani nowych członków Związku. Ile osób i członków Związku skorzysta z zaproszenia?
Przykład kolejnego dramatu, w tym słabości, o której tak często piszemy. Szkoda, że brak informacji czy ktoś poniósł karę, ale chyba NIE.
Kolejny bezkarnie skrzywdzony człowiek "Solidarności".
W naszym Regionie taką osobą jest Witek, ze swoją tragiczną i dramatyczną historią, na którego "urząd" (i nie tylko) się wypiął.