My mówimy o pozyskiwaniu nowych członków Związku, co daje silę, żeby wygrywać sprawy, które są dla ludzi bardzo ważne. Bez tego nie ma mowy o sukcesach. 

Dziś kolejna z cyklu "ciekawych" dyskusji w siedzibie Zarządu Regionu. Niestety z nów w konwencji biadolenia a nie naszych możliwości i chęci. Oberwało się zarówno PiS jak i dawnym działaczom. Jednym za Urząd Morski, ENERGĘ i bieżące sprawy w Regionie. Poprzednikom za koninkturalizm i układy z nową/starą elitą rządzących. Pojawiły się, kolejny raz, propozycje o stworzeniu własnej partii NSZZ "Solidarność". Szkoda, że nikt nie mówił o pozyskiwaniu nowych członków Związku, co zwiększyłoby naszą pozycję w każdej materii. 

Na wczorajszym posiedzeniu PZR zajmowało się przygotowaniem posiedzenia Zarządu Regionu i Walnego Zebrania Delegatów Regionu Słupskiego NSZZ "Solidarność". 

A my wracamy do naszego ulubionego tematu, tj. pozyskiwania nowych członków Związku. Jak pokazuje życie i praktyka, jak się chce to można. kilka organizacji w Regionie pozyskało w szeregi NSZZ "Solidarność" kilkuset członków Związku. A inne? Przypomnijmy, że nasze największe problemy w Regionie, ale nie tylko, to zmniejszająca się liczba członków Związku. Gdyby pozostałe kilkadziesiąt organizacji wykonało podobne działania jak te kilka, to dziś nie mielibyśmy takich problemów w Regionie a i naszym ludziom pracowałoby się lepiej i dostatniej żyło. Wybór należy jak zwykle do nas. Dlaczego wybieramy gorzej zamiast lepiej? Dobre pytanie.