Senni kierowcy są prawie tak samo niebezpieczni jak ci, którzy prowadzą po alkoholu. W obu tych grupach kierowców prawdopodobieństwo spowodowania wypadku jest dwukrotnie wyższe niż w przypadku osób trzeźwych i wypoczętych. Agencja Reutera dla dowodu przytacza wyniki badania przeprowadzonego pod kierownictwem Nicholasa Moore’a ze szpitala uniwersyteckiego w Bordeaux. Przeanalizowano informacje o 679 kierowcach, którzy w latach 2007-2009 trafili do szpitala na ponad dobę w następstwie poważnych wypadków.
Więcej informacji na stronie- link
motoryzacja.interia.pl