grafika. P.Machnica
Parlament Europejski zatwierdził ostateczną treść unijnej dyrektywy ws. adekwatnych wynagrodzeń minimalnych w UE. Projekt został przyjęty zdecydowaną większością głosów (505 za, 92 przeciw, 44 wstrzymujących się). To rozwiązanie, o które od lat na forum międzynarodowym zabiegał związek zawodowy „Solidarność”.
NSZZ „Solidarność” od dawna zabiegał o wprowadzenie europejskich standardów w zakresie płacy minimalnej. Od początku prac nad regulacjami w tym obszarze Związek był zaangażowany w przekonywanie do potrzeby takich działań. Na przestrzeni miesięcy udało się przekonać wielu początkowo nieprzychylnych tej inicjatywie, w tym członkinie Komisji ds. Zatrudnienia i Spraw Słonecznych z ramienia Zjednoczonej Prawicy.
– To krok naprzód i nasz wielki sukces. Był i nadal pozostaje to dla nas jeden z priorytetów” – komentuje Przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” Piotr Duda. Na przestrzeni tych dwóch lat gdy trwały prace nad Dyrektywą obserwowaliśmy jak ucierają się różne punkty widzenia i rozwiązywane były pojawiające się problemy. Braliśmy w tym aktywny udział i cieszę się, że ostatecznie Dyrektywa zyskała szerokie poparcie. Przed nami nowy etap – wdrożenie tych przepisów w Polsce. To wielkie wyzwanie ale poradzimy sobie” – dodaje Przewodniczący.
Dyrektywa wprowadza standardy dotyczące wartości płacy minimalnej w odniesieniu do średniej płacy i mediany, kształtując te wartości na poziomie odpowiednio 50 i 60%. Ponadto, proponuje się rozwiązania mające na celu wzmocnienie w Unii Europejskiej rokowań zbiorowych.
– To kluczowe, bo ile płaca minimalna w ostatnich latach znacząco wzrosła w Polsce to problem krytycznie niskiej liczby układów zbiorowych pracy pozostaje. Propozycja, by doprowadzić do pokrycia układami zbiorowymi na poziomie 80% pracowników jest niezwykle ważna i będziemy dążyli do tego, by jak najszybciej osiągnąć ten cel – mówi Przewodniczący Piotr Duda.
Dyrektywa zawiera również mechanizmy ograniczające możliwość stosowania różnego rodzaju wyłączeń w zakresie płacy minimalnej. Ponadto, wyraźnie zaznacza się rolę partnerów społecznych w procesie kształtowania płacy minimalnej i wprowadza rozwiązania chroniące te systemy europejskie, które już teraz charakteryzują się bardzo wysokim udziałem związków zawodowych w rokowaniach zbiorowych i w ten sposób, w ustalaniu poziomu płac w gospodarce.
– To co również bardzo cieszy to wprowadzenie obowiązku uwzględniania zasad dotyczących płacy minimalnej i praw związkowych, w tym prawa do rokowań, w systemie zamówień publicznych. Środki publiczne będą w ten sposób przyczyniały się do poprawy sytuacji pracowników – dodaje Przewodniczący.
Dyrektywa jest wprowadzana w sytuacji, gdy na przestrzeni dekad, w wielu krajach UE wzrost stawki minimalnej był znacznie mniejszy niż wzrost pozostałych wynagrodzeń, oraz wolniejszy niż wzrost wydajności pracy.
Zwłaszcza w czasach kryzysu ekonomicznego spowodowanego wybuchem pandemii Covid-19, a następnie wybuchem wojny na Ukrainie, rola stawki minimalnej jest tak ważna. Szereg branż, jak np. gastronomia, sprzedaż detaliczna i turystyka, charakteryzuje się szerokim występowaniem wynagrodzeń minimalnych, a są to branże szczególnie wrażliwe na ekonomiczne zawirowania.
Niestety w większości krajów członkowskich ustawowe stawki minimalne są za niskie, aby zapewnić przyzwoitą jakość życia. W prawie wszystkich krajach członkowskich stawki minimalne nie spełniają kryteriów określonych w dyrektywie.
Kraje o wysokim poziomie pokrycia układami zbiorowymi mają zazwyczaj niższy odsetek pracowników pracujących za niskie, bądź minimalne stawki. Ponadto w krajach tych minimalne wynagrodzenie jest wyższe w relacji do mediany wynagrodzeń oraz występuje niższa nierówność płac. Nowa dyrektywa UE przyczyni się do poprawy sytuacji 10-20 mln pracowników w UE, w tym przyczyni się do zmniejszenia się ubóstwa pracujących.
msz