W nocy ze środy na czwartek trzech mężczyzn przewróciło pomnik ks. Henryka Jankowskiego w Gdańsku. Wobec zmarłego prałata w ostatnich miesiącach wysnuwano zarzuty o seksualnym molestowaniu nieletnich. Sprawców zatrzymała policja.
Pomnik prałata Jankowskiego, stojący obok kościoła św. Brygidy w Gdańsku został zniszczony w nocy ze środy na czwartek przez trzech mężczyzn. Monument przewrócono, podważając cokół, za pomocą lin osunięto go na podłożone tam gumowe opony.
Na już leżący pomnik mężczyźni położyli dziecięcą bieliznę i komżę – strój ministranta. „Podejmujemy działanie, którego celem jest symboliczne strącenie ze wspólnotowego piedestału fałszywej pamięci i czci Henryka Jankowskiego. Tak wyraża się nasza obywatelska niezgoda na obecność w przestrzeni publicznej zła, pogardy dla drugiego człowieka i jego uprzedmiotowienia, gwałtu na jego wolności i prywatności, braku szacunku dla bólu i gniewu ofiar, wreszcie też – mowy nienawiści, a także bałwochwalczego kultu osób będących sprawcami podobnych czynów” – napisali aktywiści w manifeście, który przekazali redakcji OKO.press. Na miejsce zdarzenia przyjechała policja. Aktywiści zostali wylegitymowani przez funkcjonariuszy, a następnie przewiezieni na komendę. – Policjanci w wyniku interwencji zatrzymali trzy osoby. Są to mężczyźni w wieku od 39 do 41 lat. Wszyscy są mieszkańcami Warszawy. Wylegitymowano również świadków tej interwencji – trzy osoby – które to zdarzenie nagrywały. Nośnik z danymi został zabezpieczony – poinformowała oficer prasowa komendy miejskiej policji w Gdańsku aspirant Karina Kamińska. Dodała, że wstępna kwalifikacja czynu dotyczy złamania przepisów artykułu 261 kodeksu karnego. Dotyczy on znieważenia pomnika lub miejsca publicznego urządzonego w celu upamiętnienia zdarzenia historycznego lub osoby. Za ten czyn grozi kara grzywny lub ograniczenia wolności.Miasto przeniesie do magazynu pomnik ks. Jankowskiego – powiedziała rzeczniczka gdańskiego ratusza Magdalena Skorupka-Kaczmarek. O jego dalszych losach – wedle słów rzeczniczki – ma zdecydować społeczny komitet budowy pomnika. Rzeczniczka powiedziała, że jeśli pomnik pozostałby na dotychczasowym miejscu, mógłby znów zostać zdewastowany. Ratusz nie chce dalszej eskalacji emocji – mówiła.
KOMENTARZ KSIĘDZA TADEUSZA ISAKOWICZA ZALESKIEGO Nigdy nie byłem fanem zmarłego ks. Henryka Jankowskiego. Raził mnie bowiem jego egocentryzm, także przepych, którym się otaczał. Z głębokim smutkiem przyjąłem też informacje o jego konszachtach z SB jako kontakt operacyjny o ps. „Delegat”. Jednak obalenie jego pomnika, co odbyła się pod osłoną nocy, na dodatek w wyreżyserowany sposób „pod kamerę”, jest karygodne. Obawiam się przy tym, że może to być zapowiedź kolejnej „kryształowej noc”, w której miejsce Żydów zajmą księża i wszystkie inne osoby, niewygodne dla lewicowych demagogów. „Trybunały ludowe” i samosądy nigdy nie są sprawiedliwe, zwłaszcza jeżeli za ich plecami stoją cyniczni i bezwzględni politycy, którzy na autentycznych ludzkich dramatach chcą budować swoje kariery. PIOTR DUDA O ZNISZCZENIU POMNIKA KS. PRAŁATA JANKOWSKIEGO– Chamstwo, chuligaństwo, wandalizm i nic innego– tak Przewodniczący nazwał nocną akcję zdewastowania pomnika.
– Jestem zbulwersowany wypowiedzią rzeczniczki miasta, która nie widzi w tym nic zdrożnego. A wręcz odwrotnie, że pomnik trzeba usunąć, zamknąć gdzieś w magazynie.
– Prałat tu był i tu będzie i nic tego nie zmieni. A tchórze, jak są takimi tchórzami, ze przyjeżdżają w nocy, niech przyjadą w dzień. My tu na nich zaczekamy– zapowiedział Piotr Duda.
