Już to kiedyś pisałem, że bycie w Solidarności to w znacznej mierze przynależność do towarzystwa ludzi fajnych, ciekawych, kolorowych, czasem zakręconych, tyle, że … trzeba nas poznać. Ha! Drobiazg, jak to zrobić i skąd wziąć czas!? Ano pomijając już bezpośrednie kontakty typu face to face, do których czasem też się zdarzają dobre okazje (choćby w przerwach szkoleń, zebrań, konferencji, narad) czasami wystarczy wejść na którąś ze stron internetowych, lub pójść na… rockowy koncert. Tak, tak jest wśród nas nieco muzyków, w tym kilku co najmniej dobrze rozpoznawalnych nie tylko na kujawsko-pomorskiej scenie (podobnie jak z pisarzami, malarzami artystycznymi itd.).
Jakoś tak się składa, że Solidarność i rock & roll bardzo się lubią od samego powstania związku. Ci którzy mogą to pamiętać, to pewnie pamiętają, że paru muzyków – rockowych artystów wspierało nas już podczas Sierpnia 80, a potem występowali w przerwach kolejnych krajowych zjazdów delegatów (Perfect, Małgorzata Ostrowska, Lombard, pop rockowy Bajm i inni). Ba, jeden z pierwszych i najdłużej działających niezależnych polskich producentów filmowych i telewizyjnych istniejący od 1981 roku, czyli Video Studio Gdańsk (pierwotnie działający pod egidą Biura Informacyjno-Prasowego „Solidarności” BIPS) ma w swoim dorobku także programy poświęcone muzyce rock and rollowej: „Partia, pieniądze, rock’n’roll”, „Galeria Marka Karewicza”, „…i nie żałuj tego”, „Czy mnie jeszcze pamiętasz? Czesława Niemena gdański epizod”, „Człowiek ze złotym obiektywem”. Nie wspomnę tu już o zespołach punk rocka, bo ze względu na specyfikę ich twórczości, w samej społeczności tworzącej związek jest – powiedzmy – mniej popularna, choć może szkoda.
Tymczasem my w naszym Regionie mamy też swój całkiem mocny akcent, może raczej gitarowy riff – w postaci włocławskiego zespołu ARSENAŁ. W jego składzie jest aż dwóch członków Zarządu Regionu: Wiesław Herliczko(zdjęcie wyżej), Sławek Dorsz (zdjęcie drugie). Obaj grają na gitarach; bardzo sprawnie, momentami po wirtuozersku, mocno i zaryzykuję twierdzenie, że obok klawiszowca (dziś – Wojciech Marciniak) to zdecydowanie ONI nadają ton, tzw. „filing” zespołowi, który dzięki temu zaczyna być coraz bardziej rozpoznawalny.
Parę solowych popisów Herliczki spokojnie wypełnia kryteria mistrzowskie. To co on wyprawia z gitarą, a raczej – co potrafi z niej wydobyć – każdego miłośnika starego dobrego rocka, czy zwłaszcza hard rocka musi co najmniej ucieszyć (fajnie to słychać w klipie np. „Zimowe spojrzenie”). Sam przyznaje, że jest zafascynowany muzyką legendarnej formacji Budgie -walijskiej grupy hard rockowej powstałej w 1967 w Cardiff jako trio Burke Shelleya, Tony’ego Bourge’a i Raya Phillipsa. To stąd Arsenał trąca charakterystyczną dla stylu Budgie pełną napięcia rytmiką oraz ciężkimi riffami gitarowymi. Głos Wiesława też momentami przypomina barwą ten Shelleya ale najwyraźniej, najbardziej autentycznie przemawia jego gitara. Ma tu potężne wsparcie w Sławku Dorszu, tworzącym dla niej bezbłędne tło, niejako budującym nastrój, napięcie do tego, żeby w najlepszym z możliwych momentów „wypuścić lead” instrumentu Herliczki.
Ostatnio cały zespół arsenał nagrał kilka utworów coverowych (głównie, choć też mają swoje kompozycje), które nieco później postaramy się udostępnić. Zwłaszcza niesamowicie brzmi utwór autorstwa brytyjskiego hard rockowego zespołu UFO (spółka Michael Schenker i wokalista Phil Mogg) pt. „Doctor, Doctor. To duża odwaga porwać się na sławnego „doktorka”, bo mamy tu do czynienia z wizytówką nie tylko UFO, lecz także kilku innych rockowych gigantów, w tym firmy nas firmami, czyli Iron Maiden! Arsenał wyszedł z tego całkiem nieźle, a partie gitarowe – bardzo dobrze.
Są takie plany, aby Arsenał w przyszłym roku zagrał duży koncert. Chcielibyśmy, żeby stało się to pod szyldem Solidarności naszego Regionu. Rzecz jasna bez wsparcia będzie to trudne do realizacji, ale nie takie sprawy udało się nam już przeprowadzić, więc nie tracimy dobrych myśli. Tymczasem posłuchajcie, jak brzmi zespół z już nagranych klipów.
Aktualnie Arsenał gra w składzie: Wiesław Herliczko- lider wokal, gitara solowa, Sławomir Dorsz -gitara, Wojtek Suchowiecki – gitara basowa, Paweł Bretes- perkusja, Wojciech Marciniak – instrumenty klawiszowe, Kuba Kontowicz -wokal, Marta Bronowska -wokal
Piotr Grążawski