Nasz Region Toruńsko-Włocławski NSZZ „Solidarność” właśnie skończył 16 lat! Struktura młoda ale z powodzeniem kontynuuje tradycje rodem z trzech Regionów: Toruńskiego, Kujaw i Ziemi Dobrzyńskiej oraz bydgoskiego (Oddział Inowrocław).
Bardziej intensywne rozmowy o połączeniu dwóch Regionów: Toruńskiego oraz Kujaw i Ziemi Dobrzyńskiej trwały właściwie od połowy 2005 roku. W głównej mierze prowadzili je ówcześni przewodniczący: Władysław Krypel (Toruń) i Janusz Dębczyński (Włocławek). Po uzgodnieniu ogólnych warunków, przedstawieniu ich (do ewentualnej opinii) działaczom szczebla zakładowego, ustaleniu parytetów w Zarządzie Regionu itp. projekt postanowiono przedłożyć VII Walnemu Zebraniu Delegatów Regionu Toruńskiego, jakie na dzień 19 czerwca zwołano w Ośrodku Wypoczynkowym „Walter” (Toruń). Ciekawe, że tak naprawdę było to WZD dwóch Regionów, ponieważ w wyniku negocjacji i decyzji zjednoczeniowej na sali byli także delegaci Regionu Kujaw i Ziemi Dobrzyńskiej z prawem głosu. Najbardziej oczekiwanym i emocjonującym momentem był wybór przewodniczącego nowego- zjednoczonego Zarządu Regionu. Pisemnie zgłoszono dwie kandydatury (innych zgłoszeń mimo wezwań nie było): Władysława Krypla i Jacka Żurawskiego. Przed prezentacją na sali obrad pojawił się komplet delegatów(!) , co ci, którzy znają specyfikę wielkich zebrań muszą uznać za sprawę niezwykłą; nawet zaciekli palacze i zwykłe „łaziki” porzucili na jakiś czas natręctwo wychodzenia w trakcie obrad. Walka była ostra, zwolennicy kandydatów „nie brali jeńców”. Np. delegatka z Grudziądza Renata Kucharska (była przewodnicząca Podregionu Grudziądz) zarzuciła W. Kryplowi, iż miał się publicznie wyrazić jakoby „kobiety nadają się tylko do garów”. Część zebranych (mężczyźni) ten zarzut skwitowała chichotem ale sprawa wbrew pozorom wcale nie była taka zabawna, bo mogła Kryplowi odebrać głosy pań. Ktoś z sali stwierdził nawet, „teraz Władek będzie musiał udowodnić, że nie jest wielbłądem”. Sam zainteresowany uznał zarzut za pomówienie- „Nigdy nic takiego nie powiedziałem. Bardzo lubię kobiety i pracę z nimi, a zresztą z jedną jestem już razem dziesiątki lat. Skoro z moją żoną przeżyliśmy wspólnie 40 lat, to chyba nie jestem taki straszny”.Tymczasem w kuluarach WZD pojawiła się informacja, iż jakiś Jacek Żurawski figuruje na tzw. liście Wildsteina. Zakotłowało się w kuluarach, a jeden z delegatów zapytał cmentarnym głosem czy pan kandydat poddał się lustracji? Jacek Żurawski potwierdził, że rzeczywiście ktoś o tym nazwisku jest na liście agentów bezpieki, dlatego zaraz po ukazaniu się listy wystąpił do IPN o pisemne potwierdzenie, iż to nie on. Takie potwierdzenie – jak twierdził – otrzymał.
Było w trakcie tego starcia i parę innych mocnych momentów, których kilka niekoniecznie trzeba pamiętać, jednak ostatecznie zakończyło się ono wyborem Jacka Żurawskiego. Następnie wybrano (w jednej turze!) Zarząd Regionu w składzie:
-
Piotr Janowski
-
Krzysztof Brzeski
-
Jerzy Nadolski
-
Ludmiła Fastowicz
-
Piotr Grążawski
-
Tadeusz Pochłopień
-
Grażyna Gruźlewska
-
Sławomir Szablewski
-
Antoni Frankowski
-
Janusz Hejbucki
-
Wojciech Jaranowski
-
Krzysztof Och
-
Grzegorz Trykowski
-
Henryk Sokołowski
-
Janusz Szabowski
-
Janusz Dębczyński
-
Andrzej Łukaszewski
-
Sławomir Dorsz
-
Wiesław Wnukowski
-
Waldemar Murawski
-
Dariusz Ludwikowski
-
Edmund Szymborski
-
Marian Lisowiec
Delegatami na KZD wybrano:
-
Barbara Konieczna
-
Janusz Dębczyński
-
Krzysztof Och
-
Władysław Krypel
-
Marian Lisowiec
Niecały rok później, czyli 14 maja 2007 podczas Walnego Zebrania Delegatów Regionu w Inowrocławiu formalnie zakończono proces przyjęcia kolejnego dużego ośrodka- właśnie Inowrocławia.
Wśród ówczesnych najważniejszych decyzji WZD była ta, zwiększająca liczebny skład Zarządu Regionu o pięć miejsc. Zajęli je przedstawiciele Oddziału Inowrocław, który w wyniku wewnętrznego referendum i na mocy uchwały Komisji Krajowej z 6 grudnia 2005 r przeszedł z Regionu Bydgoskiego do Toruńsko Włocławskiego. I tak pozyskaliśmy wielu dzielnych związkowców z dzisiejszym naszym skarbnikiem, jednocześnie wiceprzewodniczącym – Mariuszem Kawczyńskim.
WZD w Inowrocławiu było pierwszym, które odbyło się poza stolicą Regionu – Toruniem.
Tak więc mamy 16 lat, w miarę młodego przewodniczącego 🙂 (Tomasz Jeziorek), okrzepłe struktury, zaplecze lokalowe (w Toruniu trochę rozbabrane ale to się wkrótce zmieni), pomogliśmy założyć nowe komisje zakładowe, wyłoniła się spora garść nowych liderów i wielu wierci chęć do pracy na rzecz związku, są nowe pomysły, zatem jak to ujął klasyk – Alleluja i do przodu!
Red.
