Podsekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wskazała, do kogo mają zwrócić się osoby, które zostały objęte kwarantanną i nie mogą liczyć na niczyją pomoc. – Osoby samotne objęte kwarantanną powinny zwrócić się do ośrodka pomocy społecznej. Są one w tej chwili koordynatorami pomocy kierowanej do osób, które nie mają wsparcia w rodzinie – powiedziała polityk z regionu.
Do Ośrodków Pomocy Społecznej trafiło pismo wiceminister RPiPS Iwony Michałek z 17 marca z prośbą o pełnienie dyżurów przez pracowników w okresie zagrożenia epidemicznego. Co prawda Pracownicy socjalni i pracownicy pomocy społecznej nie są częścią personelu medycznego, ale cały czas zapewniają pomoc i wsparcie dla osób najbardziej potrzebujących i żyjących w najtrudniejszych warunkach.
Czy w związku z tym (zagrożeniem epidemicznym) dyżury Ośrodków są obowiązkowe? – pytają pracownicy tych służb. Z tym wiąże się inny dylemat: czy dyżur o którym mowa jest od teraz świadczeniem pracy przez pracownika bez otrzymania jakiejkolwiek rekompensaty tj. dodatkowych godzin do odbioru czy dodatkowej płatności?
„My związkowcy uważamy, że prośba, to prośba, a nie polecenie” – twierdzi jeden z naszych związkowców. – „Ale żeby nie było; nie uchylamy się od pracy, nawet jeśli nie za wszystko nam zapłacą. Sytuacja jest jednak wyjątkowa”.
To jest jedno zagadnienie, a drugie to to, iż zgodnie z art. 1515 par. 1 Kodeksu pracy pracodawca może zobowiązać pracownika do pozostawania poza normalnymi godzinami pracy w gotowości do wykonywania pracy wynikającej z umowy o pracę w zakładzie pracy lub w innym miejscu wyznaczonym przez pracodawcę (dyżur – za czas dyżuru, z wyjątkiem dyżuru pełnionego w domu, pracownikowi przysługuje czas wolny od pracy w wymiarze odpowiadającym długości dyżuru, a w razie braku możliwości udzielenia czasu wolnego – wynagrodzenie ). Paragraf 2 tego artykułu stanowi, że czasu dyżuru nie wlicza się do czasu pracy, jeżeli podczas dyżuru pracownik nie wykonywał pracy”. Tylko wykonywanie w trakcie dyżuru – całego lub jego części – powierzonej pracy bądź jakichkolwiek czynności na rzecz i w interesie pracodawcy powoduje zaliczenie tej efektywnej pracy do czasu pracy i co za tym idzie zobowiązują pracodawcę do rekompensaty tego czasu bądź czasem wolnym od pracy bądź stosownym dodatkiem do wynagrodzenia. Jeżeli godziny efektywnej pracy podczas dyżuru przewyższają ustaloną dla pracownika normę dobową czasu pracy lub przedłużony wymiar dobowy, są one godzinami nadliczbowymi ze wszystkimi tego konsekwencjami ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 1978 r., I PRN 147/77, OSN 1978/7/126)”).
Dość niespodziewanie pracownicy Ośrodków Pomocy Społecznej znaleźli się na pierwszej linii walki z koronawirusem, choć media o ich pracy jakoś przesadnie wiele nie donoszą. Nasi związkowcy w tych placówkach okazują pewien niepokój, bo ich praca to często „full kontakt”, bez możliwości zamiany na „on line”. Może być tak jak to się zdarzyło w powiatowym mieście naszego Regionu, gdzie podopieczna MOPS pod koniec wizyty pracownicy tzw. asystenta rodziny poinformowała rozbawiona, że wczoraj gościła wnuczka z Włoch i „też miał taki kaszelek jak pani”… Wszyscy są teraz pod obserwacją…
Pilnujmy zasad bezpieczeństwa! Pandemia niedługo się skończy, lepiej abyśmy w komplecie o tym się przekonali.
Redaktor