22 lutego w Toruniu miały miejsce obrady przedstawicieli MKZ ENERGI Toruń. W trakcie posiedzenia rozmawiano o problemach branży, a w szczególności o szansach na zawarcie Ponadzakładowego Układu Zbiorowego Pracy dla pracowników branży energetycznej.
Zebrani uznali, że priorytetem na najbliższe dni będzie doprowadzenie do rozpoczęcia negocjacji w sprawie układu zbiorowego, który uporządkuje wiele spraw pracowniczych energetyków i na dłuższy czas zapewni jasność warunków pracy oraz płacy. Jest o czym rozmawiać, ponieważ jak się okazało konieczne jest nawet uściślenie pojęcia „praca w nadgodzinach”. W przypadku specyfiki funkcjonowania energetyki (24 godziny na dobę) sprawa wcale nie jest taka prosta jak być może jest w kilku innych branżach, ponieważ w grę wchodzą rozmaite „dyżury, gotowości do pracy, wezwania do usunięcia awarii, itp”. Dość przedstawić, że tylko w ubiegłym roku w jednym z Oddziałów ENERGI (dość duże jednostki strukturalne firmy) było ponad 50 tysięcy nadgodzin! Więc jest to być może kwestia wzmocnienia kadrowego (gdyby dane przyjąć wprost, to we wspomnianym Oddziele może brakować nawet do 20 pracowników).
Problem komplikuje kilka systemów wynagradzania. Na przykład pieniądze za „tzw. „gotowość do pracy” (jesteś w domu, „pod telefonem”, dyspozycyjny od zaraz) są niewielkie – około złotówki za godzinę. Tu, żeby było jasne – związkowcy energetycy doskonale rozumieją charakter i specyfikę firmy oraz to, że decydując się na pracę w firmie godzą się też na rozmaite „niespodzianki” w czasie pracy, a jednak są przekonani, że kwestie wynagrodzeń za nie można doprecyzować.
W trakcie zebrania rozmawiano też o kwestiach Zarządu Regionu Toruńsko-Włocławskiego (Józef Adamczewski – przewodniczący został niedawno wybrany do Rady Oddziału Toruńskiego NSZZ „S”). Informację z prac tej struktury złożył sekretarz ZR Piotr Grążawski. Omówiono także sprawy przystąpienia związku do programów rabatowych, udziału w akcjach i przedsięwzięciach, jakie mogą nastąpić w najbliższym czasie.
Text&foto Red.
Fot. Część sali obrad; na pierwszym planie z lewej członek MKZ inż Piotr Janicki, po prawej spec elektronik Leszek Siemiątkowski