Obradował Zarząd Regionu
piątek, 27 Lipiec, 2018
W samym środku upalnego lata zebrali się dziś członkowie Zarządu Regionu na swojej drugiej po wyborach sesji. Przyjęto dwie uchwały o znaczeniu wewnętrznym i jedno stanowisko. Dyskutowano także o kulisach ostatnich rozmów przedstawicieli rządu, a związkami zawodowymi.
Czując lejący się żar z nieba i biorąc pod uwagę środek sezonu urlopowego niektórzy wróżyli, że tym razem może zabraknąć kworum, a jednak nie. Dobra tradycja została podtrzymana z naddatkiem (jak dotąd ZR ani razu nie miał kłopotu z frekwencją) i można było zrealizować w całości założony program. Przyjęto wewnętrzną strukturę Zarządu Regionu, uchwałą wyrażono zgodę na zmianę organizacyjną jednej z komisji zakładowych, a także uchwałą powierzono funkcję regionalnego koordynatora do spraw służby przy grobie ks. Jerzego Popiełuszki (został nim dotychczas zajmujący się tą działalnością Edmund Szymborski – emerytowany kolejarz, w poprzedniej kadencji członek ZR).
W trakcie dyskusji nad oceną ostatnich rozmów pomiędzy przedstawicielami Ministerstwa Zdrowia a związkami zawodowymi zauważono niezgodne z wcześniejszymi ustaleniami zachowanie strony rządowej. Otóż rozstrzygnięcia podwyżek płac próbuje się załatwić nie na drodze porozumienia całościowego z kompetentną stroną związkową, lecz poprzez jakieś rozmowy z branżami reprezentującymi wąskie grupy zawodowe w służbie zdrowia. W ten sposób czasem na tym zyskują jedynie wybrane grupy pracowników, natomiast całe inne grupy są pomijane; zwłaszcza te stosunkowo nieliczne (rehabilitanci, pracownicy służb pomocniczych). Tylko NSZZ „Solidarność” skupiający przedstawicieli wszystkich grup zawodowych w służbie zdrowia upomina się o dobre warunki i wynagrodzenie wszystkich jej pracowników w oparciu o sensowne zasady, a nie o partykularne interesy. Zebrani, podczas sesji ZR zgodzili się, iż tej zasady – reprezentowania ponadbranżowej całości – zawsze będziemy się trzymali.
W dalszej części zebrania głos zabrał Waldemar Murawski z Rypina i przedstawił złą sytuację pracowników Spółdzielni Mleczarskiej ROTR w Rypinie. Dość niespodziewanie (dla społeczności), ta zasłużona Spółdzielnia (działa od 1926 roku), produkująca zresztą ze starannie selekcjonowanego mleka produkty doskonałej jakości – nagle wpadła w kłopoty finansowe. Prezes podał się do dymisji, a przeszło 700 dostawców czeka od miesięcy na zapłatę za dostarczone mleko. Nie jest wykluczone, że zakład ogłosi upadłość. Choć – jak do dnia dzisiejszego – nikt z komisji zakładowej NSZZ”S” ROTR nie zgłosił do ZR potrzeby pomocy w czymkolwiek, to jednak i przewodniczący i wielu członków ZR zadeklarowało taką gotowość. Pewnie najbliższe dni pokażą, czy będzie ona konieczna.
Początkowi obrad przypatrywał i przysłuchiwał się ks. prałat Józef Nowakowski, który jak zwykle przy takiej okazji przygotował dla wszystkich krótką lekcję – tym razem o potędze wszechświata w ujęciu chrześcijanina.
Piotr Grążawski