W polskim prawie nie ma dziś przepisu, który pozwalałby przedstawicielom związków zawodowych i ich doradcom na wejście na teren zakładu pracy, gdy osoby te nie są pracownikami tego zakładu. W efekcie mamy utrudniony dostęp do pracowników, którzy proszą o pomoc, albo gdy związek chce na terenie zakładu pracy prowadzić kampanię informacyjną adresowaną do pracowników nie będących członkami związku.
Zgodnie z art. 2 ust. 1 Konwencji 135 MOP dotyczącej ochrony przedstawicieli pracowników w przedsiębiorstwach i przyznania im ułatwień, w przedsiębiorstwie będą przyznane przedstawicielom pracowników takie ułatwienia, które umożliwią im szybkie i skuteczne wykonywanie ich funkcji. Przyznanie takich ułatwień nie powinno jednak utrudniać skutecznej działalności zainteresowanego przedsiębiorstwa. Z kolei pkt 17 ust. 1 Zalecenia nr 143 MOP wskazuje, że
przedstawiciele związku zawodowego, którzy nie są zatrudnieni w przedsiębiorstwie, lecz którego pracownicy są członkami tego związku,
powinni mieć wolny dostęp do takiego przedsiębiorstwa. Od razu trzeba tu wyjaśnić, ze nam nie chodzi o pchanie się do każdego kąta zakładu, czy uprawianie szpiegostwa przemysłowego (mieliśmy parę takich bzdurnych uwag od strony pełnomocników pracodawców przy okazji sądowych procesów) a o swobodną możliwość rozmowy bez zakłócania toku pracy firmy.
W kwestii informacyjnej na terenie zakładu pracy, nam związkowcom zależy w szczególności na uregulowaniu kwestii wywieszania komunikatów związkowych w miejscach do których pracownicy mają łatwy dostęp (jeśli zakład pracy obejmuje kilka jednostek, prawo do wywieszania komunikatów obejmuje te wszystkie jednostki, w których pracę wykonują pracownicy lub inne osoby świadczące pracę zarobkową) oraz rozprowadzania wśród załogi materiałów związkowych, biuletynów informacyjnych, broszur, publikacji i innych dokumentów, odnoszących się do normalnej działalności związkowej.
Dziś sytuacja różnie wygląda w różnych zakładach pracy, bo wiele zależy od tego, jak silny jest związek zawodowy i jaki sposób zarządzania przyjął pracodawca, jaka jest kultura firmy w kontekście partycypacji pracowniczej, jednak nawet podczas dyskusji w ramach obrad Prezydium ZR uważamy, że przepis (niechby nawet ustawowy), który zagwarantowałby nam dostęp do zakładów pracy bardzo ułatwiłby nam działalność związkową, a co jeszcze ważniejsze pomógłby pracownikom, ponieważ – nie ma się co oszukiwać – świadomość swoich praw (mimo wysiłków także z naszej -związkowej strony) stoi na niskim poziomie.
red.