Wakacje, sezon ogórkowy, tempo związkowego życia nieco spadło. Rzecz jasna – tam, gdzie pojawiły się groźby zwolnień pracowniczych przewodniczący zwykle zawiesili terminy swoich urlopów.
W naszej toruńskiej siedzibie (ul. Mickiewicza) ruch jak zwykle. Dyżury prawników odbywają się normalnie. Przewodniczący ZR wraz z członkami Prezydium tak ustawił urlopy, że nie ma „zamkniętych drzwi”.
Wczoraj (31.08) obradowali przedstawiciele naszych związkowców w służbach mundurowych (Policja, Straż Więzienna, Straż Pożarna). Oprócz swoich branżowych spraw omawiali i uzgadniali kwestie organizacyjne zawodów, a właściwie turnieju sportowego, mającego się odbyć w początkach września, gdzie zapowiada się udział wielu drużyn – także spoza naszego Regionu. To olbrzymia praca, ponieważ nawet takie „drobiazgi” jak napoje, miejsca na banery, karty, formularze zawodników itp. trzeba opracować, skoordynować ich dystrybucję, stworzyć zaplecza… A widać, że naszym kolegom się chce, więc zapowiada się spora związkowo-sportowa impreza.
Kiedyś wielkie, ba – ogólnopolskie(!) zawody, zwane „Spartakiadami” (do nawet 3tys. uczestników) organizowali związkowcy-pracownicy Wodociągów z całej Polski. To były gigantyczne imprezy, a ponieważ trzy z nich odbyły się w Brodnicy, organizowane osobiście przez ówczesnego przewodniczącego kz NSZZ”S” Wodociągów Brodnica śp. Edmunda Mroczyńskiego wiem o czym mowa.
Pewnie z wielu powodów nie da się już tego powtórzyć (każdy czas ma swoją specyfikę) ale wiadomo – jako ludzie aktywni – lubimy sport, choćby w wydaniu jak najbardziej popularnym, a nie wyczynowym i Zarząd Regionu od zawsze pozytywnie odnosi się do organizacji przez komisje zakładowe podobnych przedsięwzięć.
Wczoraj odbyło się też nieplanowane, nieformalne zebranie członków Prezydium ZR podczas którego przeanalizowano stan zbiórki podpisów pod referendum ws. „Zielonego Ładu”. Prosimy wszystkie struktury aby dalej prowadziły akcję. Tak, aby ilość zebranych przez obywateli podpisów poparcia mogła się stać jednym z ciężkich argumentów na zatrzymanie realizacji przez rząd tego najgłupszego z głupich pomysłów.
Red.