Rozpoczął się uroczysty 29. Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ Solidarność, na którym obecny jest prezydent Andrzej Duda.
fot. Robert Wąsik, Tygodnik Solidarność
Hymnem państwowym rozpoczął się Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ Solidarność. Przewodniczący NSZZ Solidarność Piotr Duda powitał dostojnych gości. Zanim to nastąpiło, minutą ciszy uczczono pamięć członków związku, którzy odeszli w minionej kadencji „na wieczność”.
– Dzisiaj kulminacja święta NSZZ Solidarność. Ten zjazd w Częstochowie jest wyjątkowy, już mówiłem, że modliliśmy się na Jasnej Górze, zawierzyliśmy Solidarność Matce Boskiej Częstochowskiej, to wielkie wydarzenie. Spotykamy się w 100-lecie odzyskania przez nasz kraj niepodległości. Doskonale wiemy, jako ludzie Solidarności, że nie byłoby celebrowania tej wspaniałej rocznicy, gdyby nie Solidarność, gdyby nie zryw robotników w 1980 r. To kolejna wspaniała rocznica, 40. rocznica pontyfikatu Karola Wojtyły, Ojca Świętego Jana Pawła II, bez którego nie byłoby Solidarności. Cieszę się, że możemy spotkać się w Częstochowie, że możemy historycznie gościć na zjeździe sprawozdawczym prezydenta Najjaśniejszej RP Andrzeja Dudę. Dziękujemy, że jest pan z nami. Cieszę się, że jest z nami premier Beata Szydło. Jest z nami przewodnicząca Rady Dialogu Społecznego, pani Elżbieta Rafalska – powiedział przewodniczący Piotr Duda.
PIOTR DUDA PONOWNIE WYBRANY!
Delegaci XXIX Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ Solidarność wybrali Piotra Dudę na trzecią kadencję Przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ Solidarność
RAW
Piotr Duda był jedynym kandydatem na przewodniczącego w głosowaniu otrzymał 248 głosów. Głosowało 267 delegatów.
– Jestem wzruszony
– powiedział tuż po wyborze Piotr Duda.
Piotr Duda był jedynym kandydatem i jak niemal każdy kandydat w „S” na stanowisko związkowe, przed wyborami, prezentację swojej kandydatury rozpoczął od podania wieku – ma 56 lat, oraz roku, w którym wstąpił do związku – 1980. Potem stwierdził:
– Ja się nie zmienię, jeżeli coś robię, to robię na maxa albo wcale. Przez ostatnie 8 lat, mimo że wiele kosztowało to mnie i moich współpracowników i dzięki wsparciu rodziny, która mieszka w Gliwicach, pracowałem na maxa. I teraz zrobię wszystko, abyśmy mogli wykonać tyle, ile udało się nam zrobić w kończącej się kadencji. Jedynym drogowskazem będzie dla mnie przyjęta jutro uchwała programowa.
Z sali padło pytanie o elastyczny czas pracy. Odpowiadając, Piotr Duda podkreślił, że „S” wypracowała zasadę, że w zakładach pracy, w których jest związek, pracodawca czas pracy musi z nim ustalać (jeśli ma być elastyczny). To powinno zmobilizować pracowników, aby zakładali organizację zakładową.
– Nadszedł już czas, żebyśmy promowali bycie w związku zawodowym
– podkreślił. Po ogłoszeniu wyników delegaci odśpiewali przewodniczącemu „Sto lat”.