Poseł Prawa i Sprawiedliwości i członek NSZZ „Solidarność” Joanna Borowiak została poturbowana przez nieznanego mężczyznę podczas próby przejęcia mediów publicznych przez rząd Donalda Tuska. Do gmachu TVP wezwano pogotowie oraz policję.
Joanna Borowiak została poturbowana w gmachu TVP podczas próby przejęcia mediów publicznych przez rząd Donalda TuskaFoto: PAP/Kalbar
– Nie wiem, kim jest ten pan. Nie przedstawił się, nie wylegitymował, był bardzo brutalny, napastliwy, szarpał się – mówiła o napastniku
Joanna Borowiak. – Wyglądał na pracownika ochrony. Mówiłam, że jestem posłem… – podkreślała.
Do
siedziby TVP wezwano policję oraz pogotowie. „Silny facet rzucił się na posła. Poseł przedstawiał informacje o posiadaniu mandatu. Wezwano policję i pogotowie. Szarpano kobietę. Tak kończy się zabawa byłego szefa służb w mediach. Podejmujemy interwencję oraz ustalamy, kto jest damskim bokserem Tuska” – relacjonował poseł Jacek Ozdoba.