Tylko w tej części Kujaw!
Jest taki stary kujawski zwyczaj, że przed Popielcem hulają po wsiach grupy zapustne przebierańców i odwiedzają wiejskie zagrody. Wśród owych przebierańców znajdują się postacie symbolizujące zwierzęta (koza, koń, bocian, niedźwiedź), ludzi (Żyd, Cygan, dziad i baba, kominiarz, młoda para), a także maszkary oraz wyobrażenia fantastyczne (śmierć, diabeł, żywy na umarłym). Wszystkie posiadają określone znaczenie. Koza to symbol życiodajnych sił ożywiających rośliny, ludzi i ziemię. Zwiastunami wiosny, a więc powrotu życia są bocian oraz niedźwiedź. Dodatkowo niedźwiedzia uznaje się za uosobienie wielkiej siły zdolnej pokonać diabły i demony. Koń wiąże się z sięgającym czasów przedchrześcijańskich kultem słońca, które pozwala roślinom rosnąć i wydawać plony. W wielu grupach konia dosiada jeździec w mundurze (strażak, ułan), wyposażony w bat, którego zadanie stanowi pilnowanie porządku podczas kolędowania. Ważna rolę w orszaku zapustnym odgrywają wyobrażenia „obcych”, mające zapewnić pomyślność rytuału – Żyda, Cygana, a także dziada. W tradycji przedstawiciele tych grup, choć traktowani przez wiejską społeczność z dystansem, a nawet niechęcią, byli cenieni i pożądani dzięki swoim niezwykłym umiejętnościom (na przykład Cyganie znali się na lecznictwie i kowalstwie, wędrownych dziadów uważano za boskich posłańców). O ile to tylko możliwe zapustne grupy „grasują” po wsiach wspierając się hałaśliwą muzyką, zaś koza bodzie napotkanych, bocian podszczypuje, jeźdźcy i przodownicy prowadzący grupę trzaskają z batów, niedźwiedź podskakuje oraz przewraca się i turla, przekazując Ziemi swoją siłę. Szczególny charakter ma symboliczna śmierć kozy, która upada nagle, a po otrzymaniu datku i poczęstunku od gospodarza zmartwychwstaje. W tym roku zapustnicy wdarli się do siedziby komisji zakładowej Solidarności w Qemetica Soda Polska w Inowrocławiu. Podobno koza kilka razy „zdrowo pobodła” przewodniczącego kz Daniela Sendora ale on sam stanowczo dementuje pogłoski, jakoby szarpał się z kozą, twierdząc, że to było tylko takie gorące powitanie. Kujawiakom gratulujemy utrzymania starych tradycji. Warto zaznaczyć, że ten kujawski zwyczaj ze szczególnym zaangażowaniem jest pielęgnowany w Szymborzu (obecnie dzielnica Inowrocławia), Inowrocławiu-Mątwach, a także w Kruszynie koło Włocławka, okolicach Lubrańca, Lubania, Boniewa, Izbicy Kujawskiej, Osięcin, Bądkowa, Kruszwicy.
