Na pojezierzu brodnickim (ponad 100 jezior o powierzchni powyżej 1 hektara) zaczął się odłów karpia. To jeden z niezawodnych znaków, że nadchodzą Święta Bożego Narodzenia!
Jak twierdzą rybacy i wędkarze – mimo, iż wygląda na to, że ryb tym sezonie może być mniej, to jednak nie powinno ich zabraknąć dla chętnych. Gorzej, ponieważ będą droższe o mniej więcej jedną trzecią, niż rok temu, to znaczy kilogram żywego karpia może kosztować między 25, a nawet 30 złotych. Pytałem rybaków skąd taki wzrost – Bo wszystko podrożało – usłyszałem, a ponadto
– Toć panie w produkcji zwierzęcej karp ma jeden z najdłuższych cykli produkcyjnych. Masa karpia handlowego wynosi około 1,8 do 2,5 kg i hoduje się go zazwyczaj przez 3 lata, dokarmiając zbożem. Istnieje możliwość skrócenia czasu produkcji aż o 1/3 – z trzech do dwóch lat, gdy będziemy go futrowali wysoko wydajnymi mieszankami paszowymi, ale… Kto za to zapłaci?
Co dzieje się z karpiem po odłowieniu? Ano przenosi się je do specjalnych basenów transportowych i umieszcza w magazynach rybnych, czyli stawach o głębokości od 1,7 do 2 m, pozbawionych roślinności, o dobrym przepływie natlenionej wody, przez co mięso pozbywa się zapachu mułu. To ważna uwaga, ponieważ – czort wie skąd – ale z wielu ludzi twierdzi, że wigilijny karp powinien ważyć ok 1 kg, no maksymalnie 1,5 kg.
Według powszechnie obowiązującego mniemania taki ma być najsmaczniejszy. Tymczasem o jakości smakowej mięsa tej ryby nie decyduje jej wielkość, a czystość wody, w której żyje i rodzaju pokarmu jakim się żywi. Dlatego obecnie na kilka tygodni przed świętami karpie odławia się z mulistych stawów hodowlanych i przenosi do zbiorników z czystą wodą. Dawniej tą metodę zastępowało kilkudniowe trzymanie karpia w domowej wannie (tylko jak tu się kąpać z karpiem?).
Zatem nie jest prawdą, że duże karpie, takie ponad 2 kg nie są smaczne. Ta zasada praktycznie odnosi się do ryby typu szczupak, który jeżeli wyrośnie nad miarę ma „drewnowate” mięso.
Karp wprost przeciwnie. Im mniejszy tym więcej odpadu i tym więcej małych dokuczliwych ości międzymięśniowych, no i duży jest łatwy w kuchennej obróbce.
Przywiązanie do tradycji powoduje, że – jak wynika ze statystyk – Polska jest największym producentem karpia w Europie. W naszym kraju odławianych jest około 20 tysięcy ton tych ryb. Natomiast 90 procent ryb sprzedawanych jest w okresie przed świętami Bożego Narodzenia.
Tu możesz zobaczyć krótki film z odłowu karpia na jednym z jezior pojezierza brodnickiego – https://www.youtube.com/watch?v=7MUOFy9uLCk&t=181s
text&fotoPiotrGrążawski
Karp jest rybą średnio tłustą i lekkostrawną. O składzie chemicznym jego mięsa decydują m.in. takie czynniki jak genotyp, sposób odławiania i uboju oraz przechowywania ryb, warunki środowiskowe. Głównym składnikiem jest woda stanowiąca od 57% do 83%, białka łatwo przyswajalnego zawiera od 12% do 24%, a tłuszczu – od 0,13% do 27,5%. Resztę tworzą związki azotowe niebiałkowe, węglowodany, witaminy (B1 – tiamina, B3 – niacyna inaczej witamina PP – kwas nikotynowy, B6 – pirydoksyna, B12 – kobalamina) i związki mineralne (fosfor, potas, selen, cynk, żelazo, siarka, magnez). Ryba zawiera dużo niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych (NKT), co jest bardzo cenne ze względu na ich przeciwdziałanie rozwojowi chorób nowotworowych i korzystnemu wpływowi na funkcjonowanie układu nerwowego i krwionośnego.
