Jurek Kowalski – jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci naszego Regionu właśnie „poszedł na emeryturę”!

Nosił się z tym od dłuższego czasu (uprawnienia i status nabył już jakiś czas temu), ale teraz (w lutym) zdecydował ostatecznie – czas odetchnąć. Widział w związku wszystko, poznał tu mnóstwo ludzi i przeżył też bardzo wiele. Uczynny, dyskretny, towarzyski, pełen dobrego humoru chcąc – nie chcąc, w powszechnym odbiorze stanowi ogniwo łączące pokolenia związkowców; od Tamtego Sierpnia, przez walkę lat 80, do współczesności, do której bardzo się przyznaje.

Oficjalnie w Zarządzie Regionu od samego początku miał być tylko kierowcą ale wszyscy, którzy go znamy (a jest nas cała gromada) wiemy, że Jurek przez lata pracy stał się swoistą instytucją. Zatwardziały toruniak, wierny zwolennik jednej opcji politycznej, a przecież otwarty na ludzi, skory do dyskusji, zwyczajnie – dający się lubić..

Pewne sprawy osobiste przyspieszyły jego decyzję, a jednak odchodząc obiecał, że będzie nas w Zarządzie Regionu odwiedzał – będziesz zawsze serdecznym gościem.

W imieniu całej społeczności związkowej naszego Regionu życzymy Emerytowi  zdrówka, zdrówka i jeszcze raz, oraz częstych rewaloryzacji emerytury, natomiast wszystkie rybki w jakichkolwiek jeziorach, zbiornikach i łowiskach ostrzegamy, że znakomity wędkarz właśnie poszedł na emeryturę i będzie miał dla was zdecydowanie więcej czasu…  

Fot u góry – Jurek (z prawej) wraz z innym kombatantem Regionu Toruńskiego Heniem Wróblem. Niżej Jurek (w środku) w otoczeniu części członków Zarządu Regionu