Na terenie działania naszego Regionu NSZZ”S” mamy cztery sklepy firmy Castrorama: 2 w Toruniu i po jednym w Grudziądzu i Włocławku. Działający tam związkowcy są coraz bardziej zdenerwowani (choć bardziej adekwatne by było słowo na „w” spoza oficjalnego słownika) na politykę płacową stosowaną przez właściciela tego interesu.
FIRMIE SPADŁO ALE…
Sprzedaż grupy Kingfisher, właściciela sieci Castorama wyniosła w pierwszym kwartale roku podatkowego 2020/21 ponad 2 mld funtów, co oznacza spadek o 24 proc. w stałej walucie. Sprzedaż LfL była niższa w analizowanym okresie o 24,8 proc.
Na spadek obrotów wpłynęły ograniczenia związane z Covid-19. Grupa Kingfisher podaje, że do 14 marca 2020 r. sprzedaż w spółce była zadowalająca. Kontynuowany był trend zapoczątkowany w ubiegłym kwartale. W samym lutym 2020 r. sprzedaż LfL była wyższa o 7,6 proc. Trend spadkowy rozpoczął się w marcu, kiedy odnotowano spadek LfL o 24 proc. i w kwietniu – spadek aż o 49,6 proc.
Spółka poinformowała również, że podjęła działania w całej firmie, aby obniżyć koszty i zabezpieczyć gotówkę. Obecne saldo środków pieniężnych zapewnia spółce wystarczające środki rezerwy finansowej, aby przetrwać okres niższej sprzedaży.
W Polsce działają już wszystkie sklepy Castoramy. 81 placówek zapewnia ponadto zakupy w formie „click&collect” oraz dostawy do domu. W lutym 2020 r. sprzedaż LfL w polskich sklepach Castoramy wzrosła o 11 proc. Spadek odnotowano w marcu (-13,7 proc.) oraz w kwietniu (-20,4 proc.). W całym analizowanym kwartale sprzedaż LfL w polskiego oddziału spółki Kingfisher spadła o 9,6 proc.
