Związkowcy reprezentujący 29 komisji zakładowych Torunia i Podregion Chełmno oraz Brodnicę wzięli udział w spotkaniu zwołanym (5 grudnia) przez pełniącego obowiązki przewodniczącego Zarządu Regionu Tomasza Jeziorka. Zebranie miało miejsce w sali biurowca Geofizyka Toruń, a jego gospodarzem był przewodniczący tamtejszej zakładowej organizacji związkowej NSZZ”S” Dariusz Ludwikowski. Głównym owocem kilkugodzinnych obrad jest decyzja o dążeniu do powołania Oddziału Toruńskiego Zarządu Regionu Toruńsko-Włocławskiego. Postanowiono też rozpocząć konkretne prace organizacyjne, tak aby w momencie zwrócenia się o do Zarządu Regionu o podjęcie stosownej uchwały wszystkie kwestie proceduralno- porządkowe (w tym np. regulamin obrad Oddziału) były gotowe. Wszyscy uczestnicy spotkania z aprobatą odnieśli się do samej idei skonsolidowania środowiska toruńskich związkowców. Przybyłych przywitał przewodniczący KZ NSZZ „S” Geofizyka Toruń Dariusz Ludwikowski, który z wielką satysfakcją odniósł się do faktu, że zebranie ma miejsce w firmie, która tak wiele znaczy dla historii toruńskiej Solidarności (wyszło z niej wielu znanych działaczy i tu działali niezłomni bohaterowie oporu w stanie wojennym), lecz chyba jeszcze większe zadowolenie wyraził z powodu konkretyzowania się pomysłu integrowania lokalnych struktur związku (był jednym z pierwszych, którzy oficjalnie zgłaszali taka potrzebę). W swoim wystąpieniu poruszył też kwestie wspólnych działań, przedsięwzięć, pomocy ale też koniecznego poprawienia przepływu informacji jak i promocji. Właściwie natychmiast po wystąpieniu Ludwikowskiego rozpoczęła się dyskusja, którą on moderował. Jerzy Wiśniewski (Oświata) w bardzo dobrym, emocjonalnym wystąpieniu, prawie z entuzjazmem przywitał zamiar stworzenia toruńskiej struktury, dowodząc, że wzorem Inowrocławia i Włocławka taki krok może przynieść wyłącznie korzyści dla skuteczności działania związku, a w efekcie wzrost jego znaczenia i … liczby członków. Inni mówcy wyrażali podobne przekonanie, stąd Janusz Szabowski (Poczta Polska) zwrócił uwagę, żeby przejść od razu do konkretnego działania i natychmiast powołać zespół, który przygotuje regulaminy działania Oddziału Toruń. To nasza dobra tradycja, że związek działa według czytelnych reguł. Bardzo szybko i sprawnie powołano taką grupę, a jej skład jest następujący: Tomasz Jeziorek, Jerzy Wiśniewski, Janusz Szabowski, Dariusz Ludwikowski, Jarosław Kamiński, Piotr Janowski. Wszystkich zatwierdzono jednogłośnie. W dalszej części zebrania omawiano sytuację pracowników w toruńskich zakładach pracy. Wbrew temu, co mogłoby się wydawać, jest – delikatnie określając – różnie. Ludwikowski wyłożył genezę sporu zbiorowego w Geofizyce. Generalnie sprowadza się do tego, że płace szeregowych pracowników firmy są „mało konkurencyjne”, w czym związkowcy z Solidarności upatrują sporo niebezpieczeństw, których tu – ze względu na dobro tej skądinąd znakomitej firmy i jej pracowników – na razie nie wymienimy. Wygląda jednak na to, że Solidarność Geofizyki ma to doskonale zanalizowane. Nieco inny problem występuje w Chełmnie, w tamtejszych kilku dużych zakładach pracy. One po prostu walczą o przetrwanie na bardzo trudnym rynku, a jednocześnie – lokalnie są największymi pracodawcami, co sprawia, że ich wyniki finansowe i pozycja na ryku pracy raczej nie skłaniają do przesady w wysokościach wynagrodzeń pracowników. Zupełnie niespodziewanie tematem głównym dyskusji stała się sytuacja toruńskich placówek kultury i to niezależnie kto jest ich organem założycielskim (miasto, czy samorząd wojewódzki). Ponieważ to zagadnienie zasługuje na osobne potraktowanie artykułem, to teraz wypada jedynie zaznaczyć, że są takie jednostki jak np. Muzeum Etnograficzne, gdzie wynagrodzenia pracowników (prawie wszystkich!) powinny stanowić powód do wstydu dla samorządowych władz województwa. W Muzeum Okręgowym w Toruniu (własność miasta) też jest niewiele lepiej. Toruńska Orkiestra Symfoniczna ma podobny problem… Jako związek nie zostawimy tego – z pewnością. Na części zebrania pojawił się były przewodniczący ZR Jacek Żurawski. W kilku kurtuazyjnych zdaniach przedstawił zebranym swoją sytuację zawodową, zaznaczając, że nie chce rezygnować z przynależności związkowej. Nie zabrakło także akcentów związanych ze zbliżającym się nadzwyczajnym Walnym Zebraniem Delegatów podczas którego delegaci dokonają wyboru nowego przewodniczącego Zarządu Regionu (Żurawski w związku z wybraniem go na burmistrza Kowalewa – zrezygnował). Autorem najgłośniejszego stał się Jerzy Wiśniewski, który tubalnym, zdecydowanym głosem oświadczył sali, że według niego – „najlepszym kandydatem na funkcję szefa Regionu jest Tomasz Jeziorek, człowiek pracowity i sprawdzony”… Wystąpienie Wiśniewskiego przyjęto z aprobatą, a jak będzie – zobaczymy już niedługo; 10 grudnia w Inowrocławiu.

Text@foto Piotr Grążawski

Zdjęcia: od góry – sala obrad, niżej – Dariusz Ludwikowski, niżej – Janusz Szabowski (stojący), niżej – Dorota Kunicka, niżej – Piotr Janowski