Wracając z Regionu Małopolskiego członkowie naszego Prezydium wstąpili (po drodze) do ks. Palmowskiego proboszcza parafii w Morawicy – kapelana krakowskiej Solidarności, aby poznać jego doświadczenia w organizowaniu takich szczególnych przedsięwzięć jak np. peregrynacja Obrazu Matki Bożej Solidarności.
Morawica to jedna z najstarszych osad w okolicach Krakowa. Od 1748 roku stoi tu niezwykłej urody kościół św. Bartłomieja wybudowany z fundacji Aleksandra Augusta księcia Czartoryskiego. Obecnie proboszczem morawickiej parafii jest kapelan małopolskiej Solidarności ksiądz Władysław Palmowski – serdeczny, przyjazny wszystkim kapłan, a przede wszystkim jeden z najgorętszych propagatorów peregrynacji obrazu M.B. Częstochowskiej – Patronki Robotników, nazwanej przez ks. Popiełuszkę Matką Boską Solidarności. Tomasz Jeziorek – idąc za radą naszych związkowców z Krakowa, postanowił skorzystać z ich doświadczeń, zanim podejmiemy się sprowadzenia Obrazu do Torunia (ostateczny głos należy do Zarządu Regionu). Delegacja naszego Regionu została przyjęta bardzo serdecznie i przez co najmniej półtorej godziny ksiądz Władysław Palmowski podzielił się swoimi doświadczeniami, spostrzeżeniami, radami, ba, zapowiedział nawet pomoc doradczą – gdyby taka okazała się konieczna. To ważna postawa, ponieważ w zamiarze Prezydium ZR jest nie tylko organizacja religijnego wydarzenia (wg. religii, którą większość z nas wyznaje, lub co najmniej uznaje), lecz również integracja ludzi pracy naszego Regionu, uwrażliwienie pracujących, że są za siebie wzajemnie odpowiedzialni, przeżycie wspólne niezwykłego zdarzenia.Morawica to wieś położona w województwie małopolskim, w powiecie krakowskim, w gminie Liszki. Łatwo tam trafić, ponieważ przez miejscowość przebiega autostrada A4 (w tym miejsce obsługi podróżnych MOP-Morawica). W okresie średniowiecza była siedzibą możnego rodu Toporów, władającego rozległymi dobrami ziemskimi w Małopolsce. Ród ten pieczętował się herbem o tej samej nazwie. Jego przedstawiciele zajmowali poważną pozycję w hierarchii politycznej Polski. Trudno ustalić dokładną datę powstania obronnego zamku zlokalizowanego na szczycie wzgórza dominującego nad okolicą, wiadomo jednak, iż Toporowie rezydowali tu już na przełomie XII i XIII wieku, później stanowił on własność Tęczyńskich. Zachowany tu do dziś zespół kościelny pochodzi z kilku okresów. Najstarszą jego częścią jest budynek obecnej plebanii, będący fragmentem pierwotnego zamku średniowiecznego. Jego wczesną metrykę powstania poświadczają grube mury oraz głębokie, kute w litej skale korytarze (przejścia podziemne) umożliwiające ucieczkę w sytuacji ewentualnego oblężenia zamku. Obecny barokowy kościół został wzniesiony w latach 1743 – 1748 wg projektu włoskiego architekta Francesco Placidiego, z fundacji Augusta Aleksandra Czartoryskiego i jego żony Marii Zofii z Sieniawskich. Konsekrowany w roku 1755 przez biskupa krakowskiego Andrzeja Stanisława Kostkę Załuskiego. Kościół ma ciekawe wyposażenie i zdobnictwo, o którym nie będę tu pisał, choć wypada zauwazyć, że już wejście główne do kościoła jest okolone portalem z czarnego marmuru dębnickiego, a nad nim umieszczono herby fundatorów: „Pogoń” (Czartoryskich) i „Leliwa” (Sieniawskich). Te same herby są widoczne wewnątrz kościoła na pilastrach w pobliżu apsydy; na lewym „Pogoń” , na prawym „Leliwa” oraz w starej zakrystii na zworniku sufitu. Ciekawe, że nad wejściem, na szczytowej ścianie kościoła znajduje się spory zegar („na chodzie”) ponoć zbudowany w roku 1954 przez wikariusza tej parafii księdza Kazimierza Lisewskiego. W otoczeniu kościoła sporo tablic i pomników pamiątkowych, w tym zaskakująco dużo poświęconych NSZZ Solidarność. Uwagę zwraca starannie wykonane, bardzo udane popiersie tragicznie zmarłego prezesa IPN Janusza Kurtyki… Każdemu, kto wybiera się samochodem do Krakowa polecamy odwiedziny w Morawicy. txt&foto Piotr Grążawski