Zarząd Regionu Toruńsko-Włocławskiego NSZZ "Solidarność", ul. Piekary 35/39, 87-100 Toruń
tel. 56 622 41 52, 56 622 45 75, e-mail: torun@solidarnosc.org.pl

czwartek, 12 Listopad, 2020

Powszechnie znany uczestnikom związkowych wydarzeń – fotoreporter Tomasz Gutry został wczoraj postrzelony z broni gładkolufowej, gdy fotografował starcie policji z grupą zadymiarzy. Gumowy pocisk utkwił mu w twarzy.

Na Marszu Niepodległości został postrzelony fotoreporter Tygodnika Solidarność. Według relacji Tomasza Gutrego, który ma 74 lata i pracuje w „TS” od wczesnych lat dziewięćdziesiątych, a przemiany solidarnościowe dokumentuje fotograficznie od wczesnych lat osiemdziesiątych, miał do niego strzelić z kilku metrów policjant. Gumowy pocisk utkwił w twarzy naszego fotoreportera, który obecnie przebywa w szpitalu, gdzie czeka go operacja. W związku z tym redaktorzy naczelni Tygodnika Solidarność i Tysol.pl oświadczają co następuje:
Tomasz Gutry Wspólne oświadczenie redaktorów naczelnych Tygodnika Solidarność i Tysol.pl po postrzeleniu Tomasza Gutrego
Tomasz Gutry
Tomasz Gutry „TS”
Czytaj również: Pilne! [FOTO] Fotoreporter „Tygodnika Solidarność” postrzelony z policyjnej broni na Marszu Niepodległości

Piotr Duda po postrzeleniu naszego fotoreportera: „S” tej sprawy nie odpuści

Zachowanie policji na tegorocznym Marszu Niepodległości uznajemy za absolutnie skandaliczne, również w świetle różnicy w traktowaniu aktów agresji i wandalizmu lewackich bojówkarzy kilka tygodni temu, podczas których służby wykazywały się nadzwyczajną pobłażliwością i Marszu Niepodległości, gdzie reagowały z całą stanowczością.

Nie czujemy żadnego związku z uczestnikami burd, w żadnym z powyższych wypadków, niezależnie od tego kim są. Nie rozumiemy natomiast czym kierował się policjant, który, zgodnie z relacją P. Tomasza Gutrego, strzelił mu w głowę z odległości kilku metrów. Do starszego człowieka z ogromnym, widocznym aparatem fotograficznym. Jakiego rodzaju zagrożenie w nim dostrzegł? Ile było podobnych przypadków? Nie zgadzamy się na traktowanie ludzi na ulicach według różnych standardów. Nie żyjemy w społeczeństwie kastowym. Mamy prawo oczekiwać obiektywnego i równego traktowania obywateli przez służby.

Dlatego żądamy wyjaśnień zarówno od Komendanta Głównego Policji, jak i od Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji.

red. nacz. Tygodnika Solidarność Michał Ossowski

red. nacz Tysol.pl Cezary Krysztopa

 

Wydział kontroli zajmie się sprawą postrzelenia naszego fotoreportera na Marszu Niepodległości

Wydałem polecenie, by wydział kontroli zajął się sprawą zranienia fotoreportera na Marszu Niepodległości – napisał w oświadczeniu Komendant Stołeczny Policji nadinsp. Paweł Dobrodziej. Dodał, że broni gładkolufowej użyto wobec chuliganów, w przypadku fotoreportera był to „nieszczęśliwy wypadek”.
 Wydział kontroli zajmie się sprawą postrzelenia naszego fotoreportera na Marszu Niepodległości
fot. Tomasz Gutry – Tygodnik Solidarność
Portal tysol.pl. poinformował w środę po Marszu Niepodległości, że fotoreporter „Tygodnika Solidarność” Tomasz Gutry, „został postrzelony” podczas marszu. „Według relacji Tomasza Gutrego (…) miał do niego strzelić z kilku metrów policjant. Gumowy pocisk utkwił w twarzy (…) fotoreportera” – pisał portal. W nocy ze środy na czwartek Komendant Stołeczny Policji nadinspektor Paweł Dobrodziej wydał oświadczenie dotyczące użycia broni gładkolufowej wobec chuliganów w trakcie Marszu Niepodległości.

„Niestety bardzo poważnie wyglądają obrażenia, których doznał jeden z fotoreporterów. Po ludzku jest mi bardzo przykro. Liczę na szybki powrót do zdrowia Pana Tomasza. Wyjaśnimy dokładnie okoliczności tej sytuacji. Tak samo, jak wyjaśnimy każdą inną wątpliwość. Dlatego już wydałem polecanie, by sprawą tą zajął się Wydział Kontroli. Już teraz mogę jednak zapewnić, że broń gładkolufowa była użyta wobec chuliganów, a tu mieliśmy do czynienia z nieszczęśliwym wypadkiem” – napisał w oświadczeniu Komendant Stołeczny Policji.

Dobrodziej podkreśla w nim, że Święto Niepodległości jest wyjątkowym dniem dla każdego z nas.

„Dlatego też od wczesnych godzin porannych na ulicach Warszawy dbaliśmy o bezpieczeństwo każdej z osób, które chciały świętować. Świętowanie to było jednak utrudnione z powodu pandemii. Mieliśmy świadomość, że wszelkie wydarzenia będą wyglądać inaczej niż dotychczas. Chodzi zarówno o ich wielkość, jak i charakter. Niestety wśród osób, które wyszły na ulicę, znaleźli się także chuligani, którzy to świętowanie zniszczyli” – tłumaczy nadinspektor.

Jak wskazał, najbardziej dramatyczne były wydarzenia w okolicach Ronda de Gaulle’a.

„W tym przypadku mieliśmy do czynienia z brutalną agresją, która była ukierunkowana zarówno na mienie, jak i na policjantów. Przy tego typu działaniu niezbędne jest zdecydowanie. Stąd działania pododdziałów zwartych, ale i policjantów nieumundurowanych” – napisał. Jak dodał, „wydarzenia te należy określić jako realne zagrożenie dla życia i zdrowia policjantów”. „Obrażeń twarzoczaszki, pęknięcia oczodołu oraz urazu mięśnia lewego oka doznał w okolicach ronda jeden z interweniujący policjantów, który nadal przebywa w szpitalu. Nie może zatem dziwić, że w indywidualnych przypadkach policjanci użyli także broni gładkolufowej” – przekazał Dobrodziej.

Komendant Stołeczny Policji podkreślił, że „celem działań policjantów w pododdziałach zwartych jest przywrócenie ładu i porządku”. „W centrum wydarzeń oprócz nas zawsze są dziennikarze, z którymi współpracujemy zapewniając im również bezpieczeństwo. W trakcie działań dynamicznych, gdy mamy liczne akty chuligańskie niestety może dojść do sytuacji, w której obrażeń doznają także osoby postronne. Nawet po użyciu środków przymusu bezpośredniego. Dlatego tak ważne jest, by miejsce naszych działań opuścić, z uwagi na swoje własne bezpieczeństwo” – napisał Dobrodziej w oświadczeniu zamieszczonym na stronie internetowej Komendy Stołecznej Policji.

Wiceszef MSWiA Błażej Poboży napisał na Twitterze, że „przy rondzie de Gaulle’a w miejscu największych zajść podczas +marszu+ rannych zostało dwóch policjantów”. „Jeden ciężko uderzony kamieniem ma pękniętą twarzoczaszkę i był operowany” – napisał.

Wcześniej, w środę, Poboży przekazał, że ws. rannego fotoreportera szef MSWiA Mariusz Kamiński rozmawiał z przewodniczącym „Solidarności” Piotrem Dudą, a wiceszef MSWiA Maciej Wąsik z red. nacz. „Tygodnika Solidarność”. Jak dodał Poboży, „deklarujemy wszelką pomoc dla Pana Redaktora Gutrego i zapewniamy o dogłębnym wyjaśnieniu całej sytuacji, która nie powinna się wydarzyć”.

Poboży, powołując się na szefa MSWiA, przekazał także, że w sprawie Gutrego wszczęte jest już postępowanie wyjaśniające przez policję. (PAP)