Póki pomoc będzie potrzebna, tak długo będziemy ją organizowali – zadeklarował przewodniczący ZR Tomasz Jeziorek.
Wczoraj, w siedzibie inowrocławskiego Oddziału NSZZ”S” po raz kolejny zostały przygotowane do rozdziału między potrzebujących rozmaite środki wspierające walkę z wirusem.
-Już nawet nie informujemy o wszystkich przypadkach wspierania tej, czy innej instytucji, placówki, czy grupy potrzebującej tego – mówi przewodniczący struktur inowrocławskich
Mariusz Kawczyński. – Chodzi o to, żeby wszystko, co pozyskamy, zakupimy natychmiast trafiało tam, gdzie trzeba, gdzie przyniesie największy pożytek. Zmieniliśmy trochę organizację pomocy; jeszcze niedawno dążyliśmy do zbierania środków np. w naszym biurze, a gdy już było tego tyle, że wszystko mógł zabrać samochód dostawczy, wówczas szło do odbiorcy. Uznaliśmy, że to trzeba zmienić i bardzo szybko nieść pomoc, gdzie jest potrzebna, nawet jeśli jej wystarczy tylko na dwa dni zabezpieczenia jakiejś instytucji. No pewnie, że nie będziemy nigdzie biegali z dziesięcioma maseczkami, czy litrem płynu dezynfekującego, jednak chodzi o to, że w całej akcji czas ma znaczenie…
Pomoc struktur Solidarności nie ogranicza się tylko do pozyskiwania i dystrybucji środków zapobiegających rozprzestrzenianiu się wirusa, ponieważ w wielu wypadkach jest tak, iż dzięki naszym komisjom zakładowym, a także osobistym kontaktom mamy dostęp do produktów żywnościowych. Te przydają się zwłaszcza domom opieki społecznej i innym placówkom opiekuńczym.
Red.